Juicy 5
Juicy 5
Macie jakiś sposób na skrócenie skoku klamki? Może trzeba wrzucić podkładkę na tłoczek? Sposób z wciśnięciem hamulca zdjętego z tarczy daje efekt tylko na chwile.
Nie mówię o przepełnianiu układu.
Ja robiłem tak że jeżeli miałem już trochę starte klocki i hamulec łapał za późno to wtedy przy przelewaniu hamulca, zamiast wsadzać standardowy klin do tłoczków, mierzyłem ile mają razem tarcza + klocki i wkładałem między tłoczki coś co miałoby właśnie taką grubość.
Ja robiłem tak że jeżeli miałem już trochę starte klocki i hamulec łapał za późno to wtedy przy przelewaniu hamulca, zamiast wsadzać standardowy klin do tłoczków, mierzyłem ile mają razem tarcza + klocki i wkładałem między tłoczki coś co miałoby właśnie taką grubość.
Ale to jak bym wkładał nowe klocki lub ewentualnie chciał rozepchnąć tłoczki to nie dałbym rady, bo płynu byłoby za dużo. Myślałem o włożeniu podkładki na tłoczek w klamce, żeby zmniejszyć dystans jaki tłoczek musi pokonać zanim zamkną się porty miedzy zbiorniczkiem i układem. Dałoby wtedy pożądany efekt. Robił ktoś tak?
Nie wiem czy tak mozna, ale GgG ocem
Ja u siebie w nine robilem tak ze wykrecalem pokrywe od zbiornika wyrownawczego (hebel oczywiscie pionowo) i dolewalem jak bylo za malo, jak bylo ok, to powoli i z wyczuciem naciskalem klamke i dopelnialem uklad plynem(nie wiem jak to dokladnie opisac, ale to mniej wiecej tak wygladalo) mi to pomoglo do takiego stopnia ze zjechalem klocki do blachy... :/
Ja u siebie w nine robilem tak ze wykrecalem pokrywe od zbiornika wyrownawczego (hebel oczywiscie pionowo) i dolewalem jak bylo za malo, jak bylo ok, to powoli i z wyczuciem naciskalem klamke i dopelnialem uklad plynem(nie wiem jak to dokladnie opisac, ale to mniej wiecej tak wygladalo) mi to pomoglo do takiego stopnia ze zjechalem klocki do blachy... :/
Re:
Hydrauliki mają to do siebie, że wraz ze ścieraniem się klocków hamulec sam dostosowuje się tak, by skok klamki był cały czas taki sam. Po to jest tzw. półotwarty układ. To co piszesz miałoby rację w przypadku układu całkowicie zamkniętego, "sztywnego".FRmaniak pisze:Nie mówię o przepełnianiu układu.
Ja robiłem tak że jeżeli miałem już trochę starte klocki i hamulec łapał za późno to wtedy przy przelewaniu hamulca, zamiast wsadzać standardowy klin do tłoczków, mierzyłem ile mają razem tarcza + klocki i wkładałem między tłoczki coś co miałoby właśnie taką grubość.
dałoby rade, podobnie bawiłem sie w Code kumpla jak padła regulacja padcontactAdas^^ pisze:Ale to jak bym wkładał nowe klocki lub ewentualnie chciał rozepchnąć tłoczki to nie dałbym rady, bo płynu byłoby za dużo. Myślałem o włożeniu podkładki na tłoczek w klamce, żeby zmniejszyć dystans jaki tłoczek musi pokonać zanim zamkną się porty miedzy zbiorniczkiem i układem. Dałoby wtedy pożądany efekt. Robił ktoś tak?
galgan - klocki można zjechać do blachy nawet na zapowietrzonym hamulcu. A juicy a hayes to dwa kompletnie różne hample, hayesa odpowietrzysz przelewając przez niego płyn a avida już nie, trzeba odciągać, próżnie, taka sytuacja 
Jak ktoś ma rozkminiony pomysł na zmniejszenie skoku to niech podzieli się na forum, bo też chciałbym skożystać z regulacji w juicy 7, a nie rozkręcona na max byle by nie łapało przy gripie (na prawie całych klockach - masakra)

Jak ktoś ma rozkminiony pomysł na zmniejszenie skoku to niech podzieli się na forum, bo też chciałbym skożystać z regulacji w juicy 7, a nie rozkręcona na max byle by nie łapało przy gripie (na prawie całych klockach - masakra)
da sie coś wykminić jak pisze Adaś^^. W Codach było to prostsze, ze względu na to, że mechanizm regulacji padcontact jest "zintegrowany" z tłoczkiem. Można dać podkładkę na gwint tłoczka pod zębatke i było dobrze. W Juicy jak patrze jedyne miejsce gdzie można dać podkładkę, to zaraz za białym plastikowym tłoczkiem - też powinno dobrze spełniać swoje zadanie.
Re:
Tak właśnie dzisiaj zrobiłem, włożyłem podkładkę między biały tłoczek a ten czarny element co go popycha. W moim przypadku była to dość cienka podkładka bo nie chciałem przesadzić i zamknąć portów zbiorniczek-układ.MUSZEL pisze: W Juicy jak patrze jedyne miejsce gdzie można dać podkładkę, to zaraz za białym plastikowym tłoczkiem - też powinno dobrze spełniać swoje zadanie.

jest sztuczka, ale trzeba byc prosem zeby jej uzyc :P
wyciagasz tarcze i naciskasz klamke- nie za slabo, nie za mocno- po kilku/nastu probach wyczujesz- tak zeby klocki sie zeszly o setki milimetra, ale zeby dalo sie bez problemu i luzu zalozyc tarcze. wtedy bedziesz mial skok klamki tak maly, jak bedziesz chcial. sciagniesz klocki za mocno- rozpychasz srubokretem.
i zadnego kombinowania w podkladki, plyny i inne badziewie.
rozwiazanie takie ma jedna zasadnicza wade- trzeba umiec do setnej mm wyprostowac tarcze, zeby nic nie tarlo przy jezdzie.
wyciagasz tarcze i naciskasz klamke- nie za slabo, nie za mocno- po kilku/nastu probach wyczujesz- tak zeby klocki sie zeszly o setki milimetra, ale zeby dalo sie bez problemu i luzu zalozyc tarcze. wtedy bedziesz mial skok klamki tak maly, jak bedziesz chcial. sciagniesz klocki za mocno- rozpychasz srubokretem.
i zadnego kombinowania w podkladki, plyny i inne badziewie.
rozwiazanie takie ma jedna zasadnicza wade- trzeba umiec do setnej mm wyprostowac tarcze, zeby nic nie tarlo przy jezdzie.
Re:
Dokładnie tak, efekt na 5 dobrych zjazdów. Wciskanie większej ilości w układ też nie jest za dobre, bo po pierwsze jak chcesz nowe klocki wsadzić i rozepchnąć tłoczki to nie jesteś w stanie tego zrobić bez upuszczania płynu, po drugie jak zagotujesz hamulec to któraś uszczelka musi puścić ten nadmiar płynu lub hamulec będzie sam hamował bez wciskania. Jeździcie po płaskim to wam te sposoby pomagająFRmaniak pisze:Przecież to da efekt tylko chwilowy bo po kilku hamowaniach tłoczki same dopasują sobie odstęp od tarczy. Też miałem Juicy
https://www.google.pl/#fp=fe460f98f00993f2&q=suwmiarka tak sie to sprawdza, nie trzeba nawet widziec.....
ewentualnie wiecej srania, ale tez sie da: https://www.google.pl/#fp=fe460f98f0099 ... elinomierz
sposob jest dobry o tyle, ze uklad hamulcowy dziala tak, ze kompensuje skok pompy przy uzyciu nadmiaru plynu ze zbiornika wyrownawczego.
wiec klocek sie zuzywa- tlok przesunie sie w cylindrze, jednoczesnie do zapelnienia powstalej tak przestrzeni zaciagajac plyn ze zbiornika. nie wplywa to na skok pompy.
sprawdzalem metode na j5, hayesach magach i sh saint
jazda tylko po bulki, boje sie zjazdow :>
ewentualnie wiecej srania, ale tez sie da: https://www.google.pl/#fp=fe460f98f0099 ... elinomierz
sposob jest dobry o tyle, ze uklad hamulcowy dziala tak, ze kompensuje skok pompy przy uzyciu nadmiaru plynu ze zbiornika wyrownawczego.
wiec klocek sie zuzywa- tlok przesunie sie w cylindrze, jednoczesnie do zapelnienia powstalej tak przestrzeni zaciagajac plyn ze zbiornika. nie wplywa to na skok pompy.
sprawdzalem metode na j5, hayesach magach i sh saint
jazda tylko po bulki, boje sie zjazdow :>
Re:
No to zdziwię Cie ale wpływa na skok pompy zużycie klocka bo standardowy długi jałowy skok wraca po czasie zużycia klocka lub zagrzania płynu. Nie interesuje mnie teoria, pisze jak jest. Też robiłem tak z j5 i wracało. Podkładka działa jak regulacja pad contact w j7, powoduje pewne "naprężenie wstępne" tłoczka zmniejszając dystans jaki trzeba do zamknięcia obwodu.xprot pisze:wiec klocek sie zuzywa- tlok przesunie sie w cylindrze, jednoczesnie do zapelnienia powstalej tak przestrzeni zaciagajac plyn ze zbiornika. nie wplywa to na skok pompy.
Swoje doświadczenia pisze dla potomnych nie żeby się kłócić.

Pytanie z innej beczki: Jazda bez sprężynki rozpychającej klocki grozi ich wypadnięciem? Wydaje mi się, że nie ale warto zapytać tych co tak już jeździli

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości