ENDRIU na grach też można sie nauczyć ale nie wy tym sporcie.
np. kierowcy f1 też "grają na symulatorach, ale w f1 nie balansujesz ciałem tak jak w dircie itp.
tyle ode mnie :P
KefirQn nie koniecznie tak jak mówią. Są miliony zakrętów a każdy jest inny. Czasami tak jak oni mówią się robi , czasami mozna wejsc driftem blokuja tylne koło , mozna wejsc na pełnym "piecu" tak szybko ze tylne koło samo ucieknie . Nigdy nie jest tak samo.
Fakt ze powinno sie hamowac przed zakretem a w zakrecie i na wyjsciu "wypychac" rower przed siebie, zeby jak najszybciej go przejechac, ale jak Kolega wyzej napisal :
Zaborowski1 pisze:Są miliony zakrętów a każdy jest inny.
Pod uwage bralem opcje, iz bedzie potrzeba przyhamowania jeszcze w zakrecie
Ogólnie w teori tego tak latwo nie przerobisz i swoje trzeba wyjezdzic ale pomóc może:
1. Jazda z lepszymi kumplami i podpatrywanie co robia
2. Jechąć na obóz jak nie masz z kim jezdzic bo tam i znajomosci i troche techniki nabierzesz.
3. Lookac na np. ksiazke briana lopesa i film fundamentals bo tam jest troche teori, ktora potem mozesz trenowac w realu i skorygowac pod katem trasy i wlasnej jazdy.
BTW. Artur powiem ci, ze z glebami to mam tak ostatnio ze zaczynam myśleć tylko, ze zamiast "na co upadne " jest "tylko sie znowu nie połam " :P
ENDRIU Po 1 musisz jak najwiecej jezdzic bo forum Cie tego nie nauczy, jedynie co to delikatnie skubniesz najprostszej teori i tyle.
Spaced
Ja jak juz wiem ze szykuje sie gleba przez glowe przchodzi mi mysl "nie no nie moge wyglebic" i odrazu sie ratuje i moge jechac dalej bo w innym przypadku oznacza to ze trasa mnie pokonala, a nie Ja ją.
Tyle ode mnie. Endriu pozostaje Ci cwiczyc i nic wiecej. Dodatkowo jedz na oboz to zobaczysz ile Ci to pomoze.
Spaced Pisze akurat o przypadkach w ktorych masz na to czas, bo zdarzaja sie i to dosc czesto przypadki w ktorych masz milisekundy na "zastanowienie sie" jak upasc
widze ze temat sie powieksza Dzieki wszystkim za porady, przeczytam sobie je wszystkie kilka razy i wyciagne wnioski ktorymi bede szlifowac swoja technike (jesli w ogole mozna na arzie powiedziec ze ja mam :p) nic tylko jezdzic jezdzic i jeszcze raz jezdzic
ArthurGreen... Popieram. Ale jeśli chodzi o hamowanie to głównie hamuj przodem. Na stromym zjeździe: tył ci mało da ale hamuj nim też i oczywiście też przodem tylko z wyczuciem. Wiesz... ja raczej nie hamuje na zjazdach chyba że jest bardzo nie równy... :P Latać się nauczysz z czasem pooglądaj filmiki pojeździj z kimś lepszym i sie wyrobisz sam w końcu.
Pozdr ;p
Z checia wylazlbym juz na rower i zaczal wykorzystywac to wszystko w praktyce ale kurcze zlapalo mnie chorobsko i musze jakos przeczekac ... taki maly off top ... czy spod fulla moze lekko wystawac broda ??
Steel2 pisze:Weź się chwilę zastanów i nie zadawaj już głupich pytań. Myślenie nie boli
Moze i dla Ciebie jest to glupie pytanie ale nie dla mnie bo mozliwe ze zle ustawiam kask czy moze powinien byc o rozmiar wiekszy. Moze nastepnym razem to Ty zastanow sie nad tym ze nie wszyscy sa tak "profesjonalnymi" bikerami jak Ty.