$$PIENIĄDZE? PEWNIE KAŻDY WIE CO TO???$$
TO JEST POWAZNE !!!
bez pracy nie ma ...kolaczy ? no i rowerow :)
nie zarobisz a mama nie da to trudno - trzeba cieszy sie tym co sie ma,i tak masz pewnie wiecej niz niektorzy by chcieli miec
ja przez 1,5roku pracowalem w weekendy zeby miec crossowke
a z ulotkami sie tez chodzilo
no ale jesli to za malo,bo chcesz od razu porzadna kase albo obawiasz sie tego co znajomi powiedza jak zobacza ze truskawki sprzedajesz to twoja sprawa
zadna praca nie hanbi ,a od czegos trzeba zaczac
wiekszosc i tak wezmie to za pierdolenie bo to co pisze to oczywiste rzeczy no ale co zrobic - nie zarobisz sam,nikt ci za friko nie da :|
bez pracy nie ma ...kolaczy ? no i rowerow :)
nie zarobisz a mama nie da to trudno - trzeba cieszy sie tym co sie ma,i tak masz pewnie wiecej niz niektorzy by chcieli miec
ja przez 1,5roku pracowalem w weekendy zeby miec crossowke
a z ulotkami sie tez chodzilo
no ale jesli to za malo,bo chcesz od razu porzadna kase albo obawiasz sie tego co znajomi powiedza jak zobacza ze truskawki sprzedajesz to twoja sprawa
zadna praca nie hanbi ,a od czegos trzeba zaczac
wiekszosc i tak wezmie to za pierdolenie bo to co pisze to oczywiste rzeczy no ale co zrobic - nie zarobisz sam,nikt ci za friko nie da :|
Sprzedalem Norco Shore ,zostala 'tylko' crossowka :)
Hehehe, przypomniałem sobie kiedy ostatnio szedłem do roboty 5 raz z rzędu po 9godz dziennie i podczas ostatnich trzech dni cały czas powtarzałem sobie w myślach: "pracuje teraz na juniora i rame, pracuje teraz na juniora i rame, pracuje teraz na juniora i rame, pracuje teraz na juniora i rame" i tak ciągle :D
A pracuje dorywczo jako kucharz w restauracji w pałacu Wilanowskim, zarobki napewno lepsze niż z ulotek.
A pracuje dorywczo jako kucharz w restauracji w pałacu Wilanowskim, zarobki napewno lepsze niż z ulotek.
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=643549
ja chodze do drukarni i skladam gazete ( jeden raz w tygodniu [czwartek]) to nie nasklada sie tego duzo - 150 zl miesiecznie-> zawsze cos
poza tym moj szwagier ma olbrzymi magazyn z czesciami samochodowymi i przerzucam opony - robota wyczerpujaca ale kasa jak na 15- latka jest duza - tygodniowo 350 (bez niedzieli)
poza tym moj szwagier ma olbrzymi magazyn z czesciami samochodowymi i przerzucam opony - robota wyczerpujaca ale kasa jak na 15- latka jest duza - tygodniowo 350 (bez niedzieli)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości