freeride w znaczeniu dosłownym

kapix
Posty: 31
Rejestracja: 12.12.2004 19:16:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

freeride w znaczeniu dosłownym

Post autor: kapix »

ostatno wpadłem na pomysł żeby wjechać na jakiś niski szczyt w karkonoszach i zjechać na szage przez las.czy ktoś to robił czy to morzliwe i wogule jak się do tego zabrać.
HWD.P
lizzard king
Posty: 3826
Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
Kontakt:

Post autor: lizzard king »

nie jedz za szybko, bo jak walniesz, to wiesz co moze byc...
musisz tez zobaczyc gdzie wyjedziesz, bo jak odjedziesz za daleko od przystanku/samochodu/miejsca pobytu to bedzie nie ciekawie, bo bedziesz pilowal po plaskim... to chyba tyle... no i wez ochraniaksy
bart
Posty: 1740
Rejestracja: 19.04.2004 06:26:02
Lokalizacja: Tychy/Krakow
Kontakt:

Post autor: bart »

Pomysl fajny i do zrobienia, ale nie pojedziesz za szybko, bo musisz miec czas na ominiecie/przeskoczenie/wyhamowanie jak pojawi sie przeszkoda.
[url=http://tiny.pl/m1xh]pimpmobile ^^[/url]

[url=http://tiny.pl/m4f2]twotires[/url]
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

ja sobie tak jeżdziłe i to w zimę jeszcze!!!!!!!! coś pięknego, tylko, że w moim przypadku nie była to góra bardzo stroma, ani zjazd zboczem nie był bardzo długi(tak w sumie to ze 150- 200 metrów jazdy zboczem, o dłuższe u nas trudno ;(), ale zawsze jakaś adrenalinka, no i nie wiesz co jest pod śniegiem, bo doły zasypane, kłody też :) A śnieg tylko syczał na tarczach :)

Polecam =D
http://dhcyc.pinkbike.com
Bogusz
Posty: 78
Rejestracja: 09.08.2004 21:53:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Bogusz »

e, ******* .. w trawie moze byc jakies zamaskowany dolek, pien, cokolwiek. ze 2 niespodziewane glebki i pozalujesz pomyslu..
podpis?
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

Bogusz.......ehhhhh.....widać to dla ciebi jest już za duży poziom "hartkoru".........
http://dhcyc.pinkbike.com
Bogusz
Posty: 78
Rejestracja: 09.08.2004 21:53:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Bogusz »

hehe dla mnia hartkorem jest juz ogladanie extreme sports :)))
podpis?
dhcyc
Posty: 6524
Rejestracja: 03.11.2004 23:14:55
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: dhcyc »

no........tylko z krzesła nie spadnij, bo możesz się zabić......

Ale tak serio, to pewnie że można w coś wjechać, coś złamać......dlatego trzeba uważać, mieć ochraniacze, fullfaca najlepiej.......no i jakieś dośwaidczenie.......;)
http://dhcyc.pinkbike.com
wd40
Posty: 1738
Rejestracja: 19.04.2004 14:34:49
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: wd40 »

ja tak jezdzilem z kuzynem na hardtailu po gorkach sowich i powiem, ze dalo rade. Aha, mialem wtedy stary kask do xc i ochraniacze na nogi i nie bylo tak zle- tylko trzebabylo jechac strasznie wolno...
klakier
Posty: 15
Rejestracja: 12.04.2005 20:04:54
Kontakt:

Post autor: klakier »

a czy ty kiedyś widziałeś las w Karkonoszach? Bez wcześniejszego przygotowania tzn oczyszczenia trasy to nierealne. Szczyty karkonoskie lepiej sobie odpuść no chyba,że planujesz dwumiesięczną pracę z piłą i łopatą. No i jeszcze będziesz musiał poganiać się z Parkowcami :)
Możesz próbować na przedgórzu karkonoskim tam zdarzają się lasy bardziej przyjazne do jazdy.
Adams
Posty: 576
Rejestracja: 19.04.2004 09:24:36
Lokalizacja: Pasikurowice
Kontakt:

Post autor: Adams »

Wd40 a gdzie dokladnie smigales w Sowich? Z Sowy czy z czegos innego?
Tez sie tak wybralem raz z przeleczy Jugowskiej w dol do Pieszyc.
(jedzie sie samochodem z 35 minut pod gorke serpentynami) Lecialem na skuche :-) i powiem ze ciezko. Nie da sie rozpedzic bo masa powalonych pni i innych nie za bardzo przejezdnych rzeczy (szczegolnie jak mokre). Nie wszystko da sie przeskoczyc. Wiec jechalo sie dlugo i bardzo wolno. Uwazam ze jest to fajna zajawka ale dla ludkow z zylka trialowca :-) Hehe.
Ale mysle ze znajda sie tez dzikie lasy,ktore ktos od czasu do czasu przezedza i tam moze byc fajnie.
Pozdro
wd40
Posty: 1738
Rejestracja: 19.04.2004 14:34:49
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: wd40 »

Adams- To bylo w okolicach Glinna i Michalkowej (w zeszlym roku byl tam rajd elmotu- http://www.rajdelmot.pl/doc/mapy/os_10_13.jpg ) Smigalem po pobliskich szczytach, ktore nie powalaly wysokoscia, ale dzieki powolnej jezdzie, na jednej rundce spredzalo sie ponad pol dnia :)
Adams
Posty: 576
Rejestracja: 19.04.2004 09:24:36
Lokalizacja: Pasikurowice
Kontakt:

Post autor: Adams »

WD 40 dzieki wielkie za mapke pogladowa :-)
hehe
chyba sie wybiore w najblizszym czasie w te okolice np. 2-3 maja REFLEKTUJESZ MOZE? :-)
kiwibiker
Posty: 96
Rejestracja: 06.01.2005 04:47:01
Lokalizacja: Auckland, NZ
Kontakt:

Post autor: kiwibiker »

Przejechać przejedziesz, ale przyjemność z jazdy umiarkowana, a ilość gleb i uszkodzeń ciała wprost proporcjonalna do gęstości lasu :) I to co już było pisane- sprawdź na dobre mapie którędy będziesz jechał i gdzie wyjedziesz z lasu. Ja przy ostatnim "frirajdzie" nocowałem w buszu 50km od najbliższej miejscowości :-/
Gathered on a field of clouds
kapix
Posty: 31
Rejestracja: 12.12.2004 19:16:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: kapix »

klakier pisze:a czy ty kiedyś widziałeś las w Karkonoszach? Bez wcześniejszego przygotowania tzn oczyszczenia trasy to nierealne. Szczyty karkonoskie lepiej sobie odpuść no chyba,że planujesz dwumiesięczną pracę z piłą i łopatą. No i jeszcze będziesz musiał poganiać się z Parkowcami :)
Wiziałem, są genste ale bez przesady w tym cały urok, z piłą to zabawa w bagnistym lesie a nie w karkonoszach :p a odramania od gałęzi iobicia od głeb jeszcze bardziej zwiększają uroki jazdy.
HWD.P
wd40
Posty: 1738
Rejestracja: 19.04.2004 14:34:49
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: wd40 »

Nie mam nic przeciwko :) Ja jednak w przyszlosci bede szukal miejsc z wyciagami, bo wtaczanie 23kg potwora przez wiekszosc dnia nie jest niczym przyjemnym, nawet biorac pod uwage urkoki freeride'u...
kapix
Posty: 31
Rejestracja: 12.12.2004 19:16:11
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: kapix »

Ja mam 13 kilową meride kalachari 590. do fr się średnio nadaje ale jakoś da się zjeżdzać i skakać a jeśli chodzi o podiazdy to na moim biku to nie jest to problem. niestety przy uderzeniu w kłode czy niedoleceniu do lądowania na malej hopce z kała robi śię jajko i muszę się bawi w centrowanie.
HWD.P
Durf
Posty: 1949
Rejestracja: 11.10.2004 13:50:06
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Kontakt:

Post autor: Durf »

a po co zjeżdżac przez las ?:P niebezpiecznie :P my sobie z kumplami pomyslelismy ze niedlugo wypadniemy na stok sobie z niego zjechac :D Moze nie az taki hardcore, ale chociaz w drzewo nie walniesz, a rozpedzic sie tez nieźle mozesz :D górka ma ok. 350m.
dwa skarby razem http://img105.imageshack.us/my.php?image=dsc00032qu9.jpg
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 2 gości