Powrót do domu... :)
ja wróciłem około 5 ale imprez skończyła się o 4 łazilismy z kumplami po obżerzach miasta wynosiliśmy ludzion furtki z domów i podmienialismy je :) jedną wyniesliśmy ponad kilometr zaszliśmy na jakąs syberie na środek pola gdzie nic nie było widac nie wiedziliśmy dgzie jesteśmy ale w koncy udało namm się trafic do domu byliśmy gdzies u dzxiewczyn nie pamiętam gdzie :) ogulnie spoko sylwek :P tylko głupio bo 4 godziny po tym jak mnie puściły% zaczołem dopiero bełtać :D
http://www.pinkbike.com/photo/935615/
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja wrocilem ok 1 tak godz. po sylwestrze:) zrobilem sobie jakos jeszcze jajecznice i herbate ktora wylalem sobie na lozko, wiec poszedlem po cole ktora po odkreceniu tez wylalem i polozylem sie spac w mokrym lozku :D ale starsza dala mi jakis koc i bylo lux :D
http://www.pinkbike.com/photo/?op=list&function=myphotos&photouserid=66139
Najgorsze jest to że na imprezie wszyscy coś robili i chyba o 00:10 zaczeliśmy sobie zdawać sprawe z tego że to nowy rok. Mój kumpel spał w piwnicy na kanapie, a inny na klatce przykryty jakimiś poduszkami :P Ja jeszcze o 5 rano jak wrocili starzy spytałem sie czy byli grzeczni i poszedłem w kime :P Wyro rozwalone. Obrus zalany. Syf a starzy nic nie mówią :/ A chciałem sie z nimi pokłucić :P
Kiera wtp (bmx) i borla 670mm (mtb) do opchnięcia
Kurde, na 99% burdel który mieliście w domach był niczym w porównaniu z tym co był w lokalu gdzie sie bawiliśmy. Z 30 worków śmieci, ciast, napojów, butelek po wódkach, puszek.....a najlepsze, że elita z najlepszych kieleckich szkół zażygała drugie piętro. Co mnie najbardziej rozjebało jednak to chyba bełt który cudem przedarł sie na piętro niżej i obraz z widelcem gratis. generalnie scenariusz był taki: nie waidomo kiedy to sie rozpoczeło, ale jak sie wszyscy złapali za wóde to sie wszystko rozkręciło, zrobił sie bajzel, po jakichś 30 minutach pierwsi już zapchali kible...syf, syf, syf, imprezy w domach to błogosławieństwo, bo gdy jest więcej ludzi to wychodzi na jaw kto jest jak świnia :/ Pomijając cały ten burdel, powiem że impreza sie udała :p
http://dhcyc.pinkbike.com
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
no teraz jestem juz trzezwy to sie wypowiem :]hehhhh %% jeszcze zostalo na dzis to gitezz.Ogolem bylo zajebiscie dzis zdycham i wszystko mnie boli po tancach electro wogole po paleniu(thc)jazzdy byly podobno zaczalem tak rymowac niesamowite chistorie ze zrobilem kino na 12 osob..podobniez jest tez to nagrane wiec moze zapodam...sam jestem ciekaw co gadalem..ogolnie bylo zajebiscie!ziomki najlepsi moi biekrzy przyjaciel przyjaciolka moja zonka i super:)
i can't stand fake ass bitches..lyin ass niggas and you punk ass snitches!West Side
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości