Transport roweru pociągiem
Transport roweru pociągiem
Wiecie może jak wygląda transport rowera pociągiem?
Od razu mówię nie jechałem NIGDY pociągiem, może to dziwne ale nie miałem takiej potrzeby.
Od razu mówię nie jechałem NIGDY pociągiem, może to dziwne ale nie miałem takiej potrzeby.
Roweru.
Kupujesz bilet w okienku zaznaczając, że chcesz przewozić rower. Kiedy pojawi się Twój pociąg kierujesz się na koniec składu gdzie jest tzw. wagon towarowy, wchodzisz tam kładziesz rower w wolnym miejscu i podróżujesz na miejsce docelowe, niekiedy można spotkać wagon specjalnie przeznaczony dla rowerów.
Nic więcej.
Kupujesz bilet w okienku zaznaczając, że chcesz przewozić rower. Kiedy pojawi się Twój pociąg kierujesz się na koniec składu gdzie jest tzw. wagon towarowy, wchodzisz tam kładziesz rower w wolnym miejscu i podróżujesz na miejsce docelowe, niekiedy można spotkać wagon specjalnie przeznaczony dla rowerów.
Nic więcej.
Re:
W miejscowościach, gdzie są czynne kasy biletowe, za wypisanie biletu płaci się dodatkowo, 10zł. Nie mówię tutaj o przypadkach gdzie konduktor idzie nam na rękę.Puncu pisze:Wsiadasz do ostatniego wagonu (rzadko pierwszego) i czekasz aż komduktor przyjdzie i mówisz że chcesz kupić bilet. On Ci sprzedaje bilet wraz z wliczoną kwotą za rower.
Azerois, jak wejdziesz sobie na http://rozklad-pkp.pl masz wypisane połączenia z możliwym/ niemożliwym przewozem rowerów. W pociągach regionalnych są to miejsca, tak jak pisał poprzednik - początek lub koniec składu. W pociągach TLK, są wyznaczone specjalne wagony, najczęściej z przystosowanymi wieszakami rowerowymi, megafonista wcześniej powinien podać numer wagonu.
Centruję i zaplatam w Krakowie, zapraszam do współpracy.
Re:
W taki sposób dostanie ekstra minimum 35 zł dopłaty do całości biletu. Chęć zakupu biletu należy zgłosić konduktorowi bądź kierownikowi pociągu tuż po wejściu do pociągu. Jeżeli rozpoczynasz podróż z miejscowości, gdzie jest czynna kasa biletowa, kup bilety w kasie. W przeciwnym wypadku zostanie Ci doliczona dopłata za wydanie biletu- rozpiętość od 3 zł do 10 zł (zależnie od spółki).Puncu pisze:Wsiadasz do ostatniego wagonu (rzadko pierwszego) i czekasz aż komduktor przyjdzie i mówisz że chcesz kupić bilet. On Ci sprzedaje bilet wraz z wliczoną kwotą za rower.
Re: Re:
W takim przypadku masz targać rower przez cały pociąg?Pupgo pisze:Chęć zakupu biletu należy zgłosić konduktorowi bądź kierownikowi pociągu tuż po wejściu do pociągu.Puncu pisze:Wsiadasz do ostatniego wagonu (rzadko pierwszego) i czekasz aż komduktor przyjdzie i mówisz że chcesz kupić bilet. On Ci sprzedaje bilet wraz z wliczoną kwotą za rower.
Ostatnio się dowiadywałem i w przypadku roweru nie trzeba zgłaszać, sam przyjdzie. I tak widzi że wsiada ktoś z rowerem.
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Najlepiej napisz skąd i dokąd chcesz jechać. Regularnie jeżdzę pociągami z rowerem i w zależności od spółki i rodzaju pociągu obowiązują różne zasady, a czasami w ogóle nie ma możliwości przewozu roweru. W PKP EIC i TLK np. trzeba kupić bilet wcześniej w kasie, nie ma możliwości przez internet i bezpośrednio w pociągu, bo rower można przewieść tylko w przypadku wykupienia numerowanej miejscówki niedaleko kibla, gdzie są wieszaki na rowery, bo według przepisów musisz mieć widok na rower, także jeśli już będą wykupione miejscówki, a nawet będą wolne wieszaki, a tych też nie ma wiele, to nie pojedziesz.
A ja jechałem z rowerem i nawet i udało mi się wpakować rower do przedziału i zero stresu i problemów z pociągu fakt nie był zatłoczony pociąg .....
Idz do kasy kup bilet na trase i powiedz ze chcesz jeszcze bilet na rower TLK 9,10 .
Idz do kasy kup bilet na trase i powiedz ze chcesz jeszcze bilet na rower TLK 9,10 .
Na zamówienie ! (spodnie ,jerseye ,gogle , kaski , ochraniacze , buzery itd ) GG:13394531
To są tylko 59km. Najtaniej i najszybciej będzie skorzystać ze zwykłego podmiejszczaka Kolei Śląskich. Tam kompletnie nie ma problemów. Bilet na rower 5zł. Tylko chyba nie ma bezpośredniego połączenia i czeka Cię przesiadka w Czechowicach. Jak podstawią starego rumpla EN57 pakujesz się do ostatnich drzwi w pociągu i tam jest przedział bagażowy, często niestety bez żadnych stojaków, ale jest kilka miejsc siedzących. Jeśli będzie coś nowego EN75 lub EN76 będą przy wejściu piktogramy gdzie są miejsca dla rowerów.
Szczerze mówiac będzie mi lepiej podjechać rowerem do czechowić bo do czechowić jak i do oświęcimia mam praktycznie tyle samo. Aczkolwiek dziekuje bardzo za pomoc.<moje niezrozumienie edit>
@Jeszcze nie ma bezpośredniego połączenia i pociag jedzie przez trzebinie i katowice docierajac do czechowic.. wiec raczej udam sie na stacje do czechowic
Ewentualnie zostaje mi jechać z oświecimia do zywca bo jest takie połączenie aczkolwiek jest to oświecim > trzebinia > katowice > żywiec i trasa trwa magiczne 4 godziny...
@Jeszcze nie ma bezpośredniego połączenia i pociag jedzie przez trzebinie i katowice docierajac do czechowic.. wiec raczej udam sie na stacje do czechowic
Ewentualnie zostaje mi jechać z oświecimia do zywca bo jest takie połączenie aczkolwiek jest to oświecim > trzebinia > katowice > żywiec i trasa trwa magiczne 4 godziny...
-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Jeśli w pociągu znajduje się wagon na rowery i jedziesz pociągiem TLK to rower dajesz do "specjalnego" przedziału na rower, a miejscówkę dostajesz tuż w przedziale obok, za szybą.
Jeśli nie ma przedziału to rower musisz mieć w ostatnim wagonie na końcu albo na początku.
Ty dostajesz miejscówkę, możesz iść zostawić rower i sobie siąść ale lepiej chyba stać i pilnować.
Jeśli jedziesz pociągiem kolei sląskich, przewozy regionalne to rower dajesz do "specjalnego" przedziału na rower a Ty... robisz co chcesz bo nie masz wykupionej miejscówki do siedzenia, stoisz obok niego, siadasz gdzie chcesz jeśli się nie boisz że Ci ukradną.
Jeśli w takim pociągu nie ma przystosowanego przedziału na rower to rower musisz mieć w ostatnim wagonie na końcu albo na początku. A Ty robisz co chcesz, myślę że najlepiej stać koło niego i pilnować.
Jeśli chcesz kupić bilet w pociągu to stoisz i czekasz na konduktora, nie musisz łazić po pociągu i go szukać (jak osoba bez rower) chociaż czasem się przypierd**** o to, ale wystarczy im powiedzieć że rower drogi i nie zostawisz, a chodzić po pociągu z nim nie będziesz bo ciasno, wtedy dyskusja się kończy i sprzedają Ci grzecznie bilet.
Jeśli nie ma przedziału to rower musisz mieć w ostatnim wagonie na końcu albo na początku.
Ty dostajesz miejscówkę, możesz iść zostawić rower i sobie siąść ale lepiej chyba stać i pilnować.
Jeśli jedziesz pociągiem kolei sląskich, przewozy regionalne to rower dajesz do "specjalnego" przedziału na rower a Ty... robisz co chcesz bo nie masz wykupionej miejscówki do siedzenia, stoisz obok niego, siadasz gdzie chcesz jeśli się nie boisz że Ci ukradną.
Jeśli w takim pociągu nie ma przystosowanego przedziału na rower to rower musisz mieć w ostatnim wagonie na końcu albo na początku. A Ty robisz co chcesz, myślę że najlepiej stać koło niego i pilnować.
Jeśli chcesz kupić bilet w pociągu to stoisz i czekasz na konduktora, nie musisz łazić po pociągu i go szukać (jak osoba bez rower) chociaż czasem się przypierd**** o to, ale wystarczy im powiedzieć że rower drogi i nie zostawisz, a chodzić po pociągu z nim nie będziesz bo ciasno, wtedy dyskusja się kończy i sprzedają Ci grzecznie bilet.
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
ja pakuje rower do tego przedzialu dla rowerow i waruje przy nim choćbym miał stać albo leżeć tam na podłodze 14 godzin z Torunia do Żywca
Raz jechalem pociagiem z kolegą takim gdzie nie bylo przedzialow to wpakowalismy rowery przy kiblu i siedzielismy na podłodze z Torunia do Cieszyna przy czeskiej granicy i dalim radę? Dalim 


Re:
To ty wariat jesteśKwiat126p pisze:ja pakuje rower do tego przedzialu dla rowerow i waruje przy nim choćbym miał stać albo leżeć tam na podłodze 14 godzin z Torunia do ŻywcaRaz jechalem pociagiem z kolegą takim gdzie nie bylo przedzialow to wpakowalismy rowery przy kiblu i siedzielismy na podłodze z Torunia do Cieszyna przy czeskiej granicy i dalim radę? Dalim


-
- moderator
- Posty: 2872
- Rejestracja: 20.12.2004 13:51:28
- Lokalizacja: Canada
- Kontakt:
Ja to wieszam w przedziale dla rowerów, i w przedziale obok idę spać, rower przypinam zapięciem do haka, jak pociąg się zatrzymuje na stacji to się budzę bo mam płytki sen :P
Trek Session Park
www.pinkbike.com/photo/12075880/
www.pinkbike.com/photo/12075880/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość