robienie klocków hamulcowych ... ??
robienie klocków hamulcowych ... ??
witam. podam wam najpierw mój przepis na zrobienie klocków hamulcowych
Więc: biore wytarte klocki hamulcowe zdzieram pozostałą okładzine i przyklejam na kleju (super glue) kawałek okładziny z tarczy sprzęgłowej (samochodu) i obrabiam to szlifierkoą kontową .
to jest mój przepis ale w tym topicu chodzi mi o wasze przepisy.
jak macie jakieś pomysłu jak zrobić to zapodjcie.
(podajcie na jakim kleju to robicie)
POZDRO!
Więc: biore wytarte klocki hamulcowe zdzieram pozostałą okładzine i przyklejam na kleju (super glue) kawałek okładziny z tarczy sprzęgłowej (samochodu) i obrabiam to szlifierkoą kontową .
to jest mój przepis ale w tym topicu chodzi mi o wasze przepisy.
jak macie jakieś pomysłu jak zrobić to zapodjcie.
(podajcie na jakim kleju to robicie)
POZDRO!
KTO SMARUJE TEN JEDZIE :D
nigdy nie robilbym patentu w hamulcach. pomysl ze zapieprzasz na zjezdzie a tu spalila sie ta okladzina;/ wole wylozyc te pare dych i miec spokoj niz bawic sie w patetny. z reszta czy to spelni swoje zadanie??hampel bedzie miekki, bedzie w speyficzny sposob puchła klamka(jakby byl zapowietrzony).hehehe inspektor gadżet:)
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6080322
am takie pytanie czy tarcza sprzęgłowa nie kosztuje więcej od nowych wpełni sprawnych klocków??? napewno na wiecej ci starczy ale jednak nie masz gwarancji że kiedyś się rozczarujesz hamując a tu ZONK klocki zostały w tyle. Może się taknie stanie bo oprą się na zacisku i przez małą szczeline nie przelcą, ale i tak z hamlcami nie warto się bawić bo to jest najwaznieszcza rzecz w dh.
Już byw wolał jechać na sztywniaku z hamulccami niż na wyjebanym fulu bez żadnego hebla a ty??
Już byw wolał jechać na sztywniaku z hamulccami niż na wyjebanym fulu bez żadnego hebla a ty??
http://www.pinkbike.com/photo/1335585/
Moj kolega tak zrobil w swoim moto-rowerze i wszystko dzialalo wiec czemu ma nie dzialac na rowerze?? Moim zdaniem nie ma sensu wydawac full kasy na drogie klocki zejezli mozna zrobic samemu(na chyba ze ktos ma wujka z Ameryki ktory przysyla co miesiac kase na nowe klocki;])
STREET/TRIAL....RULEZ!!!!
jest inna metoda,,,własne wytapianie gumy,,,,potrzebny ci do tego forma klocka,piec i stalowy garnek,ja w ten sposób robie klocki do v-ek i nigdy się nie zawiodłem,,,najlepsze z miękiej gumy,jeździsz góra 2 miechy bo się szybo ścierają,ale siła hamowania ogromna,,,też kiedyś próbowałem z klejem i nie polecam,bo nie mogłem zachamować ,i wyrąbałem w wysoki krawężnik,i skończyło się małyszem przez kierownice
.::.pozdro.::.
.::.pozdro.::.
Bierzesz 2 takie klocki przykrecane jak byly kiedys w starych hamulcach typu U, rozginasz blachy i zamiast gumowego klocka dajesz gume z kauczukiem albo cos co b.dobrze bedzie lapalo, zaciskasz pozniej te bachy zeby mocno sie trzymalo i gotowe (ciekawe czy ktos zrozumie)
lapie jak siemasz, tylko troszke glosne to jest i piszczy jak hamulce trialowcow ale ogolnie lapie zajebiscie
lapie jak siemasz, tylko troszke glosne to jest i piszczy jak hamulce trialowcow ale ogolnie lapie zajebiscie
20 inches isn't a crime
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość