[Rama] Renowacja

NadymannY
Posty: 66
Rejestracja: 07.12.2013 13:54:33
Kontakt:

[Rama] Renowacja

Post autor: NadymannY »

Witam !

Postanowiłem wyremontować ramę. Malowanie, wymiana łożysk oraz pełen serwis dampera.
Znajduję się na niej parę nieuniknionych wgniotów, przetarć itp. uszkodzeń. Tu pojawia się mój problem gdyż "czyszcząc" niektóre miejsca pomyślałem "Co ja się będę z papierem ściernym bawił" i chwyciłem za pilnik, i to był mój błąd. Gdyż chciałem oczyścić ramę w miejscu większego otarcia, co prawda oczyściłem, ale powstał efekt uboczny, powstały takie małe ryski, których nijak nie mogę usunąć.
Patrz foto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co w takiej sytuacji zrobić? Zawsze jestem przygotowany na czarny scenariusz więc wcześniej zaopatrzyłem się w klej do metalu AutoWeld. Wypełnić tym te pęknięcia czy zwykłą szpachlą? Posiadam również parę innych wgniotów na ramie.

Pod mufą suportu:

Obrazek

Na górnej róże:

Obrazek


Je również chciałbym wypełnić. Ale czym? AutoWeldem, szpachlą? A może znacie jakiś inny specyfik?

Z góry dziękuję za pomoc !
Puncu
Posty: 2263
Rejestracja: 03.11.2010 13:59:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Puncu »

Zmienić ramę najlepiej i najszybciej.
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
karopl2
Posty: 185
Rejestracja: 22.08.2012 19:24:57
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: karopl2 »

zaspawać i zeszlifować zawsze można, później papier ścierny i co raz mniejsza gradacja.
a najlepiej faktycznie ramę zmienić bo swoje widać przeżyła
NadymannY
Posty: 66
Rejestracja: 07.12.2013 13:54:33
Kontakt:

Post autor: NadymannY »

Na pewno ramki nie zmienię, bo to bajka nie rama jak dal mnie ;)
Również nic spawać do tego nie będę, gdyż chcę to czymś uzupełnić, ale nie wiem czy tym AutoWeldem czy szpachlą, lub może istnieje inny specyfik o którym nie słyszałem.
Na zdjęciach to są kratery, ale normalnie one nie mają głębokości większej niż 1.5mm
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

tak z ciekawości, co to za rama? ;)
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

Spójrz na ostatnie zdjęcie.
Toż to chyba stary BH :D

Puncu
Posty: 2263
Rejestracja: 03.11.2010 13:59:47
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re:

Post autor: Puncu »

FRmaniak pisze:Spójrz na ostatnie zdjęcie.
Toż to chyba stary BH :D
Patrząc na drugie zdjęcie też mi się tak wydaje :D
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

właśnie tego się obawiałem, że to "moja" ukochana rama :( nawet nie próbuj ją spawać. Szpachla (ewentualnie klej) + papier ścierny + ładny lakier. Nic więcej nie zdziałasz. Tylko nie zapomnij, że szlifuje się papierem na np deseczce, by trąca powierzchnia papieru była gładka. Inaczej w palcach usuniesz za dużo. Odmłodź tę piękną ramę i powodzenia ;)
karopl2
Posty: 185
Rejestracja: 22.08.2012 19:24:57
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: karopl2 »

szpachla to kiepski pomysł, ale od bidy będzie.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

ewentualnie właśnie jakiś klej do metalu, który mocno będzie się trzymał
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

W żadnym wypadku nie spawaj jeżeli niema pęknięć!!!
Wysoka temperatura spowoduje zdrowienie materiału oraz koagulacje drobnych wydzieleń innej fazy co spowoduje zmniejszenie twardości, granicy plastyczności i wytrzymałości na rozciąganie.
Po za tym w naszym kraju spawacze z reguły nie dbają o pedantyczną czystość apsolutnie potrzebną do spawanie aluminium i jego stopów.

Kleju do metalu też bym nie dawał bo ma inną rozszerzalność cieplną niż duraluminium wiec może powodować karby w tych głębokich rysach.

Po prostu wymatuj ją papierem ściernym, daj w miejscach mocno zniszczonych szpachlu lub grubiej podkładu, wymotuj znowu i lakieruj.
Nie zapomnij o odtłuszczaniu benzyną ekstrakcyjną przed nakładaniem każdej powłoki.
NadymannY
Posty: 66
Rejestracja: 07.12.2013 13:54:33
Kontakt:

Post autor: NadymannY »

MUSZEL, FRmaniak, Puncu
Otóż to nie jest to BH, MUSZELA [na którego przyznam miałem swego czasu chęć :D ], ani żaden inny :wink:
Jest to Intense M3

Wgłębienia, czy tam wgnioty nie są jakoś drastycznie wielkie. Na pewno spawać tego nie będę bo to nie ma sensu. Posiadam właśnie ten klej do metalu, tzw. "spawanie na zimno" i myślę żeby tym uzupełnić. Ale zastanawiałem się czy szpachla by nie była lepsza, lub może jakiś inny specyfik, stąd pytanie i ten temat.

I znacie może jakiegoś dobrego lakiernika ?
Najlepiej gdyby to nie było malowanie proszkowe, lecz farbami samochodowymi, lecz nie wodnymi. Epoksydowe one się chyba nazywały, poprawcie mnie jeśli się mylę.
Obojętnie jaka lokalizacja, gdyż ramę mogę wysłać.

I czy miał ktoś styczność z plastdipem ? Jak by to się mogło sprawować? Czy jedna gleba i już połowy nie ma?
Driver
Posty: 549
Rejestracja: 10.10.2005 19:08:46
Kontakt:

Post autor: Driver »

hehehee spawac rysy na ramie :D dobre

Co do plastidipa to raczej sie nie nada bo potrafi ze zderzaka schodzic od kamykow :)

A takie ryski to mozesz sobie jakas zywica zakleic
Pure Freeride
NadymannY
Posty: 66
Rejestracja: 07.12.2013 13:54:33
Kontakt:

Post autor: NadymannY »

Własnie !
Driver, to nie jest głupie. Ale czy bo to było lepsze od np. kleju do metalu.
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Malowanie proszkowe odpada bo to odpowiedzialny element a nie stojak na świeczki.
Grzanie duraluminium przesycanego i starzonego w 200*C może doprowadzić do koagulacji wydzieleń drugiej fazy i do osłabienia ramy nawet o 10 czy 20%.

Zamiast kleju do metalu daj po prostu szpachel.
Klej pod tytułem spawanie na zimno nie ma sensu w takim przypadku bo osłabia materiał tak samo jak anodowanie chromowanie i td.
Może to spowodować mikro karby i zalążki pęknięć w miejscu tych rys na skutek dużej różnicy w rozszerzalności cieplnej.
FRmaniak
Posty: 2125
Rejestracja: 15.08.2011 19:24:23
Lokalizacja: ŁDZ/Lutomiersk
Kontakt:

Post autor: FRmaniak »

To co niektórzy piszą to jest jakaś kompletna porażka.
Skąd takie dane że malowanie proszkowe osłabia ramy rowerowe o 20%?
Druga sprawa, w jaki sposób anodowanie osłabia alu?
To pewnie dlatego większość części rowerowych jest teraz anodowana....
A ostatecznym argumentem obalającym te wszystkie teorie jest przykład ram które są fabrycznie malowane proszkowo.
Ale zaraz jakiś mądry i tak stwierdzi że to dlatego że producent celowo je osłabia żeby szybciej trzeba było kupić nową....

Driver
Posty: 549
Rejestracja: 10.10.2005 19:08:46
Kontakt:

Re:

Post autor: Driver »

NadymannY pisze:Własnie !
Driver, to nie jest głupie. Ale czy bo to było lepsze od np. kleju do metalu.
Zywic masz setki rodzajow, napewno dobierzesz jakas dla siebie (np. z wloknem szklanym). Pytanie tylko czy sprzedadza Ci taka mala ilosc.
Pure Freeride
karopl2
Posty: 185
Rejestracja: 22.08.2012 19:24:57
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: karopl2 »

Szpachla i tego typu wynalazki odpadna przy lekkim uderzeniu albo w zwuazku z tym ze material pracuje. Jak juz nie spawac to klej do metalu tylko wtydy pytanie czy ci farby nie zwarzy/ pokryje to
NadymannY
Posty: 66
Rejestracja: 07.12.2013 13:54:33
Kontakt:

Post autor: NadymannY »

W zależnosci jakim sposobem pomaluję ramę, wykorzystam inne lepiszcze. Chciałbym uniknąć malowania proszkowego, ale to chyba jedyne rozsądne wyjście. Bądź też malowanie na mokro.

Pozostaje jeszcze problem jak usunąć te malutkie ryski w około tych dwóch dużych. Powstały one przez pilnik, i nie moge ich usunąć papierem ściernym. Jakieś pomysły?
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości