888 Rc pytanie - serwis.
Jedyny jaki mi przychodzi pomysł to taki aby wytoczyć sobie u tokarza gwint wraz z elementem który by zachodził na tłumik albo wchodził do środka, wtedy by szło to na jakieś śruby małe z dwóch stron dac
SegatiV Adapterek by podszedł wtedy kiedy by cały tłumik, i miało by sie to czego złapać!
SegatiV Adapterek by podszedł wtedy kiedy by cały tłumik, i miało by sie to czego złapać!
[S] Manitou Metel RP 222mm 450LBS , Koło S-type 24"+ Novatec
Kurde ale to skomplikowane jest, szlag jasny, wszystko przez głupi tłumik który się kręcił tak, że dawał złudzenie, że śrube trzeba dokręcić bo ona wnet w palcach się kręciła....;/ Kurcze to co najpewniej mam gadać tokarzowi? Chyba że wszystkie pomysły wasze mogą się okazać dobre, lecz wolał bym jeden najpewniejszy.. ale kto co przewidzi
Kolega KROM@ podesłał jeden ciekawy pomysł. Ale powiedzcie, przeszło by to? Chodzi o siły jakieś jakie tam panują, żeby to się nie miało zamiaru rozlecieć czy coś... wypowie ktoś swoje zdanie na ten temat?
http://img10.imageshack.us/my.php?image=beztytuuivs.jpg
http://img10.imageshack.us/my.php?image=beztytuuivs.jpg
dedekFR1 masakra !
Nakrętki w Marcokach dokręcają się do pewnego momentu, potem zaczynają się kręcić razem z tłumikami , pomijam , że istnieją klucze dynamometryczne. Jak sam się przekonałeś lepiej jest śrube niedokręcić niz przekręcić.
Szczerze współczuje ale zrobiłeś sobie kuku na własne życzenie.
Jeżeli czegoś nie jesteś pewny to : idziesz po naukę (w realu!) do b.doświadczonego kolegi albo dymasz do serwisu.
SegatiV guzik raczej z tego bedzie w takiej postaci , nie ma "mięsa" w dnie tłumika , żeby coś tam wkręcać. Poza tym "insert" przysłoni otwory. Można by spróbować wkręcić w to co zostało z gwintu.
dedekFR1 masz fuksa że to tłumik kompresji ,możliwe, że dałoby się przerobić tą goleń na tłumik CV (koszt ok 200 zł).

Nakrętki w Marcokach dokręcają się do pewnego momentu, potem zaczynają się kręcić razem z tłumikami , pomijam , że istnieją klucze dynamometryczne. Jak sam się przekonałeś lepiej jest śrube niedokręcić niz przekręcić.
Szczerze współczuje ale zrobiłeś sobie kuku na własne życzenie.
Jeżeli czegoś nie jesteś pewny to : idziesz po naukę (w realu!) do b.doświadczonego kolegi albo dymasz do serwisu.
SegatiV guzik raczej z tego bedzie w takiej postaci , nie ma "mięsa" w dnie tłumika , żeby coś tam wkręcać. Poza tym "insert" przysłoni otwory. Można by spróbować wkręcić w to co zostało z gwintu.
dedekFR1 masz fuksa że to tłumik kompresji ,możliwe, że dałoby się przerobić tą goleń na tłumik CV (koszt ok 200 zł).
Proszę niech się przypadkiem nikt nie obrazi ale czesto tu (DHZ) mozna przeczytać o:
Obrobionych gniazdach czy łbach
Ukręconych śrubach
Rozwalonych uchwytach zacisków hamulcowych
Zerwanych gwintach w goleniach widelców, koronach, osiach, korbach.....
.
.
Przyjaciele - nie zabieraj się do grzebania w czyms drozszym niż 100zł jesli nie masz naprawde dobrych imbusów, nie dotykaj niczego droższego niż 1000zł bez klucza dynamometrycznego. Nie dotykaj niczego bez zdrowego rozsadku.
Sam widziałem gości dokrecających sruby M4 w uchwycie ośki 888 dwoma rękami a tam jest o ile pamietam max 4Nm (w FOXach 2Nm a potem na allegro widzę 36 z opisem że gwinty zerwane i gniazdo osi pekniete ale ...."tak mają wszystkie FOXy").
Czytać instrukcje, czytać instrukcje, czytać instrukcje, czytać instrukcje a jak się nie umie, nie chce, nie rozumie to nie biadolić potem że sie coś spieprzyło. A potem strach kupić coś urzywanego bo cholera wie jaki artysta w tym dłubał, co ukrecił a co trzyma się na lakierze.
To był taki off topic ale mnie poniosło. Sorki.
Obrobionych gniazdach czy łbach
Ukręconych śrubach
Rozwalonych uchwytach zacisków hamulcowych
Zerwanych gwintach w goleniach widelców, koronach, osiach, korbach.....
.
.
Przyjaciele - nie zabieraj się do grzebania w czyms drozszym niż 100zł jesli nie masz naprawde dobrych imbusów, nie dotykaj niczego droższego niż 1000zł bez klucza dynamometrycznego. Nie dotykaj niczego bez zdrowego rozsadku.
Sam widziałem gości dokrecających sruby M4 w uchwycie ośki 888 dwoma rękami a tam jest o ile pamietam max 4Nm (w FOXach 2Nm a potem na allegro widzę 36 z opisem że gwinty zerwane i gniazdo osi pekniete ale ...."tak mają wszystkie FOXy").
Czytać instrukcje, czytać instrukcje, czytać instrukcje, czytać instrukcje a jak się nie umie, nie chce, nie rozumie to nie biadolić potem że sie coś spieprzyło. A potem strach kupić coś urzywanego bo cholera wie jaki artysta w tym dłubał, co ukrecił a co trzyma się na lakierze.
To był taki off topic ale mnie poniosło. Sorki.
Kurde no stało się, a w instrukcji piszę że tłumik może się kręcić kręcąc dolną śrubę?? Zresztą, to wydawał się banał ale jednak, zamiast jechać nadal po tych co już zje**li robote, moglibyście poradzić co i jak dalej, bo to nic nie wnosi do tematu. Po sobie już się nauczyłem po tym zdarzeniu - już niczego co wydaję się troszkę trudniejszym, już się nie dotykam. Chciałem zaoszczędzić ponad 20zł a zjebałem sprawę na ponad 200 i po co?? Nie wiedza kosztuje. Ale teraz można tylko lamentować...
dedekFR1 szukaj korpusu tłumika, dzwonisz do gregorio i pytasz, praktycznie każdą częśc da sie sprowadzić wedle numeru na rzucie rozłożonym. A z tego co widzę, to jest jeden element... wiec pewnie skoszą za cały tłumik... Kombinacji nie dasz rady tam zrobić bo nie ma jak to nie monster, ze jest dużo mięsa do wkręcenia czegokolwiek jakby sie urwało.
Musisz zrozumieć, ze tego nie naprawisz zostaje tylko wymiana.
Musisz zrozumieć, ze tego nie naprawisz zostaje tylko wymiana.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości