Debata: Koszt wyprodukowania ramy w oparciu o Antidote

[Spaced]

Schodek kupuj lepsze telefony

[B.Z.]

wejdz czlowieku w funkcje swojego telefonu i odszukaj dane na temat wszystkich polaczen !! wiekszosc telefonow ma takie funkcje ...no chyba ze nadal masz pierwszy telefon !!

Brawo, bravissiomo!!! To jest właśnie schodziowa logika poganiana kompletną nieznajomością techniki. Telefon jako urządzenie jest cały czas włączony. Procesor, pamięc, wszystko jest cały czas utrzymywane w stanie aktywnym, no chyba że Ty schodziu jak przestajesz dzwonić wyłączasz aparat (w sumie nie zdziwiłbym się gdyby tak było). Urządzenia odbierające sygnał są stale aktywne, to nie jest jak Stand By w telewizorze, a to że bateria nie pada tak szybko jak podczas gadania wynika. z tego,że kilka prądożernych rzeczy, takich jak opampy czy podświetlenie LCD (zresztą co ja ci będę gadał i tak gówno wiesz i nic nie zrozumiesz). Doucz się pustaku to będziemy mieli o czym gadać, na razie to sypiesz przykładami na temat których przeczytałeś może w Focusie albo obejrzałeś na Discovery.

Nic tylko obrażać ludzi potrafisz, a sam jak coś wypalisz to ja się zastanawiam czy to nie jest efekt zażywania czego twardego, bo to niemożliwe, zeby od zwykłych blantów tak mocno lasowal się mózg.

[ravfr]

Miło czytać Panowie jak się żrecie(śledzę temat z uwagą) , ale ten telefonowy megaoftop robi się żałosny...
Może byście się na priva przenieśli , bo jarmarkiem zaczyna zalatywać.

[Schodek]

B.Z. mistrzu techniki - ile czasu zyje bateria w telefonie gdy rozmawisz w dzien 4h ?? wytrzyma 2 lata ? znam ludzi pracujacych telefonami i potrafia najlepsze modele zajechac w pol roku, malo jeszcze wiesz a jeszcze mniej kumasz...

przyklad inny - opona,dh,42a np hajek - ile czasu zyje opona ?? stosowana w zawodach dh ??

1h
3h
5h
24h
48h
tydzien
miesiac
rok w sklepie



ravfr wybacz ze musisz to czytac

Spacedz ciekawosci ile masz wygadane minut wszystkich polaczen ??

no co jest chlopaki ...podajcie te wartosci to zobaczymy ile lat dzialaja telefony. ??

chodzi o przebieg a nie to ile masz telefon w szufladzie..jeden gada 30h w rok a inny 300h...

[Driver]

B.Z. podaj no jakis zarys kosztow i plan produkcji na podstawie tego Antidote bo jest sporo cwaniakowania a zero konkretow

[B.Z.]

B.Z. mistrzu techniki - ile czasu zyje bateria w telefonie gdy rozmawisz w dzien 4h ?? wytrzyma 2 lata ? znam ludzi pracujacych telefonami i potrafia najlepsze modele zajechac w pol roku, malo jeszcze wiesz a jeszcze mniej kumasz...

Nie było mowy o bateriach tylko o telefonach. Nie pierwszy raz mylisz podstawowe pojęcia, więc się lepiej nie powołuj na kolegów - specjalistów bo najwyraźniej nie zakumałes niczego co ci mówili, o ile w ogóle móiwli.

przyklad inny - opona,dh,42a np hajek - ile czasu zyje opona ?? stosowana w zawodach dh ??

1h
3h
5h
24h
48h
tydzien
miesiac
rok w sklepie

Schodziu, rozpędź się na swoim rowerku i przywal w jakieś grube drzewo, to może klepy na właściwe miejsce powskakują. Tradycyjnie, jak jesteś przyparty do muru to zmieniasz temat. Co ma opona do komórki? Przez komórkę czy się gada czy nie to się jej praktycznie nie wyłącza, walnąłeś gafę nie pierwszą i nie potrafisz odpuścić. Trwałość wszystkiego określa się w normalnych warunkach eksploatacji, będziesz napierdalał w klawiaturę 1500 SMsów dziennie to klawisze przestaną działać dość szybko (co nie zmienia faktu, ze po wymianie zużytego elementu całość będzie z powrotem działać), ale normalnie użytkowany telefon służy z reguły kilka lat. Samochód też można zarżnać w 2-3 lata jak się go nie oszczędza i napierdziela ile wlezie po dziurach, nikt jednak nie powie, że trwałość samochodu tyle własnie wynosi.

Driver - jaki plan produkcji? Moze koszt budowy taśmy i przeszkolenia pracowników? na te kilkanaście-kilkadziesiąt sztuk? Litości... Orientacyjnie koszt wychodzi tak jak pisałem, detalicznie również była mowa jaki jest koszt obróbki, była mowa nawet o tym, jak długo trwa frezowanie takiego wahacza CNC-ówką i jaki jest koszt za godzinę pracy takiej maszyny. Było też o gięciu blach, i zdaje się także o cięciu laserem (w ten sposób wycina się różne kształty w blachach, tania i precyzyjna metoda)."Poskładaj" sobie w całość, i jeśli masz do tego jakieś zastrzeżenia to podaj swój kosztorys i uzasadnij, wtedy możemy dyskutować, na razie to z Twojej strony nie padł żaden konkret.

[Driver]

Z MOJEJ STRONY NIE ZOBACZYSZ ZADNEGO KONKRETU BO NA PODSTAWIE KILKU ZDJEC NIE JESTEM CI W STANIE TEGO POWIEDZIEC

Orientacyjnie koszt wychodzi tak jak pisałem

czyli nadal nic niewiadomo

[Schodek]

B.Z.konkretnie prezesie podajesz na densfloor...konkrety
jesli Ty masz telefony odzielone od bateri to zmieni dostawce kradzionych telefonow...napisalem ze liczy sie przebieg a nie czas posiadania ...tego tez nie doczytales tak jak nie potrafisz konkretnie odpisac tak nie potrafisz analizowac danych...potrafisz strzelac focha i odzywac sie w sposob dzieci z przedszkola...odwijasz kota dupa do slonca...

podaj konkretnie jakie masz opony ?
podaj ile lat masz w godzinach wygadane ?
podaj ile kilometrow rocznie krecisz samochodem bo cos wspominasz ze w 2,3 lata mozna zajechac auto ??

Trwałość wszystkiego określa się w normalnych warunkach eksploatacji, będziesz napierdalał w klawiaturę 1500 SMsów dziennie to klawisze przestaną działać dość szybko (co nie zmienia faktu, ze po wymianie zużytego elementu całość będzie z powrotem działać), ale normalnie użytkowany telefon służy z reguły kilka lat.

w koncu zaczynasz rozumiec o co chodzi !! okresla sie zadanie dla detalu uwzgledniajac warunkii eksploatacji - teego nie rozumiesz do konca ale widocznie ktos porusza sie w Twojej okolicy w temacie i podsyszales fraze...

jaki samochod w 2-3 lata mozna zajechac ??
Co to znaczy zajechac ??

, że trwałość samochodu tyle własnie wynosi.

trwalosc samochodu liczy sie na podstawie przebiegu w kilometrach a nie w latach stania na parkingu...mozesz zrobic w 10lat tyle co drugi w jeden rok...i co wtedy ??

a jak juz chcesz koniecznie cos pokazac ze kumasz,ogarniasz i ze generalnie sie znasz to zacznij odpisywac na konkretne pytania ktore sa Ci zadawane...bo smieszne jest takie skakanie po tematach bez konkretnych odpowiedzi.

mozesz tez pokazac nastepny super filmik jak z piskiem ktos po wiejskich drogach smiga

Driver nie oczekuj od niego konkretnych danych...to jego tajemnica zawodowa...wszystko wie co ile kosztuje ale tego nie powie bo sie zna i juz...wiele konkretnych pytan zostalo zadaych bez konkretnej odpowiedzi...nie licz ze nagle cos sie zmieni.

[piotrex]

Schodek prosze,wez wyluzuj juz z oftopem,albo wroc do tematu,albo odpusc.bo teraz to naprawde nie ma sensu.

[Schodek]

piotrex wiem ze sie balagan zrobil ale nadal ciekawia mnie odpowiedzi na te pytania...sadze ze znajdzie sie kilku jeszcze co chetnie sie dowiedza jakie opony teraz sie stosowac powinno...wiesz diabel tkwi w szczegolach wiec tam gdzie walczysz o setne sekundy wszystko ma znaczenie...nawet to jakie masz sruby i kolor ramy

postaram sie zadawac prostsze pytania gdy uzyskam odpowiedz na pierwsze...

[B.Z.]

Z MOJEJ STRONY NIE ZOBACZYSZ ZADNEGO KONKRETU BO NA PODSTAWIE KILKU ZDJEC NIE JESTEM CI W STANIE TEGO POWIEDZIEC
B.Z. napisał:
Orientacyjnie koszt wychodzi tak jak pisałem


czyli nadal nic niewiadomo

1. Wiadomo, tylko komuś nie chce się szukać.
2. oprócz zdjęć jest jasno powiedziane z czego jestta rama zrobiona i w jaki sposób, gwarantuję ci,że widząc tą ramę na żywo albo nawet jeźdżąc na niej niczego wiecej się nie dowiesz...

piotrex wiem ze sie balagan zrobil ale nadal ciekawia mnie odpowiedzi na te pytania...

I właśnie dlatego ich nie dostaniesz. Tym bardziej, że tak wszystko robisz wyłącznie po to, żeby znaleźć dziurę w całym. Dawno nie bzykałeś i testosteron wymieszał się z mózgiem...

[Schodek]

B.Z.pusily ci nerwy dziewczynko...nie zaczepiaj mnie bo slaby w uszach jestes i nie dotrzymujesz tempa, pracuj sobie spokojnie dalej i nie slin sie tak w wypowiedziach..walisz ochlapy w temacie i nie potrafisz obronic swego zdania..nie szukam dziury bo ona jest widoczna na wsteppie wiec nie ma potrzeby jej szukac..to Ty w koncu otwierasz oczka i jestes w szoku ze az tak malo wiesz...Kumasz dziewczynko ?? i nie wysilaj sie juz wiecej na 'kąśliwe' zaczepki w moja strone bo brakuje Ci weny dyplomowany mistrzu doboru opon..a jak juz nauczysz sie liczyc koszty to moze nastepny interes jaki postawisz bedzie mial szanse powodzenia...



Casus to się zawsze znajdzie, chodzi tylo o sens takiego działania. Po co liczyć każdy gram jak i tak na koniec dowalisz wszystko ciężkimi oponami? Przecież lekkie koła są nawet ważniejsze niż lekka rama!!!

Tutaj akurat ja będę bardziej "postępowy" - czas grubych opon się skończył, zwłaszcza jak ktoś buduje lekką maszynę to nie będzie zakładał 2.7....

jedno pytanie - maxxis a intense a kenda - czy w kazdych markach szerokosc jest taka sama mimo podanej wartosci ?? pomijajac wysokosc opony a jej szerokosc...ehh

Twoje wypowiedzi...jedne z kilku...ciekawych i niepisz ze tego nie napisales ! Heheh

jako jedyny zna koszty tworca ramy ale oczywiscie znawcy forumowi wiedza lepiej...i to mni najbardziej interesuje jakim cudem wszystko wiedza na podstawie kilku zdjec...hym magia jakas ??

[B.Z.]

Wzdodek, przychlaście - właśnie poraz kolejny miałeś okazję wsadzić mordę w kubeł. A jeszcze wczoraj płakałeś żebym nie pisał nic pod twoim adresem. Schizofrenię się leczy, wybierz się lepiej do lekarza...

Nie zamierzam się odnosić do żadnego zarzutu, nie uważm,żeby w cytowanych stwierdzeniach było coś głupiego lub żeby się wzajemnie wykluczały jak twoje, jak chcesz szukać haków to zgłoś się do Ziobry albo innej Pitery, dla mnie jesteś wypierdkiem na którego szkoda klawiszy.

[Schodek]

B.Z. ciekaw jestem czy takim cwaniakiem w ryju tylko w sieci jestes czy masz odwage tak pyskowac na ulicy ?? w sieci jako anonomowy pokemon mozesz sypac obelgami i obrazac innych ale ciekawe czy powiesz to w oczy rozmowcy ?? Sadze ze gdybys sie tak odzywal w dyskusji przy stole juz dawno lezalbys pod nim...Kumasz co to poziom rozmowy ?? Nie nie kumasz tak jak nie rozumiesz co sam piszesz mimo ze strasznie starasz sie to udowodnic. Jak zaczniesz byc grzeczny i zaczniesz normalnie rozmawiac to wtedy bedzie sie toczyla rozmowa bo obecnie to placzesz i atakujesz w panice innych. Naucz sie dyplomowany znawco marketingu ze w rozmowie trzeba szanowac rozmowce a nie za wszelka cene udowadniac swoje poglady...nie wiem co konczyles ale gowno sie nauczyles. Na konkrety odbijasz bzdety, podpierasz sie pseudofachowa wiedza i udajesz autorytet w dziedzinie z jaka nie masz styku, piszesz o liczeniu kosztow i procesach technicznych na podstawie kilku zdjec a jak dostajesz konkretne zapytania to puchniesz jak podpaska i zaczynasz nerwowo kasać .

a jak juz koniecznie chcesz mnie obrazic to postaraj sie wysilic te 3 szare strzepy na jakis dobry tekst bo slownictwo jakim sie przemieszczasz w rozmowie jest jakies takie zacofane...

Pozdro laska i nie pekaj, kiedys to wszystko zrozumiesz i bedziesz mial szanse douczyc sie w wiedzy.Jako dyplomowany znawca powinienes miec wiekszy magazyn slow w wypowiedziach. Ignorujesz wszytkich ktorzy zadawali Ci jakies pytania, odwijasz kota ogonem gdy nie wiesz co powiedziec,krzyczysz i strzelasz fochy jak dziecko...tak wyglada wymiana zdan z Toba bzyku - uswiadom to sobie to moze nastepnym razem bedzie latwiej.

temat zamkniety.

Dzieki za dobra rozrywke, dawno tu nie bylo takiego tematu

[B.Z.]

B.Z. ciekaw jestem czy takim cwaniakiem w ryju tylko w sieci jestes czy masz odwage tak pyskowac na ulicy ??

Zapraszam, do Bydgoszczy możemy się przekonać. Sam zachodziłem w głowę dlaczego tobie jeszcze nikt buźki nie zdefasonował, ale widzę wyraźnie, że nawet na tym forum jeśli kogoś znasz to się z nim liczysz i nie wyskakujesz z idiotycznymi docinkami. Wbij sobie do makówki jedno - nie ja zaczęłem sypać głupimi pseudo-żarcikami i nie ja ignorowałem twoje argumenty.

Naucz sie dyplomowany znawco marketingu ze w rozmowie trzeba szanowac rozmowce a nie za wszelka cene udowadniac swoje poglady...

I kto to mówi...Przypomnij sobie jak to było z tym dyplomem, wyjechałeś z pouczaniem mnie co to jest marketing, w dodatku merytorycznie kompletnie od czapy. Napisałem tobie,że tak się stety czy niestety składa, że mam dyplom zajmuję się tym praktycznie z powodzeniem od kilku ładnych lat i dobrze byłoby żebyś nie uczył ojca dzieci robić, ale oczywicie nie można było przyjąć do wiadomości, że jezor wyklepał za dużo, tylko trzeba było najpierw dowalić, że studia są nic nie warte, a potem, że kupiłem dyplom. Wiesz, mnie to nie boli ani nie wkurza wiem, co w życiu kupiłem a co nie, wiem jakie miałem stypendium, wiem ile lat praktykuję marketing, wiem też doskonale co daje praktyka a co studia i dlatego kompletnie walą mnie twoje obelgi i od dłuższego czasu w ogóle się do nich nie odnoszę. W ogóle rzadko się odnoszę do własnego wykształcenia, ale tak się złożyło,że akurat połynąłeś i zacząłeś ojca dzieci robić, czyli tłumaczyć bez fundamentalnej wiedzy MNIE co to jesty marketing. To zupełnie tak jak ja bym ciebie uczył jeździc na rowerze, a potem jak byś się pochwalił swoimi osiągnięciami to nazwał wiejskim Athertonem. Skrajną głupotą jest jednak oczekiwanie, że ktoś będzie miły i merytoryczny jak wszelkie argumenty kwituje się tesktami "jarasz za mocne blanty", "masz pojęcie jak się jeździ w górach", czy "gdzie kupiłeś dyplom?" Jakoś z osobami, które wytaczały MERYTORYCZNE argumenty nie prowadzę wojen na tym forum, czasem ja przyznaję rację, czasem nikt nikomu nie przyznaje racji, ale nikt nikogo nie wyzywa. Sam sprowadziłeś schodziu dyskusję do rynsztoka, i teraz płaczesz, ze ktoś cię w tym rynsztoku przewrócił i cały sie umazałeś w gównie. Poza tym miałeś wiele możliwości zakończenia tej wojenki, dwa poprzednie moje posty w tym temacie są zdawkowe i nie prowokujące do pisania klejnego elaboratu, ciebie jednak paluszki świerzbiły i musiałeś wyjechać z kolejnymi wypocinami. BĄDŹ POWAŻNY i posługuj się wyłącznie racjonalnymi argumentami i nie reaguj nerwowo jak ktoś podaje mocniejszy argument to możemy gadać o różnych rzecach, nawet o tym jakie opony się zakłada, ale jak będziesz wtrącał co chwila głupkowate teksty w stylu "masz pojęcie jak się lata piecem" albo "masz pojęcie że rózny producent róznie traktuje wymiary (akurat zdaję sobie z tego sprawę doskonale, zdarłem w życiu prawie do zera ze 30 różnych, a ze 20 zdjąłem od razu nie niewiele je zużywając, tylko dlatego,że nie odpowiadała mi ich charakterystyka, zapytaj się Poloneza w jakim stanie była opona którą mu posłałem. wiem coś nie coś o oponach i nie musisz prawić mi komunałów. Zresztą mogę posłać ci zdjęcia dwóch opon Schwalbe Smart Sam 2,25 z których jedna ma ma 5,5 cm szerokości a druga 6, bo takie dwie mam w tej chwili założone w jednym rowerze (przy okazji byłby to argument na to, że opony w jednym gatunku i w jednym rozmiarze nie mogą się między sobą różnić - wystarczy że rocznik jest inny i już może być 0,5 cm inaczej). Dla mnie jednak logiczne jest,że w dyskusji opieramy się na konretnych przykładach, a ty mi pieprzysz takie rzeczy jak bym był debilem i i sobie z takich rzeczy nie zdawac sprawy.

Ten "leonardo" jest naprawdę ostatnim apelem z mojej strony o przemyślenie zachowania. Ja potrafię dyskutować bez unoszenia się (i właśnie tego się nauczyłem na studiach, bo jeśli chodzi o marketing to faktycznie to co tam wykładają to jest mocno teoretyczne, ale wielu wykładów jest prowadzone na zasadzie merytorycznej dyskusji), ale bardzo trudno jest dyskutować, jak ktoś zamiast napisać spokojnie i i rzeczowo o swoich doświadczeniach pisze, że się nie znasz i nie masz pojęcia o czym piszesz, w dodatku baaardzo często daje dowód na kompletne niezrozumienie intencji, lub celowe trzymanie się swojej naciąganej interpretacji. Jak będziesz pisal taką będziesz miał odpowiedź, lub brak odpowiedzi, albo szanuj rozmówców albo nie domagaj się sacunku z ich strony. Co z tego, ze jesteś znaną osoba w światku rowerowym, to ciebie nie upoważnia do znieważania każdego, kto ma inne zdanie od twojego, a ja niestety nie jestem jedyną osobą z którą się ściąłeś, zdążyłem zauważyć, że conajmniej kilka osób cię nie trawi, poza tym jesteś jedyną osobą, którą podsumowali w gazecie. Fakt, zgodzę się że zrobili to bez zdania racji, ale nikomu innemu się to przytrafiło. Nie dopuszczasz innego punktu widzenia niż swój, jak piszę, że ja wolę mocnieszy i cięższy rower to nie znaczy,że taki uważam a lepszy do racingu, ale tym bardziej nie znaczy, że jestem ciemny i zacofany. Po prostu do mojej jazdy ciężki, toporny i tani rower jest odpowiedniejszy, ale nie mona tego tak własnie przyjąć, trzeba napisać że jestem debilem. Tego właśnie nie trawię i albo przyjmiesz to do wiadomości i się zastosujesz (w jakikolwiek sposób, mozesz nie pisać pod moim adresem, miałeś już ku temu kilka okazji, ale nie skorzystałeś z żadnej) albo będziesz miał ze mną cienko. Pyszczyć potrafię tak samo dobrze jak ty, jednak wbrew temu jak sprawę przedstawiasz to ja kładę na to lachę (zresztą trudno,żeby kogoś po raz 10-ty ruszały te same docinki) piszę po 3 zdania, a ciebie moje teksty bolą zdecydowanie bardziej, bo nie wytrzymujesz i wyskakujesz z kolejnym elaboratem. Rób jak chcesz.

[Schodek]

B.Z. pijesz do debila z BA ktory zajarany 6kilowa rama zacytował moje zdanie i je wysmial aby na koncu tekstu przyznac racje ze rama jest ciezka i nie nadaje sie dla slabych ludzi...wszyscu ktorzy mieli z nia doczynienia odczuli ograniczenia masy , wielu dopiero po sezonie jazdy przyznaje sie ze rama ciezka i czuc to na technicznych odcinkach...ale Ty sie jarasz jakims gownianym zdaniem kolesia co pisze bzdury w pseudo pisemku rowerowym gdzie jest wiecej reklam niz wiedzy a ich naklad sprzedany jest na poziomie smiesznie niskim...nie mam z tym problemu ze ktos mnie zacytowal. mam prawo wyrazic opinie czy sie to komus podoba czy nie...

Ty wtracasz slabe teksty o odrabianiu lekcji,wypisujesz farmazony na temat lakierowania ramy prototypowej i uznajesz swe zdanie za jedyne wlasciwe, kilku zwracalo Ci uwage ze nie masz racji to naburmuszony zmieniles temat i olales argsy rozmowcow, poczytaj dokladnie to w koncu zrozumiesz ze tam gdzie masz racje to masz ale tam gdzie bladzisz to jestes w dupie i nie ma znaczenia ile opon zajechales w zyciu tylko czy kumasz baze,czy rozumiesz co robisz i czy robisz to swiadomie czy przypadkowo, znaczenia nie ma rowniez Twoj dyplom bo to tylko papier, wieksze znaczenie ma doswiadczeniei i zdolnosc analizy problemu niz pieczatka szkoly...wiem co mowie i nie musze sie z Toba przepychac, wole tresciwie wymieniac zdania w rozmowie niz podawac gnojem...nie mam pretensji do Ciebie o to ze puscilu Ci nerwy w rozmowie i zaczales pyskowac...nie kazdy daje sobie rade z oponentami. Nie pisz tez ze nie mozna prowadzic ze mna dyskusji bo to wlasnie z Toba slabo idzie...piszesz cos ( masz do tego prawo ) a nastepnie nie odpowiadasz na konkrety jak ktos pyta o detale...podpierasz sie jakimis wywodami z dupy i sadzisz ze sie udalo temat zamknac...gdy ktos docieka dalej to zaczynasz go zbywac...to jest Twoja forma rozmowy...a ja lubie dociekac do konca czemu ktos cos pisze i na jakiej podstawie...prosty przyklad kola i opon,liczenia kosztow,polecania kupna obrabiarki cnc do krotkiej serii ram,oceniania ramy na podstawie kilku ( slabych) zdjec i wywodow co powinien zrobic wlasciciel projektu aby sie Tobie podobaly sruby w ramiej ktorej i tak nie kupisz...to tak na szybko abys utrwalil sobie o czym w tym temacie sie spieram z Toba.

nie odpisuj juz wiecej bo nie ma sensu potyczka, Ty wygrales a ja mam to w nosie co sadzisz o mojej osobie i czy rozumiesz co sie dzieje w kolo.

Pozdro i bez urazy...sporo sie mozna dowiedziec w romowie

[B.Z.]

Postanowiłem nie raczyć forumowiczów kolejnym odcinkiem "leonarda", odpowiedź masz na PM.

[tatuator]

yyy jaka jest aktualna cena ramy 2011?

[troyo]

tatuator gratuluje , zostales archeologiem roku . Nie latwiej bylo napisac do producenta ? : |