Reakcje ludzi
Reakcje ludzi
Cześć, pomyślałem o założeniu tematu o reakcjach przechodniów na was, jestem ciekaw czy miał ktoś z was jakieś ciekawe przygody. Wcześniej takiego tematu nie widziałem. Ja jakoś nie mam ciekawych historii, tylko jak jadę przez miasto to 70% ludzi dziwnie się na mnie gapi z powodu fullface'a, dzieci wołają "Ej, zrób jakiś trik.". Mohery się kilka razy przyczepiły, że niby z kumplami niszczymy schody (betonowe) od zjeżdżania, że na policję zadzwonią i nawet jak się przejeżdża z 10m od nich to wrzeszczą że prawie ich zabiłem itp.
Na mnie się zawsze dziwnie patrzą w pociągach, ostatnio jadąc w zimie w godzinach "szczytu" to niektóre mohery miały mine jak by chciały mnie zabić... inna sprawa że stałem na środku przejścia, ale to akurat nie moja wina bo nie zostałem wpuszczony przez konduktora na czoło pociągu(
)
Edit:
Zapomniałem dodać że najlepszą mine mają jak lece obok jakiejś szkoły(nie mojej
), bo połączenie rurek swetra i fullface jest troche nie spotykane 
Edit 2:
Jak tak bardzo się czepiacie to poprawiam "Mohery"

Edit:
Zapomniałem dodać że najlepszą mine mają jak lece obok jakiejś szkoły(nie mojej


Edit 2:
Jak tak bardzo się czepiacie to poprawiam "Mohery"
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Mimo tego że mam dość wąską kierownice (750mm) to kocham minę ludzi gdy wchodzę do zatłoczonego metra.
Często ludzie odskakują gdy po cichu ich wymijam i przestaję pedałować a piasta zaczyna tykać.
Często ludzie odskakują gdy po cichu ich wymijam i przestaję pedałować a piasta zaczyna tykać.
Mam nadzieję że nie robisz tego na chodniku.karopl2 pisze:gdy mu przed nosem przejeżdżam albo zajeżdżam drogę.
raz jakaś babka tak się wystrachala ze prawie we mnie wskoczyła
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
Najlepsza reakcja jak dla mnie to jak ludzie w pośpiechu szukają aparatu, czasami komuś uda się zrobić zdjęcie. Często słyszę:
ja bym się tak nie odwazył,
ty ******
ty wariacie
życie ci nie miłe
po co tak wprowadzać rower pod górę
oraz wiele niecenzuralnych słów
Najlepsze są spojrzenia klientek idących ze swoimi chłopakami.
A moHerów na Ślęży nie widuję
zimą najczęściej słyszę o oponach zimowych, a od kiedy mam kask już nikt nie mówi że bez kasku jest niebezpiecznie, tylko po prostu że jest to niebezpieczne.
ja bym się tak nie odwazył,
ty ******
ty wariacie
życie ci nie miłe
po co tak wprowadzać rower pod górę
oraz wiele niecenzuralnych słów
Najlepsze są spojrzenia klientek idących ze swoimi chłopakami.
A moHerów na Ślęży nie widuję
zimą najczęściej słyszę o oponach zimowych, a od kiedy mam kask już nikt nie mówi że bez kasku jest niebezpiecznie, tylko po prostu że jest to niebezpieczne.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 30.05.2012 15:41:58
- Kontakt:
Hm. Ja ogółem muszę z przykrością stwierdzić, że ogólnie narasta frustracja ludzi w społeczeństwie i szukają każdej możliwej sytuacji do przywalenia się o coś. O dziwo, z moherkami nie mam problemów, raczej z kobietami i facetami lat ok. 45 z frustracją życiową.
-Raz moherek wręcz przybiegł parę lat temu do mnie i kumpla krzycząc studenty, czekajta, studenty eksperymentalne jakieś! Zatrzymałem się, babcia zaczęła wypytywać co i po co, ogółem pozytywnie
-Raz przejeżdżałem rowerem przez taką miłą dzielnicę niebuszewo, to była banda jakiś cwaniaczków z piwem, jeden wyrąbał mi gong w głowę, dobrze, że miałem FF, wpadłem prawie pod auto, z którego wydobyły się bluzgi, ale oczywiście w moją stronę, nie agresora gatunku piwus podsklepus
-Trochę offtopowo, ale powiedzmy, że historia zabawna i pouczająca: Raz kopałem jednego dropa, a tu nagle z lasu wybiegła banda ok 30 dzieciodresów lat 16-18. Oj zesrałem się, wyrwałem się im z uścisku (wiadomo co chcieli, rowerki), zjechałem na złamanie karku, trochę mi głupio, bo zostawiłem wtedy znajomego (ale to było lat 6-7 temu) i dzwoniłem już na Policje, a tu się okazało, że kumpla puścili, mówiąc: zostawił ciebie tamten %@#%%$ jedź mu wpier***ić! :P w sumie z drugiej strony i tak nie miałbym szans, a stracilibyśmy obaj rowery i mieli wpi***ol. Ale wiem, że moja postawa nie była godna pochwały.
-Ogółem z zasady jeżdżę raczej chodnikami, staram się jeździć kulturalnie, ale zawsze się ktoś dowali z tekstem "spier***" na ulicę- najczęściej kobiety z dziećmi lat 45+/-. Zawsze wtedy odpowiadam, żeby sobie sami pojeździli i zobaczyli. Dwa razy zostałem potrącony przez samochód, raz poważnie a kierowca spieprzył. Miło. Od tego czasu jadę na ulicy tylko na długich prostych. Sam się nie czepiam, jak ktoś idzie ścieżką rowerową, jestem raczej wyluzowanym typem człowieka.
-Najbardziej rozbawiło mnie, jak ostatnio- jadę obok jakiś typów i słyszę wołanie: od kasy was poje**o, lewaki pier*** oO
-Raz podbiegły jakieś dziewczyny zbierać wywiad o sportach wyczynowych, ładne były
-Sytuacji w stylu zrób trika, dawaj na kouo, i najbardziej wnerwiającego mnie pytania ej ziomek ile kosztuje twój rower nie zliczam. Coś sobie przypomnę to napiszę
-Policja zdarzało się, że zatrzymywała, ale zawsze z ciekawości, nigdy nie dowalili się o brak światełek czy czegoś. Tak o, pogadać.
-Raz moherek wręcz przybiegł parę lat temu do mnie i kumpla krzycząc studenty, czekajta, studenty eksperymentalne jakieś! Zatrzymałem się, babcia zaczęła wypytywać co i po co, ogółem pozytywnie

-Raz przejeżdżałem rowerem przez taką miłą dzielnicę niebuszewo, to była banda jakiś cwaniaczków z piwem, jeden wyrąbał mi gong w głowę, dobrze, że miałem FF, wpadłem prawie pod auto, z którego wydobyły się bluzgi, ale oczywiście w moją stronę, nie agresora gatunku piwus podsklepus
-Trochę offtopowo, ale powiedzmy, że historia zabawna i pouczająca: Raz kopałem jednego dropa, a tu nagle z lasu wybiegła banda ok 30 dzieciodresów lat 16-18. Oj zesrałem się, wyrwałem się im z uścisku (wiadomo co chcieli, rowerki), zjechałem na złamanie karku, trochę mi głupio, bo zostawiłem wtedy znajomego (ale to było lat 6-7 temu) i dzwoniłem już na Policje, a tu się okazało, że kumpla puścili, mówiąc: zostawił ciebie tamten %@#%%$ jedź mu wpier***ić! :P w sumie z drugiej strony i tak nie miałbym szans, a stracilibyśmy obaj rowery i mieli wpi***ol. Ale wiem, że moja postawa nie była godna pochwały.
-Ogółem z zasady jeżdżę raczej chodnikami, staram się jeździć kulturalnie, ale zawsze się ktoś dowali z tekstem "spier***" na ulicę- najczęściej kobiety z dziećmi lat 45+/-. Zawsze wtedy odpowiadam, żeby sobie sami pojeździli i zobaczyli. Dwa razy zostałem potrącony przez samochód, raz poważnie a kierowca spieprzył. Miło. Od tego czasu jadę na ulicy tylko na długich prostych. Sam się nie czepiam, jak ktoś idzie ścieżką rowerową, jestem raczej wyluzowanym typem człowieka.
-Najbardziej rozbawiło mnie, jak ostatnio- jadę obok jakiś typów i słyszę wołanie: od kasy was poje**o, lewaki pier*** oO
-Raz podbiegły jakieś dziewczyny zbierać wywiad o sportach wyczynowych, ładne były

-Sytuacji w stylu zrób trika, dawaj na kouo, i najbardziej wnerwiającego mnie pytania ej ziomek ile kosztuje twój rower nie zliczam. Coś sobie przypomnę to napiszę

-Policja zdarzało się, że zatrzymywała, ale zawsze z ciekawości, nigdy nie dowalili się o brak światełek czy czegoś. Tak o, pogadać.
Zgodzę się ze stomatologiem, ze starszymi osobami raczej bez problemu. Ostatnio starsza para podeszła i rozmawiała z nami dobre 15 minut, wypytywali co tam kopiemy, jak to się tak jeździ, jak te rowery są zbudowane itp. natomiast ostatnio taka kobitka właśnie w wieku ~45 groziła, że nam rozsypie na trasie szkło, bo jej się nie podoba że kopiemy... Ludzie to mają nasrane w głowie.
Re: Reakcje ludzi
Zignorować lub kiwnąć głowa z uśmiechem na twarzy...Ciężko nie zwracać uwagi, jeśli ktoś zamierza Ci rozsypać szkło na miejscówce bez wyraźnego powodu
Nie ma sensu wdawać się w dyskusje z takimi ludźmi bo połowa z nich dużo mówi tylko ,a takiej babci to myślę ze nawet nie chciało by się tego szkła tłuc

Generalnie, z każdym da się jakoś dogadać, tylko jeśli na takie zaczepki odpowiada się bluzgami lub pyskówka to się nie ma co dziwić ze tak potem jest. Nie wliczam w grono tych osób dresów i cyganów którzy z rozmową nie maja dużo wspólnego.
Ja osobiście żadnych negatywnych opinii nie doświadczyłem no oprócz dwójki orientacyjnie wątpliwych młodych panów którym przeszkodziłem podczas ich wędrówki po trasie dh


-
- Posty: 470
- Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
- Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
- Kontakt:
Najlepszą reakcje jaką słyszałem, ale już skierowaną w drugą stronę(od ridera do przyjeba) "Ssij pałe!" - heh tekst wyjęty prosto z podstawówki.
Gościa całkiem zamurowało, a ja do dzisiaj się rozweselam jak mi się to przypomina. Ogólnie ja nic nie odpowiadam tylko jadę dalej, ale ssij pałę przebija wszystko.
Ktoś się kiedyś do mnie przyczepił żebym po sobie posprzątał po tym jak połamał mi się pedał na kamieniu, odpowiedziałem tylko "oj tam oj tam" i się ładnie uśmiechnąłem, typ tak się zagotował ze zaczął rzucać bluzgami. odjechałem bo jeszcze zaczął by mnie gonić. Czasami sobie myślę, że ludzie którzy się przyjebują z byle powodu powinni zacząć zielsko palić, wtedy też by się uśmiechali do innych
Gościa całkiem zamurowało, a ja do dzisiaj się rozweselam jak mi się to przypomina. Ogólnie ja nic nie odpowiadam tylko jadę dalej, ale ssij pałę przebija wszystko.
Ktoś się kiedyś do mnie przyczepił żebym po sobie posprzątał po tym jak połamał mi się pedał na kamieniu, odpowiedziałem tylko "oj tam oj tam" i się ładnie uśmiechnąłem, typ tak się zagotował ze zaczął rzucać bluzgami. odjechałem bo jeszcze zaczął by mnie gonić. Czasami sobie myślę, że ludzie którzy się przyjebują z byle powodu powinni zacząć zielsko palić, wtedy też by się uśmiechali do innych

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości