Kolego o ksywie "roczen82" pewnie masz rację, jeśli jest ktoś szalonym umysłowo masochistą i lubi niszczyć sprzęt za grube tysiące a obok tego ma satysfakcję otrzymać łajanki wszędzie, gdzie się pokaże z rowerem w wiosce o nazwie Szczyrk,
- na wyciagu z ubiegłego wieku, bo pochlapany a wyciąg taki klinicznie czysty jest, choć nikt go nie czyści,
- w sklepie bo coś ma brudne,
- w pensjonacie, bo ceny 5 gwiazdkowe a standard na - 2 gwiadki.
Jesl; tak lubisz to polecam wiochę odporną na ewolucję = Szczyrkowisko a reszta normalnych bikerów bawi się tak;
http://youtu.be/TQ9jQ68wZYU
albo tak, tuż obok naszej granicy;
http://youtu.be/jTJMlpkaO4M