Shi(t)mano Hone
Shi(t)mano Hone
bywa tak że pękają korby, w moim przypadku była to Reborn Cobra...
no i teraz kwestia nowej korby, i rozpatrywałem Shimano Hone'a lecz mam co do niego wątpliwości, bo gdzieś przeczytałem, że jest oparta na technologiach w korbach do XC m.i.n. XT i XTR, to mnie troche odtraszyło, ale są ludzie którzy używaja jej do extremy, i teraz pytanie...
Czy wytrzyma jazde w FR ?
jeszcze przymierzałem sie do kupna Raceface ride DH na CRC ale kumpel zrezygnował z paczki "grupowej"
no i teraz kwestia nowej korby, i rozpatrywałem Shimano Hone'a lecz mam co do niego wątpliwości, bo gdzieś przeczytałem, że jest oparta na technologiach w korbach do XC m.i.n. XT i XTR, to mnie troche odtraszyło, ale są ludzie którzy używaja jej do extremy, i teraz pytanie...
Czy wytrzyma jazde w FR ?
jeszcze przymierzałem sie do kupna Raceface ride DH na CRC ale kumpel zrezygnował z paczki "grupowej"
jajokso ta korba da rade spokojnie w FR...bo sadze ze i tak nie latasz zbyt czesto chopek wiecej niz 10m i nie walisz dropow jak bender....
kup sobie ta wersje "ulepszoną" ze stalowymi insertami i oska i bedziesz smigal i smigal dopuki łożyska dadza rade :P....
kup sobie ta wersje "ulepszoną" ze stalowymi insertami i oska i bedziesz smigal i smigal dopuki łożyska dadza rade :P....
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
Jeśli o to chodzi to najlepiej nie kombinuj i załóż sainta. Róznica w wadze - no bez jaj żeby chodziło o kilogram, albo żeby rower był przeznaczony do wyczynu (wtedy budzet na 15 korb XT i na ich połamanie nie stanowiłby problemu) to rozumiem, ale jak mniemam Twój rower pewnie i takwazy więcej niż 15-16 kg. Nie jestem zwolenikiem wytrzymałościowego hardcoru, ale co musi być to musi być.
W ogóle cała ta dyskusja o XT jest troszkę bez sensu. Sam jeżdżę na korbie Deore, ważę prawie 100 kg i wytrzymuje. Dropów wielkich nie skaczę, częściej ostro zjeżdżam, ale zdarza się zaliczyć jakiś lot, a korba działa juz drugi rok. Ale w życiu bym nie polecił tego do FR w ciemno, nawet do lekkiego. Dlaczego? Ano dlatego że mam ziomala, który jeździ podobnie do mnie, a zarzyna sprzęt w 3 razy szybszym tempie, na dodatek jest ode mnie lżejszy o 20 kg. Nie wiem jak on to robi, ale fakt jest faktem - dużo zalezy od stylu jazdy. Jeśli komuś zdarzyło sie rozwalić korbę niech kupuje jak najmocniesze rzeczy, jeśli nie to może się zastanawiać nad odchudzeniem tego elementu. No, chyba ze ma sie sponsora, wedy mozna wszystko odchudzać, byle wytrzymało jeden zjazd.
W ogóle cała ta dyskusja o XT jest troszkę bez sensu. Sam jeżdżę na korbie Deore, ważę prawie 100 kg i wytrzymuje. Dropów wielkich nie skaczę, częściej ostro zjeżdżam, ale zdarza się zaliczyć jakiś lot, a korba działa juz drugi rok. Ale w życiu bym nie polecił tego do FR w ciemno, nawet do lekkiego. Dlaczego? Ano dlatego że mam ziomala, który jeździ podobnie do mnie, a zarzyna sprzęt w 3 razy szybszym tempie, na dodatek jest ode mnie lżejszy o 20 kg. Nie wiem jak on to robi, ale fakt jest faktem - dużo zalezy od stylu jazdy. Jeśli komuś zdarzyło sie rozwalić korbę niech kupuje jak najmocniesze rzeczy, jeśli nie to może się zastanawiać nad odchudzeniem tego elementu. No, chyba ze ma sie sponsora, wedy mozna wszystko odchudzać, byle wytrzymało jeden zjazd.
Lepiej zainwestuj raz, a dobrze i będziesz mógł zapomnieć o problemach z korbami, ja na pewno odradzę Ci Hone, tak skończyła moja:
http://www.pinkbike.com/photo/1072088/
Kupuj Saint'a, albo Truvativa.
http://www.pinkbike.com/photo/1072088/
Kupuj Saint'a, albo Truvativa.
http://www.pinkbike.com/photo/2049450/
Od trzech lat próbuje i próbuje go skrzywić a H** nadal prostyjajokso pisze:hussefelt sie krzywi

Z tym sie zgodze bo miałem przygode z luźnym insertem ale naprawa to dosłownie 2 minutki czy 5zł u tokarza, odrobinka kleju i korba marzeniejajokso pisze:gwint na pedały sie obkręca czasem

Niedawno na allegro chodziły nówki RF Evolve po 280zł ale juz sie pokończyły wszytskie raczej a szkoda.
B.Z. Saint jest drogi, dlatego wybrałem hone'a bo jest tanszy o dużo, i zdarza sie używany w Sportach EX, myslałem jeszcze nad holzfellerem ale jego ceny też do niskich jak dla mnie nie należą
No niestety, sport ogólnie jest drogi. Koronki do szczęki są jeszcze droższe, a korbowód to jest najbardziej obciążony element w całym rowerze, w dodatku jak strzeli na hopie to nie wykluczone, że trzeba będzie jeszcze kupować wspomnine koronki. Połamałeś Reborna, więc raczej nie zkładaj nic słabszego.
Pisząc poprzedni tekst miałem na myśli raczej wynalazki typu LX i XT. Nie widziałem co prawd jak wygląda ośka holowtech do LXa, ale u siebie mam starszy suport LX na octalink. Ścianki ośki są o połowę cieńsze niż w tym złamanym Truvativie, którego wkleił c@mel i głównie dlatego nie jeżdzę n tym agresywnie, to jak najbardziej moze się połamać. Jak wyglądj ośki Hollowtech to nie wiem, przyznaję się bez bicia, że nie widziałem, ale od razu wiadć, ze te grupy to jest zupełnie inna bajka. Może jeszcze w DH dadzą radę, ale w ostrym FR to zapomnij, te części w ogóle nie nadają sie do tęgiego skakania. Saintem to tak chlapnąłem, generlnie chodziło o to, żebyś kupował mocniejsze rzeczy, a nie żadne cross countrowe wynalazki.
Jeśli chodzi o Hone to co bi ci ułatwić wybór - ośka w Hone jest ponoć taka sam jak w Saint'cie, leżejsze są same korby, jak znam życie pewnie są puste w środku tak jak LX czy XT i stąd właśnie takie zejscie z masy. Taki patent nie powinien raczej mocno wpływać na wytrzymałość samych korb (troszkę zawsze tak), poza tym istotniejsza i bardziej obciążona i tak jest ośka. Sam musisz przemyśleć sprawę, jeśli w tym Rebornie pękła oś to można Hone rozważyć, ale jesli to była korba to nie ma rady, trzeb dać najmocniejsze jakie są.
Jeszcze słówko na temat gięcia się korb - z tym to pół biedy, w najgorszy rzie jesteś w plecy tylko korbowód, gorzej jeśli całość się odłamie, wtedy jak to mawia Czesio - "będzie wielce buba". Korba raczej nie odłamie ci się na małej hopie, wiec jak coś takiego się stanie to rypniesz zdrowo...
os w saint nie jest jakas grubsza i mocniejsza , roznica to grubsze i potezniejsze ramiona , wszystkie sa puste co poprawia ich wytrzymalosc - pelna ramiona to juz przeszlosc czesciowo , nie ma w ogole co porownywac octalink do ht , blaty sa teraz taniej jak barszcz nie trzeba kupowac oryginalnych
www.mm-foto.pl
wookie - nie jest grubsza niż gdzie, w Hone czy w LX? Obawim się , że w LXie te szpeje mogą być znacznie słabsze, tu nie chodzi o to, czy to jest ht czy ol, ale te grupy zawsze były robione z myślą o XC. OL własnie jest przykładem jednego z rozwiązań, które z całą pewnościa nie nadaje się do ostrego FR, ale takich myków może być znacznie więcej. Trzeba także się przyjrzec jeszcze samemu wypustowi, co z tego że ośka wytryma jak zęby w wypuście korby się zmielą? A materiał jak najbardziej może być gorszy, na oko tego nie stwierdzisz. Ja bym do extremy żadnych takixch korb nie zakładał. przerzutkę, łańcuch, kasetę - to już prędzej, ale nie korbę, na korby działa masa róznych sił, ze skręcającymi włącznie.
Jajokso - rzuć foto tej Cobry ja kompletnie nie wiem gdzie jest ten spaw przy mocowaniu pedału, korby sa z reguły monolitycznymi odlewami. Jeśli walnęło ramię korby to raczej kupuj grubszego Sainta.
dirtbike - ja używam Deore na octalinku, też jeżdzę lekkie FR i super lekkie DH (tkie, na jakie pozwlają tutejsze przewyższenia), nigdy nie połamałem korby, za to np. zarzynam w ekspresowym tempie kasety zębatek i nawet nie wiem dlaczego, bo biegi zmieniam deliktnie. Nie można tak na to patrzeć, każdy ma inny styl jazdy, każdy waży inaczej. Fakt, dirt i sztywniak stwarzają duże obciążenie dla korb, ale widziałem różne sposoby jeżdżenia FR. Istotna jest tutaj odpowiedź na pytanie co było i co wymięklo. Byl Reborn Cobra i nie dł rady - trzeba dać coś mocniejszego. Miło by było, gdyby się wypowiedził ktoś, kto używał Reborna i ma porównanie.
Jajokso - rzuć foto tej Cobry ja kompletnie nie wiem gdzie jest ten spaw przy mocowaniu pedału, korby sa z reguły monolitycznymi odlewami. Jeśli walnęło ramię korby to raczej kupuj grubszego Sainta.
dirtbike - ja używam Deore na octalinku, też jeżdzę lekkie FR i super lekkie DH (tkie, na jakie pozwlają tutejsze przewyższenia), nigdy nie połamałem korby, za to np. zarzynam w ekspresowym tempie kasety zębatek i nawet nie wiem dlaczego, bo biegi zmieniam deliktnie. Nie można tak na to patrzeć, każdy ma inny styl jazdy, każdy waży inaczej. Fakt, dirt i sztywniak stwarzają duże obciążenie dla korb, ale widziałem różne sposoby jeżdżenia FR. Istotna jest tutaj odpowiedź na pytanie co było i co wymięklo. Byl Reborn Cobra i nie dł rady - trzeba dać coś mocniejszego. Miło by było, gdyby się wypowiedził ktoś, kto używał Reborna i ma porównanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość