oj w morde zalało nas :P
oj w morde zalało nas :P
paranoja.... pół rzeszowa pod wodą :P
qrde gdzie by nie pojechać tam potok .... nie da się jeździć na biku.... (bez maski i butli)
jak wyglada sytuacja u Was :> ????
qrde znow pada ;(
fajne lato :/ lol
qrde gdzie by nie pojechać tam potok .... nie da się jeździć na biku.... (bez maski i butli)
jak wyglada sytuacja u Was :> ????
qrde znow pada ;(
fajne lato :/ lol
brak podpisu ;P
teraz u mnie sytuacja jest dobra, ale pamiętam jak było w maju bodajże. budowałem se traske niedaleko domu i przyszli do mnie qmple, żeby mi pomóc. traska była ulokowana w takim niedużym wąwozie. i nagle się rozlało. zdupcyliśmy do domu. lało ze 3 h i ja przestało i mieli jechać do domu to wszystko przed hatą było pod wodą. w rowie pełno wody. jeshcze tego samego dnia poszedłem zobaczyć na traske bo chopy były świeże i chciałem sprawdzić, czy ich nie rozmyło. no i lipa maxymalna. qmpel mi poweidział, że w wąwozie płynęło tyle wody, że zakryło hopy. nic z nimi nie zrobiło tylko na wybiciu zatrzymały się wszystkie kamienie, które niosła woda (mieszkam w jurze krakowsko-częstochowskiej a tam luźnego wapienia jest od cholery). skończyło się na tym, że przed hopą zrobił się zator długi na jakieś 5m a wysoki na 30cm. ręcznie nie do usunięcia, a koparka tam nie wjedzie. więc krótko mówiąc miałem traskę.:(
|| www.villagerevolution.com || aka. kujon || dupa!
teraz u mnie sytuacja jest dobra, ale pamiętam jak było w maju bodajże. budowałem se traske niedaleko domu i przyszli do mnie qmple, żeby mi pomóc. traska była ulokowana w takim niedużym wąwozie. i nagle się rozlało. zdupcyliśmy do domu. lało ze 3 h i ja przestało i mieli jechać do domu to wszystko przed hatą było pod wodą. w rowie pełno wody. jeshcze tego samego dnia poszedłem zobaczyć na traske bo chopy były świeże i chciałem sprawdzić, czy ich nie rozmyło. no i lipa maxymalna. qmpel mi poweidział, że w wąwozie płynęło tyle wody, że zakryło hopy. nic z nimi nie zrobiło tylko na wybiciu zatrzymały się wszystkie kamienie, które niosła woda (mieszkam w jurze krakowsko-częstochowskiej a tam luźnego wapienia jest od cholery). skończyło się na tym, że przed hopą zrobił się zator długi na jakieś 5m a wysoki na 30cm. ręcznie nie do usunięcia, a koparka tam nie wjedzie. więc krótko mówiąc miałem traskę.:(
|| www.villagerevolution.com || aka. kujon || dupa!
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 29.07.2004 11:38:07
- Lokalizacja: Kraków - Śródmieście
- Kontakt:
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 29.07.2004 11:38:07
- Lokalizacja: Kraków - Śródmieście
- Kontakt:
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 29.07.2004 18:41:39
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 21.07.2004 18:37:53
- Kontakt:
-
- Posty: 59
- Rejestracja: 29.07.2004 11:38:07
- Lokalizacja: Kraków - Śródmieście
- Kontakt:
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
no rzeczywiście pół rzeszowa zalało po ****, zalane śa same bulwary,planty i skate park(ale taki że może lepiej by było jak by go nie było) a to co jest zalane to tylko pierwotnie koryto rzeki bo wisłok kiedyś był taki duży.... a żadne domy na podwisłoczy czy co kolwiek są nie ruszone, poaztym tak zalewa prawie z roku na rok....... [htlm]http://baranowka4.internetdsl.pl/woda/IMG_1106.html [htlm] tak wyglądało to dzisiaj o 9 rano teraz jest jakeiś 2 m wody więcej........
no konkretnie nas zalalo:) funbox chyba juz poplynal wpizdu! widac tylko rampe:D
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/1.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/2.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/3.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/4.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/5.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/1.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/2.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/3.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/4.jpg
http://republika.pl/biketeamrzeszow2/powodz/5.jpg
Bike Team Rzeszów --> http://btr.glt.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość