Suntour Duro i XCR 2007 już w sprzedaży
Robak_14 to pytanie brzmi jak to: " Co sadzicie czy maluch z 86' to fajna zecz?" Rozmowa o duro czy xcr jest bez sensu przeciez kazdy wie ze ten amortyzator tak czy siak nie moze pracowac. To jest sztywny widelec tylko ze w formie amora. To tak jak by wsadzic do Maybacha silnik z kosiarki, ni cholery ruszy. Pozdrawiam wszystkich uzytkownikow amorow nisko budzetowych tzw. "smiercionosnych nazedzi"
brawo !! i za takie podejście uważam Cię teraz za idiotę :/Tomasz D. pisze:Robak_14 to pytanie brzmi jak to: " Co sadzicie czy maluch z 86' to fajna zecz?" Rozmowa o duro czy xcr jest bez sensu przeciez kazdy wie ze ten amortyzator tak czy siak nie moze pracowac. To jest sztywny widelec tylko ze w formie amora. To tak jak by wsadzic do Maybacha silnik z kosiarki, ni cholery ruszy. Pozdrawiam wszystkich uzytkownikow amorow nisko budzetowych tzw. "smiercionosnych nazedzi"
człowieku, nie każdego stac na bardzo dobre i drogie amortyzatory. powtarzane jest to nie pierwszy raz. miałes duro kiedyś ? czy Twój kolega ma ? jeżeli sie dba o rzeczy to odwdzięczają sie one ładną pracą i dobrą wytrzymałością.
pozdrawiam
Tomasz D. one nie mogą nie pracować, seryjnie jakąś tam prace mają, nie jest ona świetna to wszyscy wiemy. po tuningu kultura pracy sie zmienia. a dbając o amortyzator czt. smarując go, serwisując co jakiś czas, amortyzator płynniej pracuje i lepiej wybiera nierówności. ja Cie nie wyzywam , bo nie podoba mi sie to ze piszesz nieprawdę, tylko po prostu wysnułem wnioski na podstawie tego co piszesz.
pozdrawiam i nie bierz sobie tego specjalnie do serca, bo nawet sie nie znamy wzajemnie, więc to co do siebie piszemy, należało by traktowac z dystansem :)
pozdrawiam i nie bierz sobie tego specjalnie do serca, bo nawet sie nie znamy wzajemnie, więc to co do siebie piszemy, należało by traktowac z dystansem :)
podpisuje sie pod tym a pan Tomasz D. wyrazając takie a nie inne zdanie zasluguje na tytuł kretyna.zuku pisze:one nie mogą nie pracować, seryjnie jakąś tam prace mają, nie jest ona świetna to wszyscy wiemy. po tuningu kultura pracy sie zmienia. a dbając o amortyzator czt. smarując go, serwisując co jakiś czas, amortyzator płynniej pracuje i lepiej wybiera nierówności.
Widać, chłopie ze goowno wiesz o tanich amorkach i na prawde zdziwilbys sie jak potrafi pracowac serwisowane regularnie duro.
Pozdrawiam i życzę serdecznie przypływu rozumu.
Tomaszu D. - maluch z '86 jest najzajebistrzym samochodem na swiecie, bo najwazniejszą cechą dla polskiego uzytkownika jest stosunek jakosci do ceny, mało tego - polscy użytkownicy są tak bogaci że stać ich na kupowanie tanich rzeczy, moga je potem wymieniać po sezonie albo trzech miesiącach.
A w ogóle to ja tak samo jak Ty zasługuję na tytuł kretyna, bo przecież nie każdego stać, no i nie można powiedzieć że duro źle działa bo w końcu "za tą cene..."
A w ogóle to ja tak samo jak Ty zasługuję na tytuł kretyna, bo przecież nie każdego stać, no i nie można powiedzieć że duro źle działa bo w końcu "za tą cene..."
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
domingo Tak mialem stycznosc z tym "amorem". Czy nie uwazacie ze leprzym pomyslem bylo by dozbierac troche kasy i kupic jakiegos uzywanego pozadnego amorka niz wydawac jak zaznaczylChrabał co 3 miesiace kase na tego cholernego duro. No ale jak kto woli moze lubicie chwalic sie tym ze polamaliscie 36 duro. Pozdrawiam zagorzlych fanatykow syfu i innej masci gowien.
hmmm ja moje duro zakupiłem dnia 18.07.2005r.
z początku nie było mocno katowane. wogóle nie było katowane. jeździłem rowerem użytkując moje nie przerabiane duro przez około 1 miech. potem zostało przeprowadzone kilka tuningów do testów mających na celu wytyczenie najlepszej opcji tuningu. wtedy nabierałem techniki i przełamywałem się na co raz większych chopach i dropach. przeżył około 400-500 oddanych skoków. jedna piąta z nich była z krzywym lądowaniem itp. a z 6-7 z glebą. w cięgu minionego czasu serwisowałem go 10 razy. był to pełny serwis, tj. wyczyszczenie starego smaru, umycie wszystkiego, ponowne nasmarowanie. (olej w tłumiku był zmieniany rzadziej, bo nie było wielkiej potrzeby na wymiane). smaruję go po każdej jeździe. miesiąc temu zaliczyłem dzwona w drzewo. miałem kask więc ze mną było ok. ale amor i koło dostały po dupie ostro ;/ koło rozszprychowałem i powyginałem obręcz tak żeby była w miarę prosta i zaplotłem koło. po wycentrowaniu było proste. amor był cofnięty na koronie do tyłu i w bok. ramienia kąta stanowiące rure sterową i górne golenie, pokazywały kąt ok 165 stopni (+ - 5). tata mi wyprostował go medodą chałupniczą. jedna goleń jest pod innym kątem niż druga (minimalna różnica) lekkie skrzywnie w bok dalej jest. po wyprostowaniu amrtyzator przeszedł szereg testów mających na celu przetestowanie wytrzymałości i sztywnosci. wytrzymał i sądze że wytrzyma jeszcze troche ;] przetrwał wiecej niż 3 miesiące. gdyby miał wiecej skoku ( ok 150-170mm) to bym go nie zmieniał.
ale sie rozpisałem, nie wiem po co bo coś czuje że Tomasz D. nie zmieni toku swojego myslenia.
pozdrawiam
z początku nie było mocno katowane. wogóle nie było katowane. jeździłem rowerem użytkując moje nie przerabiane duro przez około 1 miech. potem zostało przeprowadzone kilka tuningów do testów mających na celu wytyczenie najlepszej opcji tuningu. wtedy nabierałem techniki i przełamywałem się na co raz większych chopach i dropach. przeżył około 400-500 oddanych skoków. jedna piąta z nich była z krzywym lądowaniem itp. a z 6-7 z glebą. w cięgu minionego czasu serwisowałem go 10 razy. był to pełny serwis, tj. wyczyszczenie starego smaru, umycie wszystkiego, ponowne nasmarowanie. (olej w tłumiku był zmieniany rzadziej, bo nie było wielkiej potrzeby na wymiane). smaruję go po każdej jeździe. miesiąc temu zaliczyłem dzwona w drzewo. miałem kask więc ze mną było ok. ale amor i koło dostały po dupie ostro ;/ koło rozszprychowałem i powyginałem obręcz tak żeby była w miarę prosta i zaplotłem koło. po wycentrowaniu było proste. amor był cofnięty na koronie do tyłu i w bok. ramienia kąta stanowiące rure sterową i górne golenie, pokazywały kąt ok 165 stopni (+ - 5). tata mi wyprostował go medodą chałupniczą. jedna goleń jest pod innym kątem niż druga (minimalna różnica) lekkie skrzywnie w bok dalej jest. po wyprostowaniu amrtyzator przeszedł szereg testów mających na celu przetestowanie wytrzymałości i sztywnosci. wytrzymał i sądze że wytrzyma jeszcze troche ;] przetrwał wiecej niż 3 miesiące. gdyby miał wiecej skoku ( ok 150-170mm) to bym go nie zmieniał.
ale sie rozpisałem, nie wiem po co bo coś czuje że Tomasz D. nie zmieni toku swojego myslenia.
pozdrawiam
Wqr...a mnie jak ktoś tak pisze! Nie każdy po 3 m-cach połamie duro (ja moge sie zalożyć że bym tego nie zrobił, chyba że jakimś niedolotem). I w takiej sytuacji wole kupic niezły amor za dobrą cene i jeździć, niż przez te 3 m-ce (albo i dłużej) zbierać żeby kupić lepszy ..Tomasz D. pisze: Czy nie uwazacie ze leprzym pomyslem bylo by dozbierac troche kasy i kupic jakiegos uzywanego pozadnego amorka...
Ride to die... oby jak najdłużej...
www.ldsc.yoyo.pl
www.ldsc.yoyo.pl
Tomuś pieprzysz. Ja do swego duro wstawiłem booster do pivotow i wytrzymało już naprawde zajebiście dużo. Nauke 180, 360-tki i jednego naprawde porządnego dziobaka na Tajnym Dircie w białym. Jesli chodzi o prace to do skakania jest zadowalająca. Mój kolega ma DJa 3 2006. Sztywnośc to fucktycznie ma zajebistą, ale przy moim duro to nie ma pracy wogle. No i po 2 tygodniach jeżdżenia uszczelką mu zaczeła przeciekać... Jak mam kupić coś co wczesniej czy poxniej i tak jest skazane na zagłade to wole wydac na to 390 niż 1600.
Ja to bym jeszcze tavotu dodał...
domingo buahaha 'prawie jak'
co z tego ze ma napis jak black i korone jak rs? to bedzie zajebisty? a jak nakleje naklejki na rst to bedzie bobmer? bauahhaha
zuku nie kazdego stac, ale to nie czyni z nich zjabistych sztuccow. sa ******, no ale powtarzane w kolko 'za ta cene...' nie pozostawia miejsca na dyskusje.
padix wnioskujesz o pracy amora ze wzgledu na to jaki korek ma na zdjeciu? no ja nie moge :)
co z tego ze ma napis jak black i korone jak rs? to bedzie zajebisty? a jak nakleje naklejki na rst to bedzie bobmer? bauahhaha
zuku nie kazdego stac, ale to nie czyni z nich zjabistych sztuccow. sa ******, no ale powtarzane w kolko 'za ta cene...' nie pozostawia miejsca na dyskusje.
padix wnioskujesz o pracy amora ze wzgledu na to jaki korek ma na zdjeciu? no ja nie moge :)
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości