DOBRE ochraniacze na kolana w dowolnej cenie. 7idp może?

[brooce]

Część!

Jako że drugi raz w tym sezonie stłukłem kolano - bo moje POCe się po prostu ześlizgnęły przy glebie, uznałem że warto zmienić ochraniałki. Budżet bez specjalnych ograniczeń - no, bez przesady, chętnie w 400zł bym sie zmieścił, ale na kolanach nie chcę oszczędzać.

Czego oczekuję?
1. Żeby się dobrze trzymały nogi, nie zsuwały przy podchodzeniu (a dużo podchodzę) ani przy glebie.
2. Wygoda i wentylacja. Chętnie coś "miękkiego" zamiast plastiku (po kamieniach i drzewach zbyt często nie jeżdżę), ale oczywićie nie mówię o zabawkach jak G-Form itp! Ma być bezpiecznie, chętnie z jakimiś gąbkami po bokach.
3. No i dobrze by było, żeby się nie zeszmaciły zbyt szybko i starczyły na kilka sezonów. Zwłaszcza te droższe.


661 raczej niechętnie, kiedyś miałem i po dwóch latach zrobiły się z nich szmaty. Może ktoś używa ochraniaczy 7idp? Dopiero do nas wchodzą, ale wyglądają bardzo zachęcająco. Może będę miał opcję ściągnięcia czegoś ze stanów, więc sprawdzone propozycje z tamtego rynku też chętnie obczaję.


Ktoś poleci coś niecodziennego?

[rycu]

A nie myślałeś może o IXS Slope Evo? Może mają plastik, ale na nogach sie ich praktycznie nie czuje, a poziom ochrony zdecydowanie wyższy.

[MLYNoBIKER]

Jaki model POCa miałeś?

[brooce]

O IXS myślałem, ale kumpel mi mówił że idealne też nie są i potrafią się zsunąć, więc szukam jeszcze innych opcji.


POCe miałem Joint VPD. Generalnie fajne ochraniałki, ale jednak brakuje dolnego rzepa, bo po kilku sezonach się już chyba sprały (choć nie wyglądają na jakoś specjalnie zeszmacone - a teraz sezon 4 leci) i lubią się zsunąc nawet przy niewielkich glebach (bez prędkości). Ochrona też kiepska.

[MLYNoBIKER]

Aaa no bez dolnego rzepa to faktycznie, ja używam knee vpd 2.0 dh z plastikowym padem no i lepszych ochraniaczy nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Nie ma opcji żeby się zsunął, ciężko się zdejmuje, a jak to vpd, po kilkunastu minutach zapominasz że je masz na sobie. A plastikowy pad się przydaje, nie ogranicza, ale wcześniejsze wersje bez plastiku często kończyły żywot przy pierwszej lepszej glebie jak materiał się rozerwał.

http://i.ytimg.com/vi/ZHBoP-asVlE/maxresdefault.jpg

[pdmobil]

Od siebie polecam leat brace na rowerowy.com sa chyba po 3000zl

[Zalas]

pdmobil chyba twoje zera lubią uprawiać sex bo chyba się rozmnożyły i trochę ich chyba za dużo :P

[pdmobil]

Faktycznie. Heheh tak to jest jak sie pisze z telefonu. Mialo byc 300zl

[nhp890]

Jeżdżę w TLD T-Bone 2, to jest ten nowszy model. Całkiem fajne ochraniacze i spełniają wszystkie Twoje wymagania.

[brooce]

Ciekawie te TLD wyglądają, a długo już je masz? Miałeś okazję w coś przywalić?


To samo pytanie do pdmobil, coś już u Ciebie przeżyły te Leatty? Również spoko opcja.

[nhp890]

Parę razy przywaliłem, ale akurat nie kolanem (albo po prostu nie poczułem?). Jeszcze mi się nigdy nie zsunęły jakoś nierozsądnie nisko (oczywiście mają prawo się obsunąć przy glebie, w końcu to tylko paski). Mam od sierpnia zeszłego roku, jeszcze się nie zeszmaciły.

[xilon]

race face ambush z d3o, super trzymają, d3o genialna sprawa.

[SegatiV]

Miałem w planach kupić takie ochraniacze, ogólnie mówię o samej osłonie kolan - nie byłem nastawiony konkretnie na model i firmę - ale jakoś nie wyrobiłem się i ostatnie wyjazdy ogarnąłem w starych TLD B.Lopes i przyznam, że osłona piszczeli przydaje się bardzo. Nie wiem jak Wam ale mi często spod przedniego koła wypada jakiś kamor, nierzadko ostry itd. a pamiętam jak kiedyś w Szczyrku jeszcze na nartostradzie wypadł mi taki wielkości tableta, miałem wtedy Dainesy na nogach, kamor zrobił mi sporego wgniota w ramie, a potem przywalił w nogę lewą, bolało przez kilka dni mimo osłony.

Wy nie macie takich przygód? Nie obawiacie się, że może się taka rzecz przytrafić? Wiadomo, takie ochraniacze "lepiej" teraz wyglądają no i są na pewno wygodniejsze, ale czy warto?

[miki_ck]

A Nukeproof Critical Armour (o ile ochraniacz nie musi być miękki i mega "slim")?
Jeżdżę parę miesięcy w nich i są bardzo wygodne, mają mocną, twardą wkładkę i są niedrogie.
Pewnie to zależy od kształtu kolana, ale na moich trzymają się mega stabilnie, jakby pode mnie robione.
Jedyna wada - ciężko mi się je ściąga, szczególnie jak łyda spuchnie po jeździe

[swiezy]

Jeżeli cena nie gra roli to polecam IONy K_Pact. Dużo lepsze trzymanie/ przyleganie do nogi niż 661 evo w których przejeździłem parę sezonów i mocno odstawały na boki i się zsuwały...
Ochraniacz trzymają dwa rzepy (które generalnie mam poluzowany) + silikonowe paski od środka. To co mnie skłoniło do zakupu to mega dobre dopasowanie do nogi bez dyskomfortu i przesuwania się podczas pedałowania, brak plastiku (pianka EVA) + wyróżnienie na targach Eurobike

[Prorider97]

Ja polecam od siebie ochraniacze fox'a pro launch mam te na 2015 i jest mega, pierwsze wrażenie to trochę takie szmaciane, mają one cienki plastik uformowany idealnie do kształtu kolana i nie czuć go, można je mocno dopiąć rzepami i nic się nie zsuwa i nie spada ciężko je ogólnie założyć i zdjąć ale na kolanie ich nie czuć co do ochrony to dużej gleby nie miałem ale wszystkie mniejsze przyjmowały godnie

[brooce]

Miałem okazję przymierzyć pare ochraniaczy, więc dołączę na moje pierwsze spostrzeżenia:

- Leatt 3df: Wygoda na poziomie moich POCów (nawet troche luźniej ma kolano nad rzepką), wentylacja wygląda na świetną. Niestety strasznie się ślizgają (mam rozmiar S/M i moge je zsunąć bez odpinania pasków), również ochrona mogłaby być lepsza - test młotka zdają na 3+, czuć uderzenie dość mocno (choć przed uderzeniem w dużą powierzchnię (podłogę) wydają się chronić lepiej).

- Fox Launch Pro: Przede wszystkim zauroczyły mnie bezpieczeństwem, gumowym młotkiem mogłem walnąć w moje stłuczone kolano i prawie nic nie poczułem! Raczej się nie ześlizgną, nawet bez pasków trzymają się mocno całego kolana (choć od środka brakuje przyczepnej gumki). Wygoda jest OK - generalnie leżą super, jedynie ten otwór w zgięciu kolana troche przytrzaskuje skórę, zobaczę po czasie jak to będzie.. Z wentylacją się zobaczy, nie powinno być tragedii.

[Weteran]

Podłącze się do tematu, otóż stoję teraz przed zakupem ochraniaczy kolan i piszczeli, poradźcie co wybrać?
Wpadły mi w oko te dwa modele, co o nich powiecie, czy warto, ewentualnie co wybrać w kwocie do 300zł?
1. http://rowerowy.com/sklep/ubrania-buty- ... knee-oak-l
2. http://rowerowy.com/sklep/ubrania-buty- ... -knee-shin

[Vinrael]

Takie same Nukeproofy mam. Polecam, są dość pancerne, gleby z lądowaniem na kolano prawie nieodczuwalne, trzymają się bardzo dobrze (na początku nie trzymały się pewnie, ale po jednym praniu jest OK ;p). Dość przewiewne, spełniają swoją funkcję dobrze a można o nich praktycznie zapomnieć podczas jazdy.

Jeśli będzie problem pomiędzy dwoma rozmiarami polecam wziąć mniejszy - paski mają duży zakres regulacji, a jest przynajmniej pewność że i bez prania w 30 stopniach będą się trzymały.