
Pamiętam jak kiedyś u nas na trasce, która jest zrobiona na wąskiej ściezce spacerowej w lasku, pojawiła się wycieczka niemieckich emerytów (spacerowiczów, nie bikerów!). Jak oni grzecznie nam ze ścieżki chodzili, jak klaskali, cały czas tylko "gut, gut" i usmiechali się do nas. ( no chyba że to w ramach przeprosin za II w.ś.

A co do tej konkretnej sytacji, to Zyrek strasznie Ci współczuje, ale albo coś jest legalne, albo nielegalne. Ciezko mi sobie wyobrazić z punktu prawnego coś pomiędzy. Wasz wiek działał na waszą niekorzyść, ale w przypadku kogoś starszego można byłoby wnieść oskarżenie na tego gościa za spowodowanie zagrożenia.
Sąd miałby niezly orzech!
piotrex ma racje z tymi policjantami - to ich ROBOTA. Zyrek znajdziesz kiedyś swoją to życzę Ci, abyś ją lubił. Na trasie, nawet legalnej, trzeba uważać na spacerowiczów (ktoś zna ogrodzone trasy w polsce?)!
Dxx Fajniy kiedyś przykład był w bikeBoardzie: jeżeli ktoś zrobi sobie piknik na srodku ściezki za zakrętem i ty w niego wjedziesz, (nie specjalnie, tylko nie będziesz w stanie wychamować) to ON jest winny!!!