Tak to tylko w polsce.

NIN
Posty: 106
Rejestracja: 25.09.2006 13:14:58
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: NIN »

Spaced Ładnie okresliłeś nasze cechy narodowe :-D
Pamiętam jak kiedyś u nas na trasce, która jest zrobiona na wąskiej ściezce spacerowej w lasku, pojawiła się wycieczka niemieckich emerytów (spacerowiczów, nie bikerów!). Jak oni grzecznie nam ze ścieżki chodzili, jak klaskali, cały czas tylko "gut, gut" i usmiechali się do nas. ( no chyba że to w ramach przeprosin za II w.ś. ;-)) Dla 98% Polaków to my jeteśmy p***ęci, przecież rower słuzy do jazdy po bułki, wycieczki w niedzielę, dojazd do pracy, ale żeby do LATANIA?!! Do tego jest RED BULL !
A co do tej konkretnej sytacji, to Zyrek strasznie Ci współczuje, ale albo coś jest legalne, albo nielegalne. Ciezko mi sobie wyobrazić z punktu prawnego coś pomiędzy. Wasz wiek działał na waszą niekorzyść, ale w przypadku kogoś starszego można byłoby wnieść oskarżenie na tego gościa za spowodowanie zagrożenia.
Sąd miałby niezly orzech!
piotrex ma racje z tymi policjantami - to ich ROBOTA. Zyrek znajdziesz kiedyś swoją to życzę Ci, abyś ją lubił. Na trasie, nawet legalnej, trzeba uważać na spacerowiczów (ktoś zna ogrodzone trasy w polsce?)!
Dxx Fajniy kiedyś przykład był w bikeBoardzie: jeżeli ktoś zrobi sobie piknik na srodku ściezki za zakrętem i ty w niego wjedziesz, (nie specjalnie, tylko nie będziesz w stanie wychamować) to ON jest winny!!!
deviz
Posty: 1114
Rejestracja: 18.11.2007 13:31:28
Lokalizacja: Nowy Sącz Kraków
Kontakt:

Post autor: deviz »

Ja bym gościa tak zjebał że szok , o ile by mi nerwy nie puściły ...
prze pajac z tego tatusia...
a co do policji..
nie wykazali się , i to pewnie tylko przez wasz wiek kazali wam spadać , bo młodszym zawsze więcej się wmówi ...
next time , trzeba sie wpier..lić w tatusia xD
Slavvduro
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

NIN ten przyklad to prawda,o ile Twoj adwokat bedzie lepszy od adwokata piknikowiczow.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
NIN
Posty: 106
Rejestracja: 25.09.2006 13:14:58
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: NIN »

piotrex W takich sprawach raczej podejscie "WYSOKIEGO SĄDU" ma znaczenie. A jak ktoś miał do czynienia z papugami, to ciężko wsród nich znaleźć "trzeźwomyslących".
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

tor czy droga rowerowa ... wsio rawno ... w Holandii droga rowerowa traktowana jest jak droga szybkiego ruchu dla samochodów, poprostu nikt na nią nie wchodzi bo tak ma byc i koniec, a tymczasem wczoraj miałem starcie z taxiarzem który zrobił sobie z drogi rowerowej zajebiste miejsce do parkowania. wygarnąłem kolesiowi a potem zadzwoniłem po straż miejską (swoją droga niech rusza tłuste tyłki i cos zrobią).
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
lipski
Posty: 306
Rejestracja: 05.09.2007 04:34:00
Kontakt:

Post autor: lipski »

Sam jestem rodzicem i też bym się wk***** gdyby mi ktoś chciał dziecko przejechać (nie ważne czy w zamierzonym, czy też nie celu).. Będziecie mieli własne, to zrozumiecie.

Z drugiej strony to patrzę kiedy zabieram córkę na rower i przeważnie, zabieram ją do parku, gdzie jest bezpiecznie.. Obiektywnie patrząc (przerabiałem temat) to na nieutwardzonych powierzchniach raczej ciężko dzieciakowi jechać z bocznymi kółkami.. Więc mam wątpliwości, czy na pewno był to Wasz wspomniany "tor"

Inna sprawa, że tor może być legalny (odpowiednie oznaczenia i informacja). Lub nielegalny, czyli istna samowolka, więc wytłumaczcie mi na czym polega półlegalny tor, czy jak to piszesz 50:50 ??

btw: Nie mówcie na pięciolatka "gówniarz" bo to jest jeszcze niczego nieświadome dziecko, które przez bezmyślność Waszą, lub własnego ojca mogło zginąć!!
NIN
Posty: 106
Rejestracja: 25.09.2006 13:14:58
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: NIN »

KaKTuSSS Naprawde "półlegalny" tor ma w prawie takie umocowanie, jak sciezka rowerowa? Ja bym se małego palca dał uciąć, że NIE ! Ale da sie żyć bez małego palca....
Jeżeli tak jest, to naprawdę dobre info dla nas!!!
A propo twojego przypadku, miałem podobnie, baba pasatem jechała z przeciwka i swierdziła że zaparkuje w poprzek na ścieżce rowerowej, którą ja jechałem. Grzecznie zwolniłem ,wjechałem na ulice, i jak mijałem ją z tyłu, jebłem otwartą dłonią w dach(to bylo kombi) tak że był huk ale nic się jej nie stało. Jak ona szybciutko wyskoczyła z tego auta... Jeszcze tylko wymieniliśmy uprzejmosci i rozstaliśmy się z podwyzszonymi ciśnieniami...
Ten patent z dachem przerabiałem dość często jak pracowałem jako kurier, ale wtedy byłem głupi i młody. Teraz nie wiem czy on więcej nienawiści nie tworzy, niż uczy.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

NIN mi ktoś na jakims amerykańskim forum dobra metode - Jakis typ robi głupia opcje i szuka zwidy to robisz sie baaardzo miły, przepraszasz i mówisz, ze chcesz wyjaśnic sprawe bo nie chcesz zeby dochodziło do konfliktów. Z reguły takie typki tak sie pesza, ze uciekaja z podkulonym ogonem.

Artur jasne, ze sie człowiek martwi o dziecko ale cholera jak sie widzi ziemne hopy to sie go tam nie puszcza. Akurat na bródnie byłem i tam pod te hopki jak i po całym torze da sie na luzie jezdzic na takim rowerku bo ladowania z dirtów czy tor bmx sa dość twarde. Podobne sytuacje zdarzaja sie w wielu innych miejskich miejscówkach. Ludzie mysla, ze to górki, a jak sie im uwage zwróci zeby dziecko zabrali bo moze sobie krzywde zrobic to sie juz awantury chca robić.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Nie czytałem wszystkich postów i nie wiem czy ktoś już zaczepił to co teraz napisze, ale :
Wg. Mnie tor o ile jest legalny, jest miejscem wykonywania sportu wyczynowego i tak naprawdę osoba uprawiająca daną dyscyplinę niema obowiązku monitorowania okolicy, a częściej niema możliwości żeby to zrobić, wiadomo że praktyka jest inna że jednak powinno się to robić zważywszy na to że niema tam (chyba) ogrodzenia. Ale w razie wypadku odpowiedzialność spada na osobę która nie powinna być w danym miejscu, np. jak na jakichkolwiek zawodach kiedy widz wyjdzie na trasę i dojdzie do wypadku to jedyne konsekwencje na zawodniku to takie że może mieć wyrzuty sumienia, bo jakiś przy*łupl wyskoczył mu na drogę, któremu zrobił krzywdę (przypomina Mi sie 1 DH cont.. w szczyrku jak "widownia" pod nosem ridera przechodziła sobie na drugą stronę :| ) Można sie kłócić że zawody to nie takie sobie śmiganie, że tor nie był oznaczony taśmami i że małe dziecko nie potrafi zrozumieć tego co mu grozi, jednak D*bil który śmie nazywać sie troskliwym Ojcem powinien zdawać sobie sprawę z tego i nie doprowadzić do takiej sytuacji. Zdarzyło Mi się kilka razy przechodzić z kumplem i jego siostrzenicą przez naszą miejscówkę i stawałem na głowie żeby nie przeszkadzać i żeby mała była bezpieczna, nawet głupiego psa zaraz na smycz albo za obroże się bierze
Vel
Posty: 82
Rejestracja: 18.11.2004 09:37:04
Kontakt:

Post autor: Vel »

Sytuację miałem podobną.
Różnica jest taka, że terenem był lokalny sk8 park. Regulamin zabraniał jazdy na rowerze I bez kasku i ochraniaczy. Wpadł mi pod koło dzieciak na rowerze, on nie był odpowiednio ubany. Jego ojciec zadzwonił po straż miejską. Rozmowa z władzunią skończyła się na tym, że ojciec dostał opierdol za nieszanowanie regulaminu i narazanie dziecka na obrażenia. Natomiast ja zostałem spisany.
Ciekawostka jest taka, że z każdego wezwania muszą sporzadzić NOTATKĘ. Własnie do tego potrzebują danych. To, że Cię spisali nic nie znaczy. Nie będziesz miał tego w aktach.

W takich sytuacjach, kiedy rozmawiasz z Policją czy SM ważny jest spokój. Im bardziej rzeczowo to wytłumaczysz tym większe masz szanse na załatwienie sprawy polubownie.

"dostałby w pieldol u nas!" A Ty co? Będziesz załatwiał sprawy jak ulung? Nie masz języka? Ważna jest siła argumentu a nie argument siły. Robisz z siebie dresa!
Got to get AIRBORNE before it's too late!
Themin
Posty: 226
Rejestracja: 30.08.2006 12:07:28
Lokalizacja: Sanok/Wrocław
Kontakt:

Post autor: Themin »

Przyprowadzanie dzieci na tory rowerowe, a do tego nie pilnowanie ich jest kompletnie nieodpowiedzialne, głupie i trzeba to tępić...

Zdarzyła mi się kiedyś podobna sytuacja, a właściwie nie mi, tylko kumplowi, ale też tam byłem. Więc pewna pani przyszła sobie z dzieckiem (około 4 lat) do skateparku, do póki nie wjeżdżało nam pod koła i jeździło całkiem z boku nic się nie odzywaliśmy. Jednak w końcu kumpel, który skakał na skoczni wpadł w dziecko, które wjechało mu na lądowanie... Wywrócili się oboje, na szczęście nikomu nic się nie stało, ponieważ tylko lekko zahaczył o to dziecko. Kumplowi puściły nerwy, zresztą nie tylko jemu... i trochę mało kulturalnie wytłumaczyliśmy 'matce' dziecka co o tym myślimy... Wzięła dziecko i bez słowa poszła ze skateparku. Na szczęście miejscówka jest w pełni legalna i raczej w razie czego nie my ponosilibyśmy konsekwencje.
lipski
Posty: 306
Rejestracja: 05.09.2007 04:34:00
Kontakt:

Post autor: lipski »

Norbert, dlatego potępiłem obie strony i zapytałem co to jest "półlegalny" tor.. Jestem w miarę rozsądnym rodzicem i nie pozwalam dziecku jeździć za żadnym pagórkiem.. Wiadome czynie wyskoczy zza wzgórza gość na kosiarce z OBI ?? :mrgreen:
Krakus_dh
Posty: 1972
Rejestracja: 28.06.2005 22:16:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Krakus_dh »

Vel pisze:o, że Cię spisali nic nie znaczy. Nie będziesz miał tego w aktach.
dokładnie, a 90 % ludzi traktuje to jak wyrok. Ważne jest jednak aby pan władza (lol) podał przyczynę spisania i przedstawił jakiś dokument. Jeżeli nie macie prawo go potem zaskarżyć ale w praktyce wiem że lepiej na pizdy nie donosić bo zazwyczaj kończy się to sprawą która jest długotrwała i nie łatwo ją wygrać. (Widziałem jak koleś który wjebał się w nasze auto motorynką, była jego wina, wręczał pizdom łapówkę a my płaciliśmy 7 stów mandatu. Zaprzyjaźniony adwokat powiedział że lepiej tego nie ruszać). Postkomunistyczne państwo prawa;) ah i najlepsi są Ci policjanci w moim wieku (18 l) - nóż się w kieszeni otwiera...
http://www.pinkbike.com/photo/924780/



naaakurwiaj!
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

No sam pamietam jak były tam Legalne zawody wiec do tego tor musi też być legalny. Po prostu chłopaki pewni nie byłi.
lipski
Posty: 306
Rejestracja: 05.09.2007 04:34:00
Kontakt:

Post autor: lipski »

Krakus_dh - teraz to już "spiskowe teorie dziejów" Gość na motorynce wręcza łapówkę a Wy z tym do adwokata.. Nie pakujmy znów wszystkich do jednego wora bo nie żyjemy w Senegalu..
Krakus_dh
Posty: 1972
Rejestracja: 28.06.2005 22:16:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Krakus_dh »

na skuterze no:p

ja tylko mówię, że z policją nie ma co...
http://www.pinkbike.com/photo/924780/



naaakurwiaj!
lipski
Posty: 306
Rejestracja: 05.09.2007 04:34:00
Kontakt:

Post autor: lipski »

Krakus_dh - rozumiem.. Tylko że jedni wyśmiewają, że debile i kretyni, a drudzy, że nie ma co.. Demokratyczne państwo i pewne zasady i przede wszystkim prawo obowiązuje..

Mam sporo znajomych policjantów, ode mnie z liceum 4 poszło do Szczytna.. Niestety dwoje to najwięksi debile klasowi, pozostali już lepiej.. Artur jest dzielnicowym już w mojej miejscowości, Michał pracuje w śledczej, więc mundur to tylko w święta..

Mieszkam w okolicach Limanowej (15km od) i raczej na bieżąco mam do czynienia z tamtejszą policją, ale za każdym razem (na szczęście rzadko), kiedy otrzymuję mandat, z pokorą go przyjmuję bez żadnej gadki.. Weź cokolwiek wspomnij o jakimś "niepisaniu", czy "dogadaniu się".. Nie bez powodu Policjantem roku został policjant z "Limanowskiej"
Krakus_dh
Posty: 1972
Rejestracja: 28.06.2005 22:16:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Krakus_dh »

Wiadomo, są policjańci i policjańci, tak jak wcześniej pisałem z jakieś 10% to ludzi którzy idą do policji z jakimś celem i powiedzy pasją a nie dlatego że nie mają gdzie się podziać. A btw w Limanowej ładne tereny do jazdy oj ładne;]
http://www.pinkbike.com/photo/924780/



naaakurwiaj!
lipski
Posty: 306
Rejestracja: 05.09.2007 04:34:00
Kontakt:

Post autor: lipski »

Krakus_dh - konkretnie Kasina Wielka, więc jeszcze ładniej i wyciąg a i trasa się robi..
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość