Przewoz roweru pociagiem
Przewoz roweru pociagiem
Witam. chcialbym wybrac sie w niedziele do znajomej do katowic z rowerem. co powiniem zrobic zeby przewiezc rower ze soba? czy wie ktos jakie sa ceny biletow na przewoz roweru? jakim pociagiem moge go przewiezc. dodam ze wyjezdzam ze stacji krzeszowice(pomiedzy krakowem a katowicami)
Pozdrawiam Krzysiek :D
Szczerze to najwygodniejsze i najpewniejsze jeżeli chodzi o miejsce na przewóz bika to są nasze nieśmiertelne pszczółki. Przedział dla podróżnych z większym bagażem ręcznym i czego więcej potrzeba, a jeżeli chodzi o konduktorów, wystarczy podejść do niego i się po prostu zapytać, gdzie on by widział ten rower (mówię tu o wagonach z przedziałami). Nic nas to nie kosztuje, a zazwyczaj jeszcze pomogą, a raczej na pewno nie będą robić kłopotu.
Jak ja jechalem z rowerem z Bydgoszczy do Lublina to akurat mialem szczescie i byl wagon specjalny do przewozu rowerow, sporo bikerow jechalo wiec podroz byla udana
. Jak wracalem wagonu nie bylo i konduktor mi powiedzial zebym w ostatnim wagonie na samym koncu zostawil rower wiec podroz nie zaciekawa bo stalem i pilnowalem roweru. Co do oplat to juz nie pamietam:)

gg 2755970
Z "miłą" przygodą spotkałem się wracając z Przemyśla, kończyłem właśnie wyprawę wschodnią granicą polski, w Przemyślu spotkaliśmy też jakiś bikerów, którzy już nas ostrzegli, że jutro będzie ciasno. No i mieli rację, jechał wagon do przewozu rowerów, patrz jeden zwykły przedział z wywalonymi kanapami i 3 wieszakami na rowery na ścianie, a rowerów miało finalnie jechać skromnie ok 15, a oczywiście konduktor nie widzi problemu. Ludzie mu mówią że to już nie pierwszy raz jest taki ścisk, a on dalej pieprzy że my się nie znamy. Niekiedy mam ochotę zdemontować korbę z roweru i bić po łbach niektórych konduktorów PKP...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości