Drop na płaskie z 2,5m

Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

czarny09 mam wrazenie, ze typ po tamtej glebie tez raczej w jednym kawałku nie wyszedł. Jak np. poszedł mi jakos dziwnie staw to gorzej niz obojczyk uwierz mi.
Zreszta kontuzje wynikaja z umiejetnosci ladowania i upadania, a nie tylko z tego czy gleba trudna.
Tom3k
Posty: 8
Rejestracja: 15.04.2008 15:52:33
Kontakt:

Post autor: Tom3k »

a co powiecie o dropach 1,5 metra na hardtailach na plaskie :D:D:D czy powinienem juz nie zyc ?
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Tom3k dropy na płaskie ogólnie lepiej znosza hardtaile. Swoja droga cos ci sie wysokosci pomyliły.
ppatryk
Posty: 40
Rejestracja: 12.04.2008 17:29:11
Lokalizacja: Polska Czestochowa
Kontakt:

Post autor: ppatryk »

ja zaliczylem 1,5m i wyladowalem na tyle i DoubleTrack wytrzymal rowerek tez ale z 2,5m na plaskie no to troche jest Niezamadre po co psuc sprzet i zdrowie jesli ci cos zle pojdzie
...
czarny09
Posty: 496
Rejestracja: 22.04.2008 19:37:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: czarny09 »

Spaced wiesz co, ciezko powiedziec co gorsze a co nie bo jednak i tak nie chcielisbymy miec zadnej takiej kontuzji, i wychodzi ze lepiej jak sie zaczyna to sie nie porywac na takie gapy czy dropy.
dziecko
Posty: 52
Rejestracja: 28.03.2005 03:46:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: dziecko »

Wiem, że temat jest już dawno pogrzebany, ale chciałem to trochę podsumować. W 2008 roku skakałem na 3,5m na płaskie (na ziemię) wielokrotnie. Bawiło mnie to i ogólnie fajnie było robić takie duże rzeczy (co, ja nie skoczę!?). Latałem wtedy na Chasie z Shermanem 150. W 2012 roku okazało się, że mam uszkodzony kręgosłup, mam zmiażdżone dwa dyski i co jakiś czas pojawia mi się stan zapalny, ból promieniuje mi do nogi i utykam przez jakiś tydzień, boli mnie to niesamowicie. Ortopedzi twierdzą, że nic się nie da z tym zrobić, mogę jedynie pływać, żeby wzmocnić mięśnie kręgosłupa. Nic nie mogę dźwigać itd. Nadal jeżdżę na rowerze, ale teraz na fullu 170 z totemem. Dlatego nie próbujcie takich stuntów, bo to zawsze zostawia ślad. To głupota jest totalna.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

dziecko pisze:Wiem, że temat jest już dawno pogrzebany, ale chciałem to trochę podsumować. W 2008 roku skakałem na 3,5m na płaskie (na ziemię) wielokrotnie. Bawiło mnie to i ogólnie fajnie było robić takie duże rzeczy (co, ja nie skoczę!?). Latałem wtedy na Chasie z Shermanem 150. W 2012 roku okazało się, że mam uszkodzony kręgosłup, mam zmiażdżone dwa dyski i co jakiś czas pojawia mi się stan zapalny, ból promieniuje mi do nogi i utykam przez jakiś tydzień, boli mnie to niesamowicie. Ortopedzi twierdzą, że nic się nie da z tym zrobić, mogę jedynie pływać, żeby wzmocnić mięśnie kręgosłupa. Nic nie mogę dźwigać itd. Nadal jeżdżę na rowerze, ale teraz na fullu 170 z totemem. Dlatego nie próbujcie takich stuntów, bo to zawsze zostawia ślad. To głupota jest totalna.
Jak masz kase to prywatna klinika sportowa typu ortopedika w wwa Ci to zrobi. Składali tam koleżanke snowboardzistke z takim uszkodzeniem i normalnie żyje dziewczyna ale $$$.
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.

2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Re:

Post autor: MUSZEL »

Bogumil pisze:Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.

2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz.
chodzi o drop z prędkości 5km/h na totalnie płasko - nie ważne jaką będziesz miał formę, tak czy tak wszystko obrywa jak nie wiem co ;)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

Bogumil pisze:Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.

2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz.
Matka wie, że Ćpiesz? Na rowerze z Tesco to nawet 20cm uskok jest niebezpieczny. Tam sterówka od wiatru może pójść jak źle trafisz i wtedy zostawiasz swoje zęby na aleji sławy.
cichy90
Posty: 24
Rejestracja: 30.04.2013 17:57:11
Lokalizacja: K-K
Kontakt:

Post autor: cichy90 »

co to za różnica czy będziesz jechał szybko czy wolno, przyciąganie grawitacyjne i tak sie nie zmieni, więc tak czy tak jest to zły pomysł.
mysticar
Posty: 744
Rejestracja: 18.05.2007 00:12:20
Lokalizacja: Zamość/Rzeszów
Kontakt:

Post autor: mysticar »

Oczywiście, że jest różnica czy jedziesz szybko czy tylko spadasz. Im szybciej jedziesz tym wypadkowy wektor prędkości jest bardziej równoległy do podłoża więc jest mniejsze pierdolnięcie.
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Awaria
Posty: 631
Rejestracja: 04.10.2009 16:23:24
Lokalizacja: Wrocław / Legnica
Kontakt:

Re:

Post autor: Awaria »

Bogumil pisze:Dlatego bardzo ważna jest systematyczna jazda i trzymanie mięśni i ścięgien w formie.
Nie da się wychodzić na rower raz na 3 tygodnie i latać dużych dropów bo stawy ostro obrywają.

2,5m można skoczyć i to bez dużego przeciążenia jeżeli poleci się dostatecznie szybko i daleko.
Bo jak to jest tylko uskok z małą prędkością to będzie czuć jebnięcie i bym się w to nie bawił.
1,5m to nawet na rowerze z Tesco da się polecieć i to więcej niż raz.
Ten gościu to powinien mieć w sygnaturze napisane:
"Dotyczy tylko Bogumiła."

Każdy twój post jest taki sam, na siłę udowadniasz, że wszystko jest lajt, wszystko się da i jest jak najbardziej bezpieczne, zaczynając od jazdy w pękniętym kasku kończąc na tym, że jak ktoś się wywraca to jest pi*da i nie umie jeździć...

Właśnie dlatego co jakiś czas na forum jakiś początkujący wyskakuje z dziwnymi pomysłami...
http://utn.pl/OKAZJE  <-- Dobry sprzęt za dobre pieniądze! : )
Bogumil
Posty: 474
Rejestracja: 25.11.2013 19:08:19
Kontakt:

Post autor: Bogumil »

Weź sobie miarkę przystaw do ściany i odmierz 1,5m a później powiedz że zeskok z tego to samobójstwo.
Skoro skacząc z tego na nogi nic nie odczujesz to tym bardziej nie odczujesz tego na rowerze.
Jak zaczynałem jeździć to zdarzało się skakać z 1,5m na płaskie rowerem z Tesco takim za 700zł i jakoś problemów nie było a rower nawet dalej działa.
1,5m to tyle co nic.
Nie mówię o 2,5m bo kostki na pewno zabolą, chociaż da się zrobić, tylko po co.

Za dużo na dobre i na złe oglądacie a później wierzycie w to że skacząc z krawężnika cali się połamiecie.
Szakall
Posty: 502
Rejestracja: 09.06.2007 15:51:36
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: Szakall »

Bogumil, jak masz komus doradzac rzeczy po ktorych moze zostac kaleka to lepiej zamilcz
http://www.pinkbike.com/u/szakal/album/
enigma
Posty: 211
Rejestracja: 27.01.2014 20:39:57
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: enigma »

Dodałbym jeszcze klasyk:
http://www.youtube.com/watch?v=N1G0PAPsOT0
i temat uważam za zamknięty
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re:

Post autor: Spaced »

Bogumil pisze:Weź sobie miarkę przystaw do ściany i odmierz 1,5m a później powiedz że zeskok z tego to samobójstwo.
Skoro skacząc z tego na nogi nic nie odczujesz to tym bardziej nie odczujesz tego na rowerze.
Jak zaczynałem jeździć to zdarzało się skakać z 1,5m na płaskie rowerem z Tesco takim za 700zł i jakoś problemów nie było a rower nawet dalej działa.
1,5m to tyle co nic.
Nie mówię o 2,5m bo kostki na pewno zabolą, chociaż da się zrobić, tylko po co.

Za dużo na dobre i na złe oglądacie a później wierzycie w to że skacząc z krawężnika cali się połamiecie.
Na nogi nie ma ryzyka ale na rower z marketu? Człowieku testowałęs JEDEN rower. Dzieciakom na rowerach z tesco ŁAMAŁY się sterówki na hopach 30cm! Kończyło się to walnieciem twarzą prosto w ziemie. Widzialem jak dzieciak złamał ręke bo mu się korba podczas zwykłej jazdy złamała i walnał glebe na najezdzie na hope.

Zrozum Boguś, że Ty i Twoi koledzy to gówniana próba statystyczna, nie tworzycie żadnego trendu wiec wyciaganie wniosku na podstawie Twoim i kilku kolegów zakrawa na skrajną głupote i jako taki super inżynier powinieneś to wiedzieć.

Wiec teraz prosta zasada. Jeśli eksperyment nie wychodzi poza Ciebie i kilku kolegów to jest nic nie wart i nie piszesz o tym posta tylko siedzisz cicho. Jeśli duża grupa ludzi sprawdzała, możemy prowadzić dyskusje.
prolite
Posty: 222
Rejestracja: 07.06.2006 21:53:28
Lokalizacja: Hafjell
Kontakt:

Post autor: prolite »

I jak tam walnoles juz tego dropa czy jeszcze czekasz od 2008roku jak sie rozwiarze temat
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości