Trzeba było mu zapodać ten fantastyczny pomysł... gratuluję. to co widać jednoznacznie pokazuje że rama dostała w kość, nawet jeśli wahacz jest prosty (nigdzie nie napisałem że na pewno jest krzywy więc bez insynuacji proszę) to i tak kupowanie czegoś takiego to ruska ruletka. A że akurat na twojego zioma trafiło - nie wiedziałem....ACextreme pisze:Sprzedawca mogl ramke ladnie odpicowac, wypolerowac lekko pekniecie, aby go widac nie bylo, wymienic lozyska i cos tam jeszcze wykabinowac, a pozniej poscic rame za wieksza kase jako "IGŁA", ale postanowil napisac co i jak, podal cene i tyle
Pęknięte Zumbi. Opłaca się?
Wielu zapewne tak by postapilo aby wiecej kasy wytargac za kiepski sprzet, nie znam Cie wiec nie wiem jakie masz do tego podejscie. Lecz jak widze uczciwosc sprzedawcy czesto nie jest w cenieB.Z. pisze:Trzeba było mu zapodać ten fantastyczny pomysł... gratuluję.

To w jakim stanie jest rama widac i napisalem tez wyzej, a ze to rama znajomego... nic nie wnosi, postanowilem jednak uchronic go (a raczej rame) od pomowien co do stanu i tyle. Osobiscie zawsze ten model Zumbi byl dla mnie nieporozumieniem i dalej sie tego trzymam, lecz to moje zdanie, dla innych moze to byc rama-marzenie
http://www.endura.pl
Uczciwość jest w cenie, ale nieuczciwość na Allegro jest w standardzie, więc nie dziw się podejrzliwości.
Druga sprawa - dasz sobie rękę obciąć, że w tej ramie nie ma więcej nadwerężonych miejsc skoro wymiękł wahacz i główka? No własnie i o tym mówię. W krotkim czasie może wyleźć tego więcej, a spawaćroweru nie ożna ile razy się chce, każde spawanie powoduje naprężenia.
Poza tym czym inym jest uczciwe określenie stanu a czym innym wycena. Nawet zakładając że wahacz jest prosty to i tak ryzyko jest duże. Peknięta rama jakakolwiek by nie była warta jest jak dla mnie 300, maksymalnie 400 PLN, zawsze trzeba sięliczyć z taką ewntualnością, że okaże się trupem i nadaje się tylko na złom, a w takiej sytuacji nawet te 300 złotych jest wyrzucone w błoto. Ryzykowanie większych kwot jest dla mnie nie do przyjęcia. Z tą ramą jest damper więc trochę ratuje on sytuację (no chyba że to Avalanche, to by w sumie nawet uzasadniał taką cenę) ale 9 stów to moim zdaniem za dużo biorąc pod uwagę potencjalne problemy oraz to, że to jednak ni jest F44 a prost 1-zawias, w jakich można dośc dowolnie przebierać.
Druga sprawa - dasz sobie rękę obciąć, że w tej ramie nie ma więcej nadwerężonych miejsc skoro wymiękł wahacz i główka? No własnie i o tym mówię. W krotkim czasie może wyleźć tego więcej, a spawaćroweru nie ożna ile razy się chce, każde spawanie powoduje naprężenia.
Poza tym czym inym jest uczciwe określenie stanu a czym innym wycena. Nawet zakładając że wahacz jest prosty to i tak ryzyko jest duże. Peknięta rama jakakolwiek by nie była warta jest jak dla mnie 300, maksymalnie 400 PLN, zawsze trzeba sięliczyć z taką ewntualnością, że okaże się trupem i nadaje się tylko na złom, a w takiej sytuacji nawet te 300 złotych jest wyrzucone w błoto. Ryzykowanie większych kwot jest dla mnie nie do przyjęcia. Z tą ramą jest damper więc trochę ratuje on sytuację (no chyba że to Avalanche, to by w sumie nawet uzasadniał taką cenę) ale 9 stów to moim zdaniem za dużo biorąc pod uwagę potencjalne problemy oraz to, że to jednak ni jest F44 a prost 1-zawias, w jakich można dośc dowolnie przebierać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości