konewka ale tam trasa jest banalna...
1)ubieramy ochraniacze, zbroje i kask (obowiązkowo full face) - przydatne na powrót z trasy;)
2)wjeżdżamy wagonikiem na sama górę
3)kierujemy się prosto w dół, po przejechaniu około 200-300m, intensywnie patrzymy na prawą stronę Voila Jesteśmy !!!
... bar z zimnym piwem ... nie żartujcie, ze Wy tam na rowerach chcecie jeździć, przecież krzywdę sobie można zrobić;)
A co do warunków to dzis podczas pierwszej wizyty na zarze tylko do contestowej trasy sie dokopałem i niestety z powodu mocno ośnieżonej nartostrady przejezdne jest moze 50% trasy. Licze, ze jak jutro stawi sie wiecej osób to moze bedzie dało sie ogarnac cos wiecej
Trasa jest na 50% długości sucha - grzeje cały czas słońce i w ciągu dnia było 24 stopnie na plusie. Zobaczymy jutro od rana jak ruszy kolejka na szczyt! (pewnie do rana resztki śniegu znikną ze środka nartostrady),
ACextreme wpadlem na durny pomysł wpychania rowerów nartostrada wiec ogólnie jedyne co widzielismy to trasy przy niej. Myslenie ze zmeczenia nie działało do konca chociaz niezle wygladały tereny po drugiej stronie. Trzeba jutro bedzie looknąc.
Gps jakis długi dystans na asfaltowej pokazał wiec sie obrazilem i stwierdzilem, ze skoro na kamiensku moge to czemu nie tu :P Załowałem, ze batonów nie brałem ze soba
sobota...wyjazd bardzo udany
Frekwencja dopisała (grubo ponad 20 rowerzystów, w tym kilku mocnych zawodników).
Warunki moim zdaniem dobre, co prawda u góry na rockgardenie leży dużo śniegu (nie da się wjechać) ale już trasy boczne od nartostrady są całkowicie przejezdne i suche (laski po prawej i lewej stronie rano były suchutkie - pył). Zjeżdżając trasą Dh Contestu dwa razy trzeba przejechać po śniegu, przecinając nartostradę - ale jest to bardzo krótki odcinek i sprawia frajdę
Popołudniu dopiero pojawiła się woda z topniejących resztek śniegu na trasach w lasku po lewej stronie nartostrady.
Jeździłem w oponach na suche warunki.
Zaborowski1 jak snizy pisał. Kamienie nieprzejezdne i 2 razy trzeba sie przebijac przez snieg co pod koniec dnia troche juz męczy ale jezdzi sie spoko.