POLICJA I STATYSTYKI

SiCkMaN
Posty: 69
Rejestracja: 07.10.2008 16:04:37
Kontakt:

Post autor: SiCkMaN »

Panowie ja mysle że wszyscy troche sie zagalopowali cytowaniem kodeksow przepisow itp

jak ja to odbieram : Snizy -> ma awers do Policji ze próbuje pokazac jak działa w korzystnym swietle podajac dane tyczace kierujących ( przecietny Iksinski mysli ze chodzi TYLKO o kierujacych samochodami - coz brak wyksztalcenia(?) ) sprytnie to bo :

a) nie klamia podaja prawdziwe statystyki
b) a to ze ten "iksinski" myslal ze to tylo kierowcy samochodow to nie ich sprawa

Taki specyficzny PR ( to tak jak by na dh-zone ktos zalozyl temat :

( z gory sorry :lol: ) "SPACED powazna Gleba" -> tysiace wejsc wszyscy chca przeczytac co sie stalo a chodzi tylko o to ze Spaced potkną sie na chodniku i otarl sobie lokiec ->kto by chcial o tym czytac? ale dzieki sprytnemu tytulowi... :P )

co do samych kierujacych po spozyciu :

tak jak pisze yasiuuu nie wazne czym kierujesz po spozyciu odpowiadasz przed prawem zawsze! A jadac na rowerze w stanie wskazujacym mozesz stracic (o ile je posiadasz) prawo jazdy - wlasnie dlatego ze kierujesz pojazdem

i tak na zakonczenie tylko szczerze :

Lato cieple wieczory itp ilu z was NIGDY nie bylo na tzw BROwerze ? ( pojechac z kumplami w ciche spokojne miejsce napic sie jakiegos sikacza ( redds?) pogadac i w spokoju wrocic do domu?)

Ciekawe co teraz powiedza forumowi purysci : " nIeeeeeeee ja nigdy przenigdy a jezeli juz to zawsze prowadzilem rower... taaa jasne :wink:

pooooooooozdro

wiecej jazdy mniej klucenia !
mosbergus
Posty: 517
Rejestracja: 02.01.2008 13:37:16
Lokalizacja: Wołów (k. Wrocławia)
Kontakt:

Post autor: mosbergus »

Pijani pijani kierowcy... ostatnio bardziej mnie martwi że za jazdę chodnikiem jest 100zł mandatu... następny chory przepis, w moim miasteczku nie ma ścieżek rowerowych a aut śmiga tyle że w godzinach szczytu korki sięgają od początku do wyjazdu z miasta ! Obwodnicy też nikt nie zrobi bo po co, co z tego że miasto jest zawalone a tiry śmigają 24/h strach rowerem na ulice wyjechać a jeżeli ktoś wyjdzie to zaraz jest "ijo ijo" bo pan świateł w zjazdówce nie ma i dzwoneczka :/ a jak mnie spisują to za plecami zatacza się koleś przez ulicę... jaka tu logika ? ŁAPY PRECZ OD ROWERZYSTÓW ! :evil:

-----------------

Oczywiście nie mówię że wolno po pijaku na rower wsiadać ! Sam nawet jak łyka wezmę to prowadzę. No chyba że w górach małe piwko się wypije na przerwie :) a najczęściej już po jeździe lubię sobie piwko wypić kiedy mam 200m żeby zapakować rower na auto. Inna kwestia że jak się wypije 1 piwko to mięśnie luźniejsze i trudniej o kontuzję ;) ale jednak bardziej polecam jazdę tak żeby dzwona nie zaliczyć niż pić przed nim piwko zapobiegawczo :) pozdr !
Jaca
Posty: 2526
Rejestracja: 19.04.2004 08:16:22
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: Jaca »

a propos drogówki - ojciec koleżanki jest emerytowanym policjantem z drogówki. Do auta wsiada dopiero jak obali 0,5l, na wakacje jeździ po 180-200km/h bez przedniej blachy....

Z tego co mówi koleżanka, powszechna praktyka...
Rodzer
Posty: 147
Rejestracja: 17.11.2008 22:01:38
Lokalizacja: Orzesze (Wroni Kąt :D)
Kontakt:

Post autor: Rodzer »

Co do chodnikow to prawnie musza byc spelnione te 2 warunki zeby po nim jechac. No ale bez jaj policja tez ludzie i tez na rowerze, na pewno jezdzili i wiedza ze nawet jak jest te ograniczenie do 50 km/h to lepiej jechac na chodniku niz po dorodze. Napewno 10 razy mniejsze niebespieczenstwo stwarza rowerzysta na chodniku niz drodze. W szczegolnosci jeszcze jak dzieci jada :wink:
A co do policji no to wiadomo tez ludzie i tez tak jak wszyscy ida na latwizne :mrgreen:
Skyline GT
Posty: 415
Rejestracja: 23.09.2007 18:30:27
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Skyline GT »

A propo tych statystyk .

Dobrze że idą na łatwizne bo wyłapują tych po % i jest mniejsze zagrożenie. A statystyki są po to żeby pokazać ilu jeździ takich po %%% .
Frrytkiii
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

snizy "chodnik to nie miejsce dla rowerow"-nie zgodzisz sie, co do zasady?wiadomo,ze od zasady sa odstepstwa,ale co do zasady trudno sie z tym nie zgodzic.
jak Ci po pijaku wjadę na rowerze w "dupę" to masz kilka siniaków -max coś Ci złamię,
dlaczego masz mi W OGOLE wjezdzac w dupe?ja sobie tego nie zycze,a jako ze zyjemy w panstwie demokratycznym z pelnia swobod obywatelskich Ty powinienes to uszanowac.A jak juz wjedziesz,to ponies kare i nie placz ze Ci sie krzywda dzieje,bo sam sie o to prosiles.

poza tym powiedz mi jaka Ty widzisz roznice miedzy pijanym rowerzysta,a pijanym kierowca?ok,pijany rowerzysta nie uszkodzi samochodu,a kierowca rower tak.ALE-slalom na rowerze miedzy autami czy pieszymi w stanie,w ktorym masz opozniona reakcje (a nie poweisz mi ze tak nie jest) moze byc naprawde grozny- pare lat temu moj ojciec wychodzac z bramy zostal przejechany (tak,przejechany) przez jakiegos GNOJA ktory sobie zadupcal chodnikiem na rowerze.***** oczywiscie spierdolil.Ojciec mial wtedy 40lat,na szczescie nic nie mial zlamanego,ok,ale co by bylo jakby wpadl na starszego faceta albo na starsza kobiete?ja+lekki rower to jakies 90kg,pomnoz razy predkosc z jaka srednio jezdzisz i Ci wyjdzie ze staruszka czy dziecko moze nie przezyc.
prawde powiedziawszy lata mi co sie stanie rowerzyscie po pijaku,mam to w dupie.ale to ze moze komus zrobic krzywde,tak dotkliwa jak przypadek opisany przez Schodka to mi juz nie lata. exbikerman wracaj sobie dalej z imprez na rowerze,tylko pamietaj: **** z Twoim zyciem,miej swiadomosc ze szczegolnie w nocy i po piwku (czy aby na pewno Twoje imprezy koncza sie na jednym czy dwoch?) jestes szczegolnie niebezpieczny (oczywiscie masz komplet lampek?) i jazda w takim stanie i w takich warunkach jest czystym egoizmem.
snizy do do przykladu z rodzinka w weekend, popatrz na to od innej strony-jaki przyklad daje ojciec dzieciom.
SiCkMaN zdarzylo mi sie jechac po piwie (jednym) 3 razy.roznica polega na tym ze ja nie jestem z tego dumny,nie uwazam tego za cos normalnego i nie tlumacze innym ze to jest OK.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

po pierwsze:
piotrex - yasiuu to Twój kolega i tak sobie dla zasady dupę nawzajem bronicie... ??

po drugie:
proszę nie wyciągaj zdań komuś z kontekstu

po trzecie:
piotrex pisze:are lat temu moj ojciec wychodzac z bramy zostal przejechany (tak,przejechany) przez jakiegos GNOJA ktory sobie zadupcal chodnikiem na rowerze.***** oczywiscie spierdolil
... no właśnie to miał zadupczać drogą i siebie narażać na kraksę z samochodem...
Twój ojciec miał szanse w starciu z rowerem - on by jej nie miał w starciu z samochodem... poza tym napisałeś, że to ojciec wyszedł z bramy... więc sorry bardzo??

po czwarte:
przestań teoretyzować... od początku jest napisane, że Policja łapie zwykłych ludzi co normalnie wracają po piffku chodnikiem a Ty ciągle wyskakujesz z :
piotrex pisze:miej swiadomosc ze szczegolnie w nocy i po piwku (czy aby na pewno Twoje imprezy koncza sie na jednym czy dwoch?) jestes szczegolnie niebezpieczny (oczywiscie masz komplet lampek?) i jazda w takim stanie i w takich warunkach jest czystym egoizmem.
stary nie wiem jak jest w Krakowie ale gadam z ludźmi na zawodach XC z różnych stron i wszyscy twierdza jedno... Policja urządza sobie łapanki na najprostszy cel ... a prawdziwe zagrożenie jakim są PIJANI KIEROWCY SAMOCHODÓW ucieka w dal... no bo dostaną nagrodę za ileś tam złapanych pijanych a że w grupie jest 50% rowerzystów to już nieważne...

piotrexx wolisz, żeby łapali pijanych kierowców czy angażowali siły w poprawę statystyk w łapaniu rowerzystów... zastanów się...
jak Ci rowerzysta wjedzie w dziecko to jest kilka siniaków, a jak pijak autem to mijam takie pamiątki w drodze do pracy ...
ja tam wole by zamiast marnować czas na rowerzystów wzięli się za samochody...
yasiuuu
Posty: 1953
Rejestracja: 27.05.2004 10:21:31
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: yasiuuu »

snizy jak dla mnie jesteś niepoważnym gnojkiem, który nie ma bladego pojęcia o życiu.

snizy pisze:piotrex napisał:
are lat temu moj ojciec wychodzac z bramy zostal przejechany (tak,przejechany) przez jakiegos GNOJA ktory sobie zadupcal chodnikiem na rowerze.***** oczywiscie spierdolil

... no właśnie to miał zadupczać drogą i siebie narażać na kraksę z samochodem...
Twój ojciec miał szanse w starciu z rowerem - on by jej nie miał w starciu z samochodem... poza tym napisałeś, że to ojciec wyszedł z bramy... więc sorry bardzo??
- pewnie, lepiej narażać własną głupotą innych niż siebie. Po co masz sam się uszkodzić, jak możesz przy okazji zrobić krzywdę komuś innemu.

Po to są właśnie sprecyzowane przepisy, żeby ludzie Twojego pokroju nie zrobili krzywdy komuś kto właśnie wychodzi z bramy na ulice;]

snizy pisze:ak Ci rowerzysta wjedzie w dziecko to jest kilka siniaków, a jak pijak autem to mijam takie pamiątki w drodze do pracy ...
Czy Ty chłopie mądry jesteś? Ile masz lat tak z ciekawości? 16-17?

Powiem Ci tak, niech sie kiedyś ktoś wrąbie rowerem w Twojego rodzica (w takiej sytuacji jak piotrexa), a potem niech uderzy w Twoje dziecko. Dla takich jak Ty o dużych możliwościach "pierdolenia" a małych logicznego myślenia najlepszą terapią będzie "SZOK" - czyli dopoki nie doznasz czegoś na własnej skurze to bedziesz pierdolił tak samo jak panowie w sejmie.;]
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

snizy Co Ci wyżarło mózg :O sory ale jesteś POJEB*NY, człowieku ogarnij się !!!!
snizy pisze:... no właśnie to miał zadupczać drogą i siebie narażać na kraksę z samochodem...
Twój ojciec miał szanse w starciu z rowerem - on by jej nie miał w starciu z samochodem... poza tym napisałeś, że to ojciec wyszedł z bramy... więc sorry bardzo??
A pchania roweru, to się nie zna ? rączki uschną, nóżki odpadną ?? I co Ty Pierd0lisz o tych szansach ?? Jak ktoś już napisał wcześniej, nie życzę Sobie, żeby ktoś z własnego lenistwa robił mi ze zdrowia siekę, a przy takim "starciu" może się wszystko stać, warzywem można zostać.
Tu nie chodzi już o poprawę stat.., każda anomalia (alko, leki, narkotyki itd zmienia człowieka, jego reakcje itd) u osoby prowadzącej pojazd mechaniczny jak i jadący na koniu, ośle (sporo się takich wypowiada) może spowodować wypadek, przytaczanie (choc słuszne) przykładów co się może stac, w takiej sytuacji jest przykre :( , każdy bez wyjątku powinien zdawac sobie sprawe z konsekwencji i omijać ich powód

Btw:
Kiedyś jak jechałem ra rowerku po szerokim chodniku Panowie Policjanci kazali MI zjechac z niego na ulice, kiedy zapytałem dlaczego, Powiedzieli że jechać po chodniku może tylko osoba która ma pod opieką dziecko poniżej 10 lat...

sory za brak "c" z kreską ale mam zbindowany na lapt.. knefel, i przy wciśnięciu alt+c wyskakuje okno od grafy :P hyhyhy
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

"ojciec wychodzac z bramy zostal przejechany"
...wiec to tata nie zauważył rowerzysty i wpierdzielił się mu prosto pod koła... wszystko zależny od punktu widzenia i siedzenia... bo jakim cudem normalnie jadący rowerzysta mógł przypuszczać że ktoś nagle wyjdzie mu z bramy prosto pod koła... wyobraźni trochę - to się mogło zdarzyć każdemu z nas... no może nie każdy by uciekł - to uznaję za kawał chamstwa
popatrz na to z drugiej strony...
może Twój tata również tak wyjeżdża samochodem z tej bramy i nie patrzy na prawo i lewo - na pewniaka
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

snizy masz przedziwne podejscie do zycia-rozumiem ze Twoje zdrowie nad zdrowiem osoby trzeciej?jako osoba "niezwykle oczytana i obeznana z przepisami" (na jaka sam sie tu kreujesz) powinienes doskonale znac (skoro sam go tu przywolywales) art 33 KD, skoro go znasz to bardzo dziwi mnie to stwierdzenie: "poza tym napisałeś, że to ojciec wyszedł z bramy" jest conajmniej dziwne... (podpowiem Ci na cos masz zwrocic uwage-drugie zdanie art 33).dodam jeszcze (o tym nie mogles wiedziec) ze mieszkalem wtedy przy ulicy Grodzkiej.
"Twój ojciec miał szanse w starciu z rowerem"-przepraszam co to w ogole za rozwazanie?gdzie my zyjemy zebym z kazdej strony musial widziec zagrozenie?w Iraku?

idac dalej-hehe,teraz to Ty mi wyciagnales zdanie z kontekstu :].przeczytaj mojego posta jeszcze raz,a potem jeszcze raz i...






pewnie i tak nei zrozumiales,wiec Ci pomoge-ten fragment odnosil sie on do exbikerman'a ktory napisal ze wraca na rowerze z imprez.


edit:Ty to jednak po prostu glupi jestes....
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
yasiuuu
Posty: 1953
Rejestracja: 27.05.2004 10:21:31
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: yasiuuu »

snizy Właśnie normalnie jadący rowerzysta używa WYOBRAŹNI i przewiduje, że może mu ktoś wyjść z bramy. CHODNIK NIE JEST DLA ROWERZYSTÓW (powtarzaj przed snem).
snizy pisze:..wiec to tata nie zauważył rowerzysty i wpierdzielił się mu prosto pod koła...
Nie, to nie tata nie zauważył - to ROWERZYSTA nie zachował ostrożności i jak by na to nie patrzeć spowodował "wypadek".

Jak jeszcze nie zrozumiałeś w czym tkwi problem to rozwijaj się w DH/FR - ale nie wjeżdżaj do miasta...
www.feel-free.pl
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Tak czytam i oczom nie wierzę, że przy tej ilosci wypadków są jeszcze ludzie, którzy uważają że dwa bronksy to nic takiego.

1. nie ważne że jedziesz 20 km/h a jedno piwo nie obniża mocno koncentracji i refleksu - czasem wystarczy ułamek sekundy. Można nawet "mieć rację" , jechać zgodnie z przepisami, zawsze moze się wydarzyć coś nieprzewidzianego.

2. ktoś polewał że nie każdy jest abstynentem i nie każdego rodzice zabierają z imprezy. No to jak ktoś jest tak samodzielny, ze mu wstyd jak rodzice po niego przyjadą to zapewne stac go na taksówkę, a jeśli nie to znaczy że nie powinien imprezować tylko zająć jak najlepsze miejszce w kolejce do pośredniaka. No, chyba że ktoś przed starymi udaje świętego, a oni są tak głupi że w to wierzą, no bo przecież to dobre dziecko, które co niedzielę chodzi do kościoła i słucha razem z rodzicami Radia Maryja, wtedy rzeczywiście ma przesrane, ale zawsze pozostają nogi, ewentualnie przeczekanie do rana aż zaczną kjeździc autobusy, starym mozna wtedy wcisnąć że spotkanie oazy się przeciągnęło...

3. rower to wbrew pozortom duże zagrożenie. Możemy się tu czuć urażeni, bo mamy wychuchane maszynki hamujące prawie w miejscu, i jeździmy z głową, ale prawo jest jednakowe dla wszystkich. Rzeczywistość jest taka, że na co drugiej wsi w dowolnym momencie można znaleźć pijanego chłopa przykrytego przechodzonym Wagantem albo Wigry 3. Bezpośredniego zagrożenia dla kierowcy samochodu to nie stwarza, ale przypomnijcie sobie jak zginął Kotański - przywalił, bo próbował ominąć nieoświetloną grupę pieszych, dokładnie tak samo może być z rowerzystą, zrobi coś głupiego, ktoś będzie go próbował ominąć i stanie się jakaś tragedia. Oczywiscie nie jest to taki zagrożenie jak pijany kierowca tira, ale i tak należy takie zachowanie bezwzgędnie tępić.

4. Jest o wiele więcej asurdów dotyczących rowerów. Nie wiem czy jeszcze obowiązkowy jest dzwonek, ale np. lampki muszą być w określonym zakresie wysokości, z tego co się orientuję prawie każdy rower FR i każdy DH z lampką umieszczoną na kierownicy przekracza dopuszczalne normy. Ale to jeszcze nie koniec, tam, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h musisz jechać po ulicy, nie wolno grzać po chodniku (w praktyce po więszości miast trzeba jeździć po ulicach, gdzie zdarzają się dziesiątki stłuczek, które dla rowerzysty są śmiertelnie niebezpieczne). Rower nawet na zielonym świetle po pasach trzeba przeprowadzać, kompletny nonsens, niby co to ma dać? Obecna ekipa rządząca przegłosowała masę zmian w kodeksie drogowym, ale te dotyczące rowerów w dalszym ciągu nijak mają się do realiów, a wszystko "by żyło się lepiej". Tak naprawdę to ryba psuje się od głowy, przepisy są chore, drogi beznadziejne. Oczywiscie to nie jest wyłączna zasługa tego idioty który teraz jest dozorcą, ale daje zapowiedź w którym kierunku pójdą te reformy którymi tak sie odgrażał. Pały po prostu egzekwują prawo takie jakim ono jest. Zarabiają mało więc rękawów sobie nie wyrywają i łapią tam gdzie najłatwiej przyciąć jak najwięcej kasy ale w sumie jak by chciali naprawde przyczepić się do rowerzystów to by dopiero było kiepsko. Trzeba zmienić prawo, ale nasza władzunia ma inne problemy, z których najważniejsze jest utzymanie się przy korycie...

5. nie ma co ukrywać, wśród rowerzystów nie brakuje takich, którzy stwarzaja duże zagrożenie i to nawet na trzeźwo. Szczególnie niektóre młodociane laski, które nierzadko mają problemy z utrzymaniem równowagi, jadą więc dosć szybko i boją się zahamować, bo wtedy 50% szans na glebę. Powinno sie przywrócić kartę rowerową i robić egzaminy jak na prawko, jak ktoś nie umie jeździć to powinien się najpierw nauczyć a potem jeździć.
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

piotrex pisze:"Twój ojciec miał szanse w starciu z rowerem"-przepraszam co to w ogole za rozwazanie?
może niejednoznacznie się wyraziłem... mój błąd w tym przypadku, chodziło mi o to, że rowerzysta jadąc po jezdni w mieście więcej ryzykuje niż jadąc po chodniku... każdy wie jak się jeździ w mieści... od świateł do świateł sprint - wiec każdy wybiera rozsądniejsze wyjście jakim jest jazda po chodniku - tyle sprostowania co do mojej wypowiedzi
"piotrexx" podaj mi odpowiedz wolisz łapać pijanych rowerzystów czy pijanych kierowców samochodów... bo Policja głównie koncentruje się na tych pierwszych ... ??
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

to ja przywolam to co napisalem wczesniej:
niech kazdy ryzykuje SWOIM zyciem,a nie cudzym.Twoim zdaniem ten rowerzysta mial prawo decydowac ze zycie i zdrowie mojego ojca,zywiciela rodziny,znaczy mniej niz jego,tak?bo tak wynika z Twojego posta.

lapac nalezy jednych i drugich,bo jedni i drudzy stwarzaja zagrozenie.nie uznaje wersji "albo albo".
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

yasiuuu pisze:Właśnie normalnie jadący rowerzysta używa WYOBRAŹNI i przewiduje, że może mu ktoś wyjść z bramy
jasne... jedziesz na rowerze i stajesz przed każdą brama bo być może ktoś może z niej wyjść...
yasiuuu pisze:CHODNIK NIE JEST DLA ROWERZYSTÓW (powtarzaj przed snem).
polecam drogi w miastach... z opisów znajomych kolegów szczególnie Łódz i Warszawę... masz duże szanse na przeżycie roku poruszając się po Warszawskich drogach...rowerem.
Niesyty ale poruszanie się tam graniczy z samobójstwem i podziwiam kilku znajomych kurierów
snizy
Posty: 1045
Rejestracja: 12.04.2007 06:54:24
Lokalizacja: Bojszowy
Kontakt:

Post autor: snizy »

piotrex pisze:niech kazdy ryzykuje SWOIM zyciem,a nie cudzym.Twoim zdaniem ten rowerzysta mial prawo decydowac ze zycie i zdrowie mojego ojca,zywiciela rodziny,znaczy mniej niz jego,tak?bo tak wynika z Twojego posta.
nie to miałem na myśli... zrozum jedno... jechał być może chodnikiem bo na drodze było niebezpieczne a taki wypadek mógł się zdarzyć każdemu... również Tobie gdy jechałeś gdzieś rowerem... (poza tchórzostwem i nieudzieleniem pomocy)

piotrex pisze:lapac nalezy jednych i drugich,bo jedni i drudzy stwarzaja zagrozenie.nie uznaje wersji "albo albo".
to byłby ideał... niestety w tym chorym kraju Policja idzie na łatwiznę i łapie generalnie rowerzystów

Z Waszych postów yasiuu i piotrexxx wynika jedno - że jesteście wrogami rowerów na chodniku - dobrze rozumiem???
to proszę przyjąć ze większość rowerzystów jest za jazdą po chodnicach na rowerze... wyobraź sobie dziadka na Naszej wspaniałej ulicy walczącego o przetrwanie
yasiuuu
Posty: 1953
Rejestracja: 27.05.2004 10:21:31
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: yasiuuu »

snizy pisze:jasne... jedziesz na rowerze i stajesz przed każdą brama bo być może ktoś może z niej wyjść...
Nie, Ty jednak jesteś ograniczony. Chyba będę musiał wytłumaczyć Ci to łopatologicznie (jak będziesz zdawał maturę przyda Ci się interpretacja tekstu).

Ty masz zachować ostrożność i rozwagę (np. jak już musisz jechać chodnikiem to trzymaj się krawężnika a nie ściany budynku - już zmniejszysz prawdopodobieństwo kolizji! I jedź tempem osoby pieszej;])

snizy pisze:polecam drogi w miastach... z opisów znajomych kolegów szczególnie Łódz i Warszawę... masz duże szanse na przeżycie roku poruszając się po Warszawskich drogach...rowerem.
Niesyty ale poruszanie się tam graniczy z samobójstwem i podziwiam kilku znajomych kurierów
Najpierw przyjedź do DUŻEGO MIASTA a potem opowiadaj co Ci mówili koledzy. "Mi kolega dziadka, który miał wnuka, którego córka była kuzynką znajomej mojej ciotki, która zaś miała wujka w usa" powiedziała że w mieście jest zupełnie inaczej jak mówisz;]

P.S. Też jestem KURIEREM (a kraków jest w pierwszej dziesiątce najbardziej zakorkowanych miast Europy - zaraz po Warszawie) - i tu pies pogrzebany.
www.feel-free.pl
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

snizy nie,to Ty zrozum.jest ok dopoki czlowiek ktory decyduje sie jechac na rowerze po chodniku robi to z pelna swiadomoscia i ostroznoscia,w momencie w ktorym zapomina o tym ze to on jest tam nieporzadany,to on wystepuje z pozycji silniejszego (tak jak w konfrontancji samochod vs rower) i to on jest odpowiedzialny za ewentualne problemy spowodowane jego obecnoscia na chodniku.ZAWSZE.mam nadzieje ze spojrzales do art 33 bo tam jest to napisane.
poki co Twoja argumentacja sprowadza sie do przedkladania zdrowia swojego nad zdrowie osob trzecich-slowem,do kwintesencji egoizmu zyciowego.
rowerzysta w tym konkretnym wypadku jechal po chodniku,bo droga jest wybrukowana kocimi lbami.ze ruch samochodow jest na niej w zasadzie zakazany to inna rzecz.
co sie zas tyczy placzow o lapanie pijanych kierujacych-obok mnie (pl.Matejki jak ktos chce sprawdzic) bardzo czesto w piatki lub dni swiateczne stoi patrol ktory zatrzymuje wiekszosc samochodow i kazde dmuchac w alkomat.to ze akurat Ty nie widzisz to nie znaczy ze "generalnie" tak jest wszedzie.
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości