Palicie jak tak to jakie :P
ale niestety tak jest i osobiście popieram te sformułowaniefreeride 46 pisze: nie znosze jak ktos piprzy mi ze palenie ganji to cpunstwo itd
narkotyki to narkotyki
nawet niewinna maryśka ostro ryje łeb i jest najlepszą drogą do innych narkotyków
proszę nie traktować mojej wypoaiedzi jak jakąś zachętę- broń Boże
team www.CYKLOTUR.com
-
- Posty: 248
- Rejestracja: 29.04.2005 23:37:25
- Kontakt:
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
tak lans tym jest! Mam 14 lat, i nie mam zamiaru nigdy zapalic jedenj fajki!R_O_S_A pisze:ciulstwo:] nie tykam sie tego
tak jak mowi thomas1988 wg mnie na papierosy zrobila sie moda i dla mnie u mlodych ludzi to jest "lans" przynajmniej takie moje zdanie
I nigdy nie palilem! nie wiem po kiego ludzie pala? nie maja co z kasa robic? to niech oddaja mi! ja bardziej skorzystam na tym! moze wreszcie se zlorze pozadny rower! :D A co do gandzi to tez nie jaralem, koles z szkoly handluje i moge ale tez nie chce! Po kiego? Lepiej sie nachlac ;) albo jedno piwko walnac :D
Popis nie podpis!!!
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
Luv ja uwazam, ze palenie marichuany nie moze byc lecznicze i w 100% szkodzi... moze tego nie zauwazamy, ale nasze komorki po jednym zapaleniu sa juz zmienione w jakis sposob...
i palenie raz na pol roku moze uzaleznic, bo po tej polowie mimo wszystko pali sie jeszcze raz? bo jak ktos pisze "raz na pol roku" to znaczy, ze palil conajmniej dwa razy.... i ten drugi raz to jest uzaleznienie (moze nie do konca, bardziej "chec" ktora prowadzi to uzaleznienia), bo jak by nie bylo, to by sie drugi raz nie palilo juz...
i palenie raz na pol roku moze uzaleznic, bo po tej polowie mimo wszystko pali sie jeszcze raz? bo jak ktos pisze "raz na pol roku" to znaczy, ze palil conajmniej dwa razy.... i ten drugi raz to jest uzaleznienie (moze nie do konca, bardziej "chec" ktora prowadzi to uzaleznienia), bo jak by nie bylo, to by sie drugi raz nie palilo juz...
czekolada nie działa na komórki nerwowe a przedewszystkim na mózg czyli naszą psychike w przeciwieństwie do alkocholu,papierosów,narkotyków...GunloK__ pisze:lizzard king ale glupoty gadasz, chyba nie wiesz co to jest uzaleznienie.
Zjadlem czekolade Wedla... drugiej nie dotkne bo wyjdzie ze jestem uzalezniony aaaaaaaaaaaaa.
dlaczego tak ciężko odzwyczaić się od papierosów i środków psychoaktywnych? Bo działają bezpośrednio na naszą psychikę!!!
to tak bardzo ogólnie-poczytajcie fachową prasę
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
lizzard king hahahahhaha nie no padlem przeczytaj to:
"dobrze wiesz o co mi chodzi tylko w ramach tego, ze ci sie nie podoba to co napisalem, wytykasz mi rzeczy, o ktorych wiesz, bo o tym napisalem"
Zajebiscie ujete "maslo maslane". Co do tematu, to nie bardzo chce mi sie dyskutowac, powiem tylko, ze uzaleznienie nie jest czyms co sie samowolnie kontroluje.
hahahha dalej nie moge wyjsc z podziwu, ze mozna takie cos napisac :D
"dobrze wiesz o co mi chodzi tylko w ramach tego, ze ci sie nie podoba to co napisalem, wytykasz mi rzeczy, o ktorych wiesz, bo o tym napisalem"
Zajebiscie ujete "maslo maslane". Co do tematu, to nie bardzo chce mi sie dyskutowac, powiem tylko, ze uzaleznienie nie jest czyms co sie samowolnie kontroluje.
hahahha dalej nie moge wyjsc z podziwu, ze mozna takie cos napisac :D
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
trawa to narkotyk !
freeride 46
przeczytaj jeszcze raz
MARIHUANA - TO - NARKOTYK
i zadne Twoje gadanie tego nie zmieni :)
fajki, alkohol, trawa, ciezsze drugi, nawet kawa (!) uzalezniaja...
zreszta w offtopic o drugach byl temat, mozecie sobie przejrzec i odswierzyc, sporo bylo na ten temat powiedziane...
a co do fajek - jeszcze poltora roku temu tez mowilem ze w zyciu nie dotkne :P a potem raz na pijaku wcisneli mi cygaro, potem jakies fajki to tu to tam... no a wciaga to jak cholera :P i w sumie nie bede mowil 'gdybym chcial to bym rzucil' a dlaczego? bo nie chce :) po prostu lubie sobie do kawki badz browarka badz na imperzie czy sesji erpega fajeczka wyciagnac i podpalic...
ludzie nie palacy nie zrozumieja co to jest poki nie sprobuja... ;) wiem ze to szkodzi, wiem ze smierdzi itp... ale to lubie :P
'kazdy polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu' :D
a co do rodzajow fajek (bo o tym jest temat ale jakos nikt sie nie wypowiedzial zgodnie z nim mimo dwoch stron wypoweidzi) to jak juz kupuje (a to sie rzadko zdarza) to Lucky Strike'i czerwone, Pallmalle czerwone/niebieskie, Marlboro Ligthy... innych nie kupuje, zwlaszcza lmow :P gowno straszne. a red and white'y... to juz wogole wole nie palic niz to kupic jak nie mam hajsu ;P
zreszta hajs - jak wydam 7 zeta raz na tydzien/dwa to nie zbiednieje, a tak zazwyczaj to w budzie ktos ma... dyrektor nam dal wolna reke na palenie w szkole wiec nie ma z tym problemow :)
zalezy tez w jakim towarzystwie sie obracasz, jesli ludzie pala to latwiej Ci siegnac po szluga, jesli przewazajaca wiekszosc znajomych twierdzi 'szlugi be' to bedziesz mial opory zeby to tknac... u mnie byl pierwszy schemat :P
freeride 46
przeczytaj jeszcze raz
MARIHUANA - TO - NARKOTYK
i zadne Twoje gadanie tego nie zmieni :)
fajki, alkohol, trawa, ciezsze drugi, nawet kawa (!) uzalezniaja...
zreszta w offtopic o drugach byl temat, mozecie sobie przejrzec i odswierzyc, sporo bylo na ten temat powiedziane...
a co do fajek - jeszcze poltora roku temu tez mowilem ze w zyciu nie dotkne :P a potem raz na pijaku wcisneli mi cygaro, potem jakies fajki to tu to tam... no a wciaga to jak cholera :P i w sumie nie bede mowil 'gdybym chcial to bym rzucil' a dlaczego? bo nie chce :) po prostu lubie sobie do kawki badz browarka badz na imperzie czy sesji erpega fajeczka wyciagnac i podpalic...
ludzie nie palacy nie zrozumieja co to jest poki nie sprobuja... ;) wiem ze to szkodzi, wiem ze smierdzi itp... ale to lubie :P
'kazdy polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu' :D
a co do rodzajow fajek (bo o tym jest temat ale jakos nikt sie nie wypowiedzial zgodnie z nim mimo dwoch stron wypoweidzi) to jak juz kupuje (a to sie rzadko zdarza) to Lucky Strike'i czerwone, Pallmalle czerwone/niebieskie, Marlboro Ligthy... innych nie kupuje, zwlaszcza lmow :P gowno straszne. a red and white'y... to juz wogole wole nie palic niz to kupic jak nie mam hajsu ;P
zreszta hajs - jak wydam 7 zeta raz na tydzien/dwa to nie zbiednieje, a tak zazwyczaj to w budzie ktos ma... dyrektor nam dal wolna reke na palenie w szkole wiec nie ma z tym problemow :)
zalezy tez w jakim towarzystwie sie obracasz, jesli ludzie pala to latwiej Ci siegnac po szluga, jesli przewazajaca wiekszosc znajomych twierdzi 'szlugi be' to bedziesz mial opory zeby to tknac... u mnie byl pierwszy schemat :P
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość