Nadleśnictwo niszczy trasę rowerową

UriUs781
Posty: 301
Rejestracja: 28.02.2013 18:26:56
Kontakt:

Post autor: UriUs781 »

Nie rozumiem nazywania policji psami, w większości przypadków ludzie, którzy nawet nie mieli z nią doczynienia tak ją nazywają. :roll:

A co do tras, to tak jakby ktoś ci w ogródku kopał to byś się pewnie wkurzał, tak samo leśniczy jak mu trasy w lesie buduje się.
Breaking The Law
adiko
Posty: 280
Rejestracja: 06.07.2012 20:42:10
Kontakt:

Post autor: adiko »

Ja mam o tyle fajne , że przez 3 lata jazdy tylko raz widziałem leśniczego z psem . Popatrzył się i poszedł , akurat nic nie budowałem . W okolicach marca przekopałem całą trasę ( Las komunalny i rezerwat przyrody ) naznosiłem głazów itp itd . Póki co nic się z tym nie dzieje. W weekend trasą wychodzi około 30 osób pieszych , bardzo miłych . Pytają się , interesują , podziwiają .
Więc o tyle fajnie że leśniczy ( o ile w ogóle istnieje ) jest jak widmo , a ludzi oswojeni .
Łączę się w bólu z Tobą .
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Re:

Post autor: Ronnin »

UriUs781 pisze:
A co do tras, to tak jakby ktoś ci w ogródku kopał to byś się pewnie wkurzał, tak samo leśniczy jak mu trasy w lesie buduje się.
Mylisz pojęcia.
Las nie jest prywatnym folwarkiem pana leśniczego.
Pilnuje naszego WSPÓLNEGO dobra jakim jest las i jest opłacany z naszych podatków. Więc jeśli już chcesz używać takich porównań to kopię w naszym wspólnym ogródku którego pilnuje pan X za moje pieniądze.
Las nie jest tak jak to się niektórym wydaje ani własnością leśniczego ani pana Tuska (tylko jemu się tak zdaje) ani leśnictwa nawet.
nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: nopainnogame »

Dogadywanie się z leśniczym lub nadleśnictwem jest warte tyle co nic. U nas organizowano zawody XC - Kujawia. Nagle leśniczy odkrył, że podczas zawodów jest niszczona ściółka i ziemia... Zawody omijają teraz chroniony obszar, choć samych ścieżek jest tak multum i przez lata je wytyczali od zera i zawsze mieli zgodę nadleśnictwa.
My też spróbowaliśmy ogarnąć coś na legalu - padło na chęciach urzędników i wytycznych pani ekolog. Możemy robić przeszkody do 6m, ale nie możemy zmieniać za bardzo rzeźby terenu :P (dla wyjaśnienia, to jest górka ze skosem i małym wzniesieniem, czyli mega nudny teren). Do tego mamy uważać na osuwiska, nie możemy zwozić ziemi i używać ciężkiego sprzętu i mamy omijać mini lasek, bo są tam 2 chronione gatunki jakiś roślinek (na co my tłumaczymy pani ekolog, że nie wiemy kiedy tam była, ale stoją tam ogrodzone pasieki z pszczołami).
Na legalu nadleśnictwo może wyznaczyć ścieżkę, która będzie naniesiona na mapie. To jest jedyna rzecz zgodna z prawem. Jeśli leśniczy na coś pozwala to sam łamie prawo (do czego się oczywiście nigdy nie przyzna) i wystarczy jeden cynk od "życzliwej osoby" i tracicie wszystko, bo ustalenia słowne są nic nie warte.
Jak u nas była afera to w gazetach, ich profilach były foty z najgorzej wyglądających miejsc. U nas na spocie było kilka tras, byczy pumptrack i wspomnieli mi raz o tym miejscu podczas rozmowy. Same nasze środowisko wzajemnie robi sobie pod górkę :( Jeśli macie kogoś to robi mega dziury i syf to potem to też idzie na wasze konto.
My swoje miejsce mamy od 5-6lat i nigdy nikt nas nie skrytykował za to co robimy, a były wycieczki z nauczycielami, babcie z nordic walkingu, dziadek, który tłumaczył wnuczkowi, że to są hopy, nawet kibole. Ostatnio była mega dziwna rodzinka, która jak się okazało była w szoku jak zobaczyła co potrafimy,a zachowywała się dziwnie, bo nie potrafili mówić. Przykre to jest, że 60letni dziadek mówi, że to jest super i nie rozumie czemu nam to niszczą. Przykre, gdy musisz uświadomić czyjegoś ojca, że to co robi jego syn jest nielegalne i niech korzysta póki to istnieje. My się przekonaliśmy, że społecznie cieszymy się dużym zainteresowaniem i życzliwością ludzi, ale kwestia prawna nie jest w ogólne uregulowana jeśli chodzi o lasy państwowe. To trzeba zmienić, a nie dawać flaszkę leśnikowi ...
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
kameldh
Posty: 49
Rejestracja: 22.02.2011 20:09:53
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: kameldh »

Hahahaha kraj :Polska tutaj jest zawsze śmiesznie.Patrzcie panowie narobimy się , budujemy ładne trasy , przy okazji dbając o czystośc terenu wokól miejscówki , bo nikt z nas po syfie nie chce śmigać i dostajecie za to po dupie .Lesniczy przyjdzie kara , dewastacja itp.Za tydzień wpadnie kilku oszołomów od ścinki , zrobią totalny rozpierdol .Las jak po wojnie , wszechobecne gałezie , pozrywane kory , popsute drogi leśne, rowy po kolana .To jet w porządku , ale zrobic pare konstrukcji to nie wolno.To nasz kraj i piękne myślenie , oczywiście ochrona środowiska poziom zaawansowany.Śmieci po rowach , że można się utopić ale największą dewastacją jest ROWER
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

Dokładnie. To co zię dzieje w lesie po wycince drzew to totalna masakra i to nie tylko w miejscu ścinki ale w całym lesie. I to jest w porządku dla pana leśniczego.
kajto01
Posty: 16
Rejestracja: 11.04.2013 16:06:11
Kontakt:

Post autor: kajto01 »

Jeśli już został poruszony temat wycinki to w tym lesie własnie jesienią była, rozpier... totalny zorany cały las no i te gałęzie wszędzie. Zrobiliśmy porządek z tymi gałęziami aby dla ,,oka" było w porządku, nawet butelki po żulach wyzbieraliśmy bo też było tego sporo. Analizując to wszystko, trasami zainteresowali się leśnicy w czasie wycinki bo wcześniej nawet noga ich tu nie postała. Wychodzi na to, że najlepiej siedzieć i pić pod sklepem bądź w lesie i to nikomu nie przeszkadza w naszym społeczeństwie.
troyo
Posty: 2601
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:12
Kontakt:

Post autor: troyo »

Nadlesnictwo robi to co do niego nalezy. Kopiesz bez ustalen z nimi, licz sie z rozbiorka. Proste jak budowa cepa. Wlozyles mase pracy? Wporzo, ale zrobiles to niezgodnie z prawem, wiec o co ten bol dupy?
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

Pierd..cie Hipolicie.
Chcesz się trzymać tak litery prawa? Pomykaj 50 po mieście, zobaczymy ile wytrzymasz.
Chodzi o to że ZAWSZE MOŻNA BYĆ CZŁOWIEKIEM albo ku..ą.
Widziałeś las po wycince? Jak nie to ci mogę foty podesłać, krajobraz księżycowy. To co my robimy to jest przy tym pikuś.
Jak leśnicy są ludzmi rozumnymi to na takie ZŁO jak my robimy to nawet nie powinni zwracać uwagi.
Byle qad po jednym rajdzie przez las robi więcej burdelu niż my przez 10 lat ale jak się ma za dużo sadła w okolicy pasa to qadowców się ścigać nie chce.
A "ból dupy" jest właśnie o to że trzeba być człowiekiem dla człowieka a nie tępo trzymać się przepisów.
Sokół
Posty: 645
Rejestracja: 08.10.2006 18:09:13
Lokalizacja: Łańcut/Krk
Kontakt:

Post autor: Sokół »

Jak ładnie widać w tym temacie którzy użyszkodnicy należą do buntowniczej młodzieży :D

Mogą te hopy i bandy być usypane przez samego papieża, mogą się na nich żubry dupczyć i sarny na nie spuszczać a i tak leśniki mają pełne prawo je zrównać z ziemią a Ty możesz co najwyżej pożalić się na forum.
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

A zdziwił byś się jak bym ci powiedział ile mam lat. Ludzie w moim wieku są na emeryturze DH i może dlatego mam troszkę inny pogląd na świat. Mój syn jedzie za mną bo póki co jestem szybszy ;)
Jak uważasz że to tylko bunt młodzieży to się mylisz, ja po prostu pamiętam czasy kiedy w leśnictwie nie pracowały same hu..e karierowicze.
Dla mnie to śmieszne dawać komuś mandat za niszczenie runa czy hu..j wie czego tam za traskę metr szeroką i max 600 metrów długą, bo takie niestety są realia naszych tras poza górami gdzie budowania dzikich tas nie ma sensu bo jest gdzie jezdzić.
W dzisiejszych czasach "mieć prawo" a być człowiekiem to nie koniecznie to samo.
Widziałeś kiedyś crossowców w lesie i co robią? Jak nie to nie zrozumiesz.
Jaka ich spotyka kara? Żadna! Bo nie ma ich jak złapać.
A jak to kolega pięknie napisał ;) "ból dupy" jest o to że szczawi zmobilizować do pracy jest ciężko i finał jest taki że jezdzić jest komu ale budować to nie koniecznie.
Każdy step to są godziny pracy a ludzi mało. Ja po ciężkiej pracy się mogę zmobilizować a szkolnik pierdzący w ławkę nie.
troyo
Posty: 2601
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:12
Kontakt:

Post autor: troyo »

Dla Ciebie to śmieszne dac komus mandat za niszczenie runa, a dla innego czlowieka to jest jego robota. Czego nie rozumiesz? Kopiesz trase na pałe, bez uzgodnienia z kimkolwiek i psioczysz, że ktos robi to co do niego nalezy. Skoro na Twoje poczynania ma przymykac oko, to czemu nie na klady i moto, nielegalna wycinke itd.?? Najlepiej to zaorac wszystko i pieprznac łisler gdzie tylko sie da. Bo 1000 osob na 37mln ma takie widzimisie.

Ja sobie jebne domek w srodku lasu, co to komu przeszkadza? 10x10m przeciez to niewiele. Nikt Ci nie broni isc do lesnika i z nim uzgodnic, gdzie mozna, gdzie nie. Dogadac sie jak czlowiek z czlowiekiem. Kopiesz na nielegalu to licz sie z konsekwencjami, a nie burmusz sie jak 15latek.

Co maja ludzie na kladach/moto do tego? Wytlumacz mi jak chcesz zlapac takiego typa, kiedy na iles hektarow lasu przypada 2ka lesnikow i 1 tarpan. Zejdz na ziemie.

Argumentacja na zasadzie, ze ich nikt zlapac nie moze wiec ja tez bede robic z lasem co mi sie zywnie podoba, jest na poziomie rozumowania JP na 100%.

Masz swoje lata, przyklad powinien isc od gory. To samo się tyczy pana Rafala i jego postu, ktory sie kwalifikuje pod podzeganie do przestepstwa.
Ronnin
Posty: 350
Rejestracja: 16.08.2013 12:57:25
Kontakt:

Post autor: Ronnin »

Mylisz pojęcia i skalę przewinień. Nadinterpretujesz przepisy. Dla ciebie jest wszystko czarno białe. Życie takie nie jest i jak troszkę pożyjesz to może to zrozumiesz.Teraz nie mamy o czym gadać. Podajesz argumenty niewspółmierne do tego o czym piszę.

Nie chcesz zrozumieć ze my jako nieliczni mamy naprawdę szacunek do tego lasu.

Żyj sobie dalej w tym czarno białym świecie zgodnie z przepisami.
Nie mamy o czym gadać skoro dla ciebie trasa to to samo co domek w lesie.
Żal du... ściska na takie myślenie.

Nikt mnie nie przekona że jedna trasa na 1000 hektarów lasu to takie zło że trzeba z tym walczyć. w tych samych 1000 hektarów dzieja się rzeczy dużo gorsze którymi trzeba by się zająć.
Czego 1000 hektarów? Bo więcej tras by się nie utrzymało, nie ma komu robić.
Koniec OT z mojej strony nie ma to sensu.
troyo
Posty: 2601
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:12
Kontakt:

Post autor: troyo »

Nie chodzi o trzymanie sie kurczowo przepisow, tylko o to, ze nie potraficie zaakceptowac konsekwencji swojego postepowania. To tak jakbys mial pretensje do policjanta, ze dal Ci mandat za przekroczenie predkosci, zamiast pouczenia. Pretensje powinienes miec jedynie do siebie. On jedynie egzekwuje prawo, dziala w jego ramach, Ty nie.

Po raz nty powtarzam, ze nikt nie zakazuje sie dogadac z lesnikiem odnosnie kopania i miec swiety spokoj. Kopanie na nielegalu to Twoj wybor, nie lesnika.
rafal.zwdh
Posty: 470
Rejestracja: 26.12.2012 22:26:42
Lokalizacja: Ślęża/Sobótka
Kontakt:

Post autor: rafal.zwdh »

bo chodzi o to że takileśniczy moze być człowiekiem i jak go nikt z góry nie ciśnie to taki się nie wkręca w jakiegoś szeryfa leśnego. A nie będzie biegał łapał ludzi na rowerach bo po jego lesie ktoś chodzi ze szpadlem. Dostanie taki mundur i mu władza do głowy uderza, a jak dla mnie leśnik jest zwykłym cieciem do pilnowania lasu i chodzi o to, żeby umiał interpretować przepisy i zastosować je w życiu. Bo jak ktoś ślepo trzyma się przepisów za wszelką cenę to dla mnie jest po prostu wytresowanym pieskiem co nie umie sam logicznie pomyśleć. I nie chodzi mi tylko o policje ale o każdego kto pilnuje przepisów.
Poznałem różnych skórwysynów i to od takich co wystawiają po prostu mandaty przez ambitniaków karających wszystkich żeby tylko zapunktować do takich co strzelają uciekającym ludziom w plecy.
Sam jaram często trawę i przykładowo przepisy z tym związane są dla mnie nie do przyjęcia.
Rozumiem ukarać dilera co sprzedaje dzieciakom pod gimnazjum. Ale jak mnie zatrzymują pod domem i chcą wsadzić do więzienia na 3 lata za posiadanie 0,15g zioła to jakaś paranoja.

Być może troyo należysz do ludzi którzy w 100% przyjmują rzeczywistość taką jaka jest i nie chcesz nic zmieniać, Ty pewnie nie poszedł byś do lasu ze szpadlem, prędkości pewnie też nie przekraczasz. Ja w każdym razie nie wyobrażam sobie żeby żyć przestrzegając prawa w 100%.

Ps. ode mnie JP na 100%
Sokół
Posty: 645
Rejestracja: 08.10.2006 18:09:13
Lokalizacja: Łańcut/Krk
Kontakt:

Re:

Post autor: Sokół »

rafal.zwdh pisze: ode mnie JP na 100%
No kurwa xD
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości