Ochraniacz kości ogonowej.

KubaB
Posty: 13
Rejestracja: 04.05.2008 11:06:33
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Ochraniacz kości ogonowej.

Post autor: KubaB »

Cześć,

czy ktoś kiedy stosował/stosuje to cudo. Czy warto wydać te ponad 200zł na coś co może uratować sam dół kręgosłupa?

6 lat temu zbiłem kość ogonową na saneczkach (skok z hopeczki, saneczki uciekły w locie i zaryłem ogonem w cegłę wystającą spod lodu) tak mocno, że aż mnie zatkało i prawie straciłem przytomność, nie wspominając o późniejszym spaniu na brzuchu przez ponad miesiąc. Jest to moja fobia, po prostu nie wyobrażam sobie jeszcze raz tak przywalić zadem o glebę.
Od tych 6 lat zawsze ratowałem się przekręcając się na bok i przyjmując shota na miednice, ale kiedyś może się nie udać :-).



http://www.skleprowerowy-duda.pl//index ... rod_id=957 - warto wydać tyle kasy na coś takiego, czy może są inne alternatywy
PeeJey
Posty: 118
Rejestracja: 09.03.2009 20:45:08
Kontakt:

Post autor: PeeJey »

Osobiście bym tego nie kupił, jestem zdania że tyłek nie jest ze szkła i zbić się nie da :twisted: według mnie wystarczy zbroja.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

PeeJey połam albo choćiaż potłucz kość ogonową i napisz to jeszcze raz...

Ale to bardziej off top, o ochraniaczu nic nie wiem, poza tym że jest dość mału w tamtych rejonach (zdjęcie)

Hihihi To wygląda jak mała zbrójka :mrgreen:

Obrazek
Mameb
Posty: 81
Rejestracja: 19.10.2007 15:48:11
Lokalizacja: Zgorzelec
Kontakt:

Post autor: Mameb »

chyba KrK mialo podobny ochraniacz :P wtedy bys pewnie trosze za oszczedzil, jednak moim zdaniem na ochronie nie warto oszczedzac. Ochraniacz jest spoko, tylko czy potrzebny? Osobiscie nie mialem sytuacji, ze przy glebie ladowalem na dupie... Mysle, ze dobra zbroja wystarczy, w koncu niby zolw zakrywa praktycznie caly kregoslup... Jednak jesli Ci to w duszy gra to zycze udanych zakupow ;p a 661 oznacza, ze bedzie dobre ;p
Pozdrawiam, Mameb
PeeJey
Posty: 118
Rejestracja: 09.03.2009 20:45:08
Kontakt:

Post autor: PeeJey »

SegatiV po nieudanym skoku upadłem na tyłek i w wyniku kompresji dysków pękł mi krąg w kręgosłupie, 2 tygodnie chodziłem w metalowym stelażu i nie sądzę, żeby takie spodenki uchroniły mnie wtedy od tego 8). Wierz mi, że wiem co to znaczy stłuc kość ogonową, ale zwyczajnie, podobnie jak Mameb nie uważam żeby taki ochraniacz był potrzebny, porządna zbroja powinna wystarczyć, ale to tylko moje zdanie :D
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

PeeJey pisze:jestem zdania że tyłek nie jest ze szkła i zbić się nie da
O to Mi chodziło
PeeJey
Posty: 118
Rejestracja: 09.03.2009 20:45:08
Kontakt:

Post autor: PeeJey »

Spoko rozumiem, ale czy jest sens się kłócić :wink: ?
A w tym zdaniu chodziło mi o to, że jak lecisz na 4 litery to najpierw poboli poboli a po chwili przestanie, taka natura :lol:, nie miałem na myśli poważniejszych kontuzji.

KubaB skoro masz uraz i takie spodenki sprawią że będziesz czuł się bardziej komfortowo to myślę że możesz kupić, bo 661 to b.dobra firma sam mam ich zbroję i bardzo sobie ją chwalę, powinny spełniać swoje zadanie.
eryk_kartman
Posty: 231
Rejestracja: 21.10.2008 12:27:13
Lokalizacja: Krakow/Dublin
Kontakt:

Post autor: eryk_kartman »

http://eryk2kartman.posadzdrzewo.pl
eMDe
Posty: 208
Rejestracja: 11.05.2005 02:25:02
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Post autor: eMDe »

Mialem podobnie, wywalilem na tylek, okazalo sie ze mi sie dolne dyski w kregoslupie poprzesuwaly. Zainwestowalem w dluga zbroje, pancerz schodzi do kosci ogonowej i jest okej.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość