ustawienie roweru w locie

MaD
Posty: 55
Rejestracja: 22.08.2004 09:21:03
Lokalizacja: berlin
Kontakt:

ustawienie roweru w locie

Post autor: MaD »

jezdze juz rok startowalem nawet w zawodach ale wciaz mam problem z tym ze podczas lotu tyl roweru mam zawsze nizej niz przod. robie tzw pompke w powietrzu mimowolnie. wie ktos moze jak sie ustawic w powietrzu zeby bylo dobrze? z gory dzieki.
Adrian [lodz]
Posty: 105
Rejestracja: 04.12.2004 08:09:45
Lokalizacja: lodz
Kontakt:

Post autor: Adrian [lodz] »

przechyl sie do przodu, a przedewszystkim nie bój sie lotu, prawdopodobnie opuszczasz tyl bo sie boisz daleko poleciec i chcesz jak najszybciej wyladowac
-=dual forever=-
MaD
Posty: 55
Rejestracja: 22.08.2004 09:21:03
Lokalizacja: berlin
Kontakt:

Post autor: MaD »

nic takiego... najpierw robie taka pompke a potem podciagam rower i lece juz dobrze i tak daleko jak sie da...
stawiam na tolka banana
szakal
Posty: 963
Rejestracja: 29.07.2004 11:36:21
Lokalizacja: Świebodzin
Kontakt:

Post autor: szakal »

moze staraj sie nie szarpac az tak mocno przodu do gory
http://miniurl.pl/12397
tabak
Posty: 83
Rejestracja: 08.08.2005 17:45:52
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: tabak »

MaD pisze:nic takiego... najpierw robie taka pompke a potem podciagam rower i lece juz dobrze i tak daleko jak sie da...
Musisz wyczuc rower zaraz przy wybiciu , jezeli za mocno masz tyl w dole to przenies ciezar ciala na przud tylko bez przesady zebys nie wyladowal na face. Pozdro
ja i moj rower :*
jeremiasz
Posty: 59
Rejestracja: 23.04.2005 13:08:05
Lokalizacja: z miasta
Kontakt:

Post autor: jeremiasz »

powies sobie kilo olowiu na kiere, bedziesz lepiej wywazony:P

albo moze rekami bardziej kiere wypchnij....
Inur
Posty: 1985
Rejestracja: 25.04.2004 11:49:41
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Inur »

daj sobie jeszcze rok, problem sam zniknie. tez to mialem, nawet spdy chcialem kupic w obawie ze mi rower ucieknie w locie.pare miesiecy pozniej juz latalem bez takich przeszkod spokojnie na 2 kola
www.trialshop.pl
Freak
Posty: 26
Rejestracja: 12.06.2005 13:33:23
Kontakt:

Post autor: Freak »

wsac monstera albo cos w tym stylu ;) mam w dragu i sie zajebissccciiieeee skacze najlepiej na dircie ;) rower sam pikuje hehe .a tak na serjo to wez przy wybiciu pociagnij dupsko albo poswiec caly dzien na jakies chopce to sie nauczysz :P
gonzo guma
Posty: 53
Rejestracja: 30.06.2005 23:05:10
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: gonzo guma »

po pierwsze freak nie pisz bajek bo mam monstera i nie ciagnie w dol co ma masa sprzetu do tego jak rower lata?? Uczyles sie fizyki?? V=a*t ja tam masy nie widze... wszystko zalezy od ciebie, moze odruchowo podciagasz kiere do gory, naucz sie najezdzac tzw plytko czyli neutralnie bez przechylu i rozluznij sie przed skokiem, minimalnie mozesz sie przechylic do przodu i bedzie gitara. Zaloze sie ze jestes tak spiety ze samoczynnie podciagasz kiere do gory... tez tak mialem ale jak pocwiczysz bedzie ok.
Cannondale Gemini + Sherman firefly 150.
Xxsin
moderator
Posty: 4870
Rejestracja: 13.11.2004 15:52:57
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Xxsin »

Ja też tak miałem, że zawsze na jednej chopca skakałem na tył. Ale w końcu przestałem się bać i ląduje na 2 :)
Bartas
Posty: 34
Rejestracja: 13.09.2004 10:41:40
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Bartas »

ja nie mam takiego problemu ale mój kumpel od czasu gry ostro trenował wheeli (czy jak to się tam pisze :P) też tak lata ponieważ nie wybija się tak jak to powinno być lecz tylko ciągnie za kierę i rower ma ustawiony prawie pionowo.

POZDROWER FOR ALL
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=81335
MaD
Posty: 55
Rejestracja: 22.08.2004 09:21:03
Lokalizacja: berlin
Kontakt:

Post autor: MaD »

ja laduje na tyle kol ile mi sie podoba - umiem wpasowac sie w ladowanie ale podczas samego lotu lece jakos krzywo i to mnie wkurw.
stawiam na tolka banana
Śruba
Posty: 130
Rejestracja: 05.07.2005 16:19:22
Lokalizacja: ziemie pyrowe
Kontakt:

Post autor: Śruba »

Odciąg na wybiciu, rąsie twarde - potem je lekko w beczkę, dupeczku do dyłu, i parzydełka dolne tak żebyś czuł że rower "wpływa" pod ciebie - po prostu.. LUŹNO. lub drugi sposób - rozepchnij się pomiędzy kierą a pedałami tak jak byś chciał skoczyć pod krawężnik z prędkości od razu "na dwa" koła, rozpierając się kiera/pedały ...nie jak z buuny hopa.

Problem raczej tkwi w wybiciu. Możesz też spróbowac inaczej wyważyć rower, poszukaj sobie środka ciężkości, daj grubszą oponę na tył, przód...gdzieś cie coś ściąga. A to z przechylaniem się - to mi właśnie na złą pozyszyn przy wybiciu wygląda... gdzieś jesteś spięty i "szarpiesz"
"dalej w tym samym tempie ma byc.. ej!"
Adrian [lodz]
Posty: 105
Rejestracja: 04.12.2004 08:09:45
Lokalizacja: lodz
Kontakt:

Post autor: Adrian [lodz] »

zawsze mozesz bujnac sie na maksa (nie wybijac sie) tylko dac sie ponieść (fantazji :)), jak nie bedziesz sie ruszal i dobrze sie podkurczysz (nie wiem jak to opisac zegnij nogi i rece) to wyladujesz na 2 kola, a przedewszystkim cwicz
pozdro
-=dual forever=-
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

rzeczywiscie popchnięcie keiry do przodu to chyba ociera sie o szczyt kaskaderstwa? lol
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

śruba przeczytałes co jemu sie dzieje? jak on ma przód niżej to po kiego C H U J A ma pchać dupe do tyłu i prostowac rece? bosz
mikael
Posty: 1143
Rejestracja: 22.06.2004 18:18:56
Lokalizacja: Kraków!
Kontakt:

Post autor: mikael »

znaczy sie tył ma niżej lol
Dareko
Posty: 2597
Rejestracja: 10.05.2005 04:32:13
Lokalizacja: Olesno gg:3539371
Kontakt:

Post autor: Dareko »

dobrze ze tak latasz przynajmniej na morde nie polecisz:D
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości