Witam!
Na moim hornecie 2011, pojawiły się pęknięcia przy główce. Rame oddałem do sklepu gdzie ją zakupiłem, zostawiłem paragon. Sprzedawca podobno zeskanował paragon i wysłał maila do dartmoora, a Ci odpisali ze na hornety jest rok gwarancji. To dość dziwne bo praktycznie na wszystko w dzisiejszych czasach jest mumimum 2 lata gwarancji. Nawet nasza ustawa wymaga tego od sprzedawców.
I teraz pytanie: co z tym zrobić? Opłaca się walczyć? Iść do jakiegoś rzecznika praw konsumenta? Może rame należy poprostu ZAREKLAMOWAĆ, a nie wysyłać na gwarancje?
Pozdrawiam i czekam na wypowiedzi
Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym producenta.
Unia narzuca na sprzedającego 2 letni okres... rękojmi. Czyli sprzedawca odpowiada przez dwa lata za wszelkie niezgodności towaru z umową których nie zauważyłeś przy kupnie (w przypadku ramy mogą to być np. źle położone spawy). Jeśli nic takiego nie ma, ciężko domagać się naprawy/wymiany zużytego przedmiotu.
Napisałem do dartmoora z ciekawości.Odpisali mi :
"Zgodnie z zapisem karty gwarancyjnej obowiązuje roczna gwarancja na
ramę.
Gwarancją nie są objęte skrzywienia, zmiany konstrukcyjne, uszkodzenia
przy
zderzeni upadku bądź innym zdarzeniu losowym itp."
Po pierwsze nie do dartmoora, tylko do sprzedawcy, jako konsument masz wybór. Albo sprzedawca albo producent. Zgłoś to jako niezgodność towaru z umową i napisz że pęknięcie było kiedy ramę kupowałeś a teraz dopiero zobaczyłeś. I w takim przypadku to sprzedawca musi udowodnić że to Ty zrobiłeś to pęknięcie. A raczej, przynajmniej według mnie ciężko będzie to udowodnić, ale jako konsument nie musisz nic udowadniać to jest obowiązek sprzedawcy. Przeczytaj ustawę o ochronie praw konsumenta(dokładnie opisującą zwrot z tytułu niezgodności towaru z umową) aaa i pamietaj jeżeli wykryjesz wadę to musisz ją zgłosić najpóźniej do trzech miesięcy.
Zgłoś to jako niezgodność towaru z umową i napisz że pęknięcie było kiedy ramę kupowałeś a teraz dopiero zobaczyłeś. I w takim przypadku to sprzedawca musi udowodnić że to Ty zrobiłeś to pęknięcie.
To działa tylko przez pierwsze pół roku, po tym okresie to Ty musisz udowodnić że pęknięcie było od początku.
Inna sprawa, że dziwnie byłoby jeżdżenie przez dłuższy czas z pęknięciem pod główką które by się nie powiększało, zależy gdzie ono jest.