rodzice a kolarstwo extremalne
Dziweczyna : ten rower jest waznijeszy odemnie
Tata : bożena(moja mama) zobacz znowu cos nowego do rowera kupił
Mama : jego sprawa jek jest głupi
Reszta rodziny : brakuje mi rozumu
a na rower robie sam dlatego mam jaki mam i jestem dumny i niech sobie gadaja ze gówno http://www.pinkbike.com/photo/758314/ obenie mam singla
Tata : bożena(moja mama) zobacz znowu cos nowego do rowera kupił
Mama : jego sprawa jek jest głupi
Reszta rodziny : brakuje mi rozumu
a na rower robie sam dlatego mam jaki mam i jestem dumny i niech sobie gadaja ze gówno http://www.pinkbike.com/photo/758314/ obenie mam singla
-
- Posty: 267
- Rejestracja: 16.11.2005 17:19:10
- Lokalizacja: tychy
- Kontakt:
Ja wiekszych problemow nie miałem, ojciec wkońcu zaczaił ze rower to moja jedyna prawdziwa pasja i ostatnio powiedział -
" widze, że potrzebujesz lepszy sprzęt, pomyslimy"
Mój starszy jest z wykształcenia mechanikiem samochodowym i zna sie na tokarkach, spawarkach i innych narzedziach wiec czesto dorabia mi za free różne cześci ( rockring, adaptery hampli, wzmocnienia widelców sztywnych.
Mama martwi sie tylko o moje bezpieczenstwo i boi sie zawsze ze mnie policja albo straz spisze, heh.
Reszta rodziny szanuje moją pasje i tyle.
pozdr
" widze, że potrzebujesz lepszy sprzęt, pomyslimy"
Mój starszy jest z wykształcenia mechanikiem samochodowym i zna sie na tokarkach, spawarkach i innych narzedziach wiec czesto dorabia mi za free różne cześci ( rockring, adaptery hampli, wzmocnienia widelców sztywnych.
Mama martwi sie tylko o moje bezpieczenstwo i boi sie zawsze ze mnie policja albo straz spisze, heh.
Reszta rodziny szanuje moją pasje i tyle.
pozdr
Pozytyw. :. zią .:.
http://tnij.org/torro
http://tnij.org/torro
ja zaczynalem na rowerze z marketu. pozniej przez prawie rok trulem ojcu dupe o nowy rower to mi kupil kone scrap. w miedzyczasie bylismy z rodzinka w sklepie rowerowym zapytac o ceny. koles wyciagnol katalog pokazal starszym kone stuff za 4 tysiaki to myslalem ze mnie starsza zje. "nic sie nie uczysz a ty chcesz rower za 4 tysiace" "nie dostaniesz nic" ble ble... :-)
obecnie dostaje kieszonkowe. co miesiac 400 zl i ani grosza wiecej. niestety musze sobie z tego oplacic bilet do szkoly (75 zl), kupowac ciuchy, buty itp.
wiec zostaje nieco ponad 200 zl na rower. kilka miesiecy odkladania i mozna cos kupic.
kiedys zagadalem do ojca czy by mi dolozyl do bika to uslyszalem "ja nie mam maszynki do robienia pieniedzy". i na tym sie skonczylo. trzeba sobie jakos radzic
obecnie dostaje kieszonkowe. co miesiac 400 zl i ani grosza wiecej. niestety musze sobie z tego oplacic bilet do szkoly (75 zl), kupowac ciuchy, buty itp.
wiec zostaje nieco ponad 200 zl na rower. kilka miesiecy odkladania i mozna cos kupic.
kiedys zagadalem do ojca czy by mi dolozyl do bika to uslyszalem "ja nie mam maszynki do robienia pieniedzy". i na tym sie skonczylo. trzeba sobie jakos radzic
U mnie jest tak : dostaje kase na caly miesiac na wszystkie moje potrzeby np. ciuchy, buty itp....ale i tak wszystko wpakuje w rower. Rodzica wszystko odpowiada..podj ednym warunkiem - ze jezdze w kasku i ochraniaczach!!A ze nie mam ciuchow to ich nie obchodzi bo wydalem kase na czesci do rowra.....Heh..Pzdr..=D
Ja to mam dobrze ojciec jest zemną to znaczy pomaga mi ciagle matke nie interesuje a nawet czaasmi mi kase pozycza ( wiadomo ze cos tam sie boi ale to normalne) babcia i dziadka stały tekst synku co ty wyrabiasz daj sobie spokuj z tym przez takie cos mozna sie połamac ale i tak bez dziadków roweru bym nie miał :P tak wiec jest git
http://www.pinkbike.com/photo/1112797/
KASA:
pracuje czesto u szwagra w firmie ; ) a ze mam 16 lat to tak od 2 lat w wakacje se dorabiam ;] do tego swieta jakies urodziny i kasa leci ;D tam bez okazji to nikt mi nie dorzuca ;/ ale siostry daly kase na ochraniacze a brat pracowal kiedys w rowerowym to mi sypie ze cos kupic mozna ale glownei sam oszczedzam, zamiast kupic sobie wypas buciki wole polowe zaoszczedzic na rower a polowe na rower, ide do kina rzadziej niz reszta. zamiast kupic 6 piw kupuje 3 i spijam resztki xD
BEZPIECZENSTWO:
wszyscy gadaja ze ja za si ebie odpowiadam i ze jestem glupi osiol bo czasem za duzo ryzykuje ale ogolnie to prosza zebym sie oszczedzal ; ) a jak se cos zrobie to kopsna mi jakas masc itp ;D a z mandatami mowia ze sam mam placic ;p
ogolnie tata jest zafacynowany rowerowa technologia i moj rower to atrakcja pokoju tylko mama sie drze ze bloto jest i w ramach zadosc uczynienia musze odkurzac mieszkanie :| wszyscy sie juz przyzwyczaili ale na poczatku jak sie mama dowiedziala ze wydalem 600 zl na rame w wieku 14 lat to myslalem ze bede musial mieszkac na parapecie w karmniku ale juz sie kazdy przyzwyczail ;] boja sie tylko ze zazcne sprzety domowe sprzedawac zeby na rower bylo ;D
ano i zapomnailem ze zawsze mialem dobre oceny wiec tez jakos nie marudza ;]
pracuje czesto u szwagra w firmie ; ) a ze mam 16 lat to tak od 2 lat w wakacje se dorabiam ;] do tego swieta jakies urodziny i kasa leci ;D tam bez okazji to nikt mi nie dorzuca ;/ ale siostry daly kase na ochraniacze a brat pracowal kiedys w rowerowym to mi sypie ze cos kupic mozna ale glownei sam oszczedzam, zamiast kupic sobie wypas buciki wole polowe zaoszczedzic na rower a polowe na rower, ide do kina rzadziej niz reszta. zamiast kupic 6 piw kupuje 3 i spijam resztki xD
BEZPIECZENSTWO:
wszyscy gadaja ze ja za si ebie odpowiadam i ze jestem glupi osiol bo czasem za duzo ryzykuje ale ogolnie to prosza zebym sie oszczedzal ; ) a jak se cos zrobie to kopsna mi jakas masc itp ;D a z mandatami mowia ze sam mam placic ;p
ogolnie tata jest zafacynowany rowerowa technologia i moj rower to atrakcja pokoju tylko mama sie drze ze bloto jest i w ramach zadosc uczynienia musze odkurzac mieszkanie :| wszyscy sie juz przyzwyczaili ale na poczatku jak sie mama dowiedziala ze wydalem 600 zl na rame w wieku 14 lat to myslalem ze bede musial mieszkac na parapecie w karmniku ale juz sie kazdy przyzwyczail ;] boja sie tylko ze zazcne sprzety domowe sprzedawac zeby na rower bylo ;D
ano i zapomnailem ze zawsze mialem dobre oceny wiec tez jakos nie marudza ;]
Tata: Jakby mma pytala to za rame dalismy 800zl ( specialized big hit fsr ), zawsze mnie zabiera na zawody i sobie patrzy jak smigaja i zawsze mi pomaga. A jak potrzeba kasy to ja daje co mam i najczesciej doklada tata. Mama: Mysli ze moj rower kosztowal max 2 tys :D i tylko kzyczy jak pojedzie czasami z tata i ze mna w gory ze zaszybko jezdze i zebym na siebie uwazal :P Siostra: jak zobaczy ze kolega robi backflipa albo cos w tym stylu o pieje ze mnie ze ja tak nieumiem :P Ogolnie to niejest xle a nawed jest spoko :)
http://tiny.pl/rqbn
a u mnie jest chyba najbardziej hujowo jak sie tylko da.
stary:
1. nie mam drukarki do kasy
2. wali go to ze to moja pasja
3. zamiast rozwijac pasje to na nią sra
4. w niczym mi nie ufa
5. ja zawsze jak jakakolwiek czesc czy zabieg w biku chce zrobic ślęcze godzinami wertuje katalogi zastanawiam sie przemyślam itd ale on na to sra i zawsze sie spyta kogo innego kto wg niego sie zna na rowerze. (a **** sie zna)
6. zeby cokolwiek bylo dobrze na moja korzysc to trzeba sie podrzec i odwalać sceny zeby on uznał ze mu truje dupe i zebym dał spokój
mama:
1. nie mam drukarni
2. mowi ze nie mamy pieniedzy a ja taka kase na rower wydaje ( ma racje...)
3. czasem postara sie mnie zrozumiec ale mija jej to po 2h
4. podobnie jak stary tylko nie drze ryja
bezpieczeństwo:
wlasniwie to tylko jak cos powiem to jest "0o0o0 synu ty sobie wyobrazasz jakbys mial reszte zycia spedzic na wózku?" a i tak jak przyjdzie co do czego to srac na to jeżdze pół roku i nie mam jeszcze kasku nawet..
zajawka:
no wlaśnie tyle;/
mogło by być lepiej.. pozdr zazdroszcze co poniektórym z was pozdr
stary:
1. nie mam drukarki do kasy
2. wali go to ze to moja pasja
3. zamiast rozwijac pasje to na nią sra
4. w niczym mi nie ufa
5. ja zawsze jak jakakolwiek czesc czy zabieg w biku chce zrobic ślęcze godzinami wertuje katalogi zastanawiam sie przemyślam itd ale on na to sra i zawsze sie spyta kogo innego kto wg niego sie zna na rowerze. (a **** sie zna)
6. zeby cokolwiek bylo dobrze na moja korzysc to trzeba sie podrzec i odwalać sceny zeby on uznał ze mu truje dupe i zebym dał spokój
mama:
1. nie mam drukarni
2. mowi ze nie mamy pieniedzy a ja taka kase na rower wydaje ( ma racje...)
3. czasem postara sie mnie zrozumiec ale mija jej to po 2h
4. podobnie jak stary tylko nie drze ryja
bezpieczeństwo:
wlasniwie to tylko jak cos powiem to jest "0o0o0 synu ty sobie wyobrazasz jakbys mial reszte zycia spedzic na wózku?" a i tak jak przyjdzie co do czego to srac na to jeżdze pół roku i nie mam jeszcze kasku nawet..
zajawka:
no wlaśnie tyle;/
mogło by być lepiej.. pozdr zazdroszcze co poniektórym z was pozdr
gg 9120529
streety i dirty
streety i dirty
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.07.2006 17:39:15
- Kontakt:
mama
ile ty pieniedzy ładujesz w ten rower..?
ciekawe kiedy rama peknie (to byla by juz 3 )
pokaz cos...:D
ojciec
gdzie ten hamulec ma linke..?
a dlaczego ten amortyzator tak syka .?
brat
kiedys jak przyjedziesz z rozjeba**na morda to sie nie zdziwie
jezdzisz jak kangur
wujek
ciekawe ile ten rower po twoich przeróbkach wartuje.?
koledzy co nie bujaja na bikach
o jedzie człowiek rower..
pokaz cos..(nigdy sie nie chwale,raz widzieli jak manuala ciaglem po drodze głównej..:) )
sasiad
oj rafał ty uwazaj na siebie (po łolrajdzie)
raz mi zakupili bika i na tym sie skonczyło kase sobie sam kombinuje..
ile ty pieniedzy ładujesz w ten rower..?
ciekawe kiedy rama peknie (to byla by juz 3 )
pokaz cos...:D
ojciec
gdzie ten hamulec ma linke..?
a dlaczego ten amortyzator tak syka .?
brat
kiedys jak przyjedziesz z rozjeba**na morda to sie nie zdziwie
jezdzisz jak kangur
wujek
ciekawe ile ten rower po twoich przeróbkach wartuje.?
koledzy co nie bujaja na bikach
o jedzie człowiek rower..
pokaz cos..(nigdy sie nie chwale,raz widzieli jak manuala ciaglem po drodze głównej..:) )
sasiad
oj rafał ty uwazaj na siebie (po łolrajdzie)
raz mi zakupili bika i na tym sie skonczyło kase sobie sam kombinuje..
http://www.pinkbike.com/photo/1465045/ hehe
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 08.08.2006 13:23:57
- Kontakt:
u mnie nie jest tak zle .>...:).rodzice widza ze to moja pasja i wspomagaja mnie tyle ile moga i za to jestem wdzieczny ..reszte sobie sam kobinuje, jakies ulotki itd ipt.
bezpiecznestow:
Ja zawsze sie bałem ze jak glebne i wyladuje w szpitLu zabronia mi jezdzic , ale ostanio jak spadłem na głowe i strciłem zeba i wogle dos powazna rozsypka,to powiedzilei zebym uwaza i ze sie ciesza ze nic gorszego sie nie stało ..no i musze zainwestoac w FF
POZDRO
bezpiecznestow:
Ja zawsze sie bałem ze jak glebne i wyladuje w szpitLu zabronia mi jezdzic , ale ostanio jak spadłem na głowe i strciłem zeba i wogle dos powazna rozsypka,to powiedzilei zebym uwaza i ze sie ciesza ze nic gorszego sie nie stało ..no i musze zainwestoac w FF
POZDRO
NS+RS
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości