Napisalem "racingowa" bo tylko do 4x bedzie uzywana... No i przede wszystkim zalezy mi na wadze. Jest duzo ram ktore nadaja sie do 4x ale niestety w moim mniemaniu sa za ciezkie. Na allegro jest tez woodman co wazy 2 kg... jakies opinie?
To micheliny XCR DRY 2 ale z tego co wiem bedzie kupował w najblizszym czasie larseny TT 1.9
btw. ziomek który go posiada był teraz na zawodach DH w szczyrku i kręcił czasy lepsze od niektórych ziomkach na fullach , a miał oponki 2.0 i shivera o skoku 110
Dla mnie maszyna mistrz , ponieważ rowerek super lekki w porównaniu do mojego HT który nadaja się do innej dziedziny niż 4x
ładnie, ale i tak rama z tłem jaki teraz panuję w xc to porażka wg mnie
wojtasu to rzeczywiście super maszyna 4x jak jeździ w dh... trochę teraz sam sobie zaprzeczyłeś, ktoś kiedyś powiedział że jak coś jest do wszystkiego to jest do ... i to się sprawdza, tym bardziej jeśli chodzi o 4x a dh, zupełnie inne rowery potrzebne.
Z tym DH to byla taka dodatkowa informacja/ciekawostka , która miała pokazac , że nie liczy się ilość soku tylko umiejetnosci bikera
Wiem , że 4x nie da się połaczyc z zadnym inną dziedziną grawitacji jak FR z DH gdzie rowery dla laika są prawie identyczne
wojtasu niech nie kupuje larsenów 1,9, tylko 2,0 - różnica w liczbach niewielka ale wbrew pozorom w rzeczywistości w przypadku tych opon olbrzymia - w dodatku 1,9 mają jeszcze drobniejsze klocki bieżnika - oponka sprawdzi się tylko na zupełnie gładkich torach - o nawierzchni zbliżonej do torów bmx.
Ktoś pisał o tym, że SF się do "racingowego" 4X nie nadaje... Podasz jakieś argumenty? A może jeździłeś? Bo spotkałem się z opinią, że SF jest lepszy od Creepera, który jest dedykowany do ściganki.
Co do twego wyboru, to większej różnicy nie ma, jaką ramę wybierzesz. Bylebyś znalazł coś z długim trójkątem tylnym, i byłaby w miarę lekka. I tak się przyzwyczaisz do niej, i tak - różnice będą niewielkie.
Mając do wyboru ramy typu yeti albo intense nawet bym nie myślał o tak budżetowej ramie jak dartmoor. Cała ta marka nie słynie z jakiś super częsci, jedyne co mają sensowne to obręcze.
Mogę uzasadnić. Otóż im dłuższy tył, tym lepsza kontrola nad rowerem. Myli Ci się to z łatwiejszym (ale i tak na początku) panowaniem (manuale, pick up'y itp.). Z czasem można zauważyć, że dobrze jest mieć długi tył. Prosty przykład: dlaczego rowery BMX race są długie? Właśnie dlatego.
Rower jest także zwinniejszy, jeżeli jest niższy. Tu masz masę zwinności.
Różnice mogą być ogromne, jeżeli porównujesz ramę dirt i 4X, a nie 4X i 4X - ramy są przystosowane do wyścigów, także każda nadaje się.
21# akurat krótszy tylny trójkąt jest znacznie lepszy niż dłuższy - nie wiem skąd masz odwrotne przekonanie - łatwiej panować nad rowerem podczas brania przeszkód "na kółku". A co do porównywania 4X do bmx - nie zauważyłem żeby bmxy były jakieś wyjątkowo długie - tylne widełki są mniej więcej tej samej długości, oczywiście wyglądają na dłuzsze, ale to ze względu na mniejsze koło.