Kurde ale nie nikt nie moze tego spalić bo jak do niego podejdziesz i zapytasz czy rower na sprzedaż to może sie kapnąć lepiej podjechać i zapytaś sie czy pojedzi z wami troche i po chwili go np. siodełkiem jebnąc w łeb albo coś takiego :\
Zastanowcie sie jak to bedzie wygladalo! Przeciez "zwykli ludzie" nie wiedza ze ten rower jest kradziony. Jeszcze sobie pomysla ze bez przyczyny lejecie jakiegos spokojnego i milego chlopczyka i to was zgarna za napasc. Pamietajcie ze zyjemy w Polsce...
Zalorze sie ze ten koles juz sprzedal wpizdu ten rower i albo poszedl na czesci albo jakis baran na nim jezdzi po kraku albo poszedl poza misato ! Ale zawszie moze stac sie cood :) wiec mzoe jeszcze jest jakas szansa na odzyskanie rowerka :) ja bym osobiscie tego sqr.wiela poslal do szpitala za to. pozdro !
Witam. Niestety smutna wiadomosc !!! Wczoraj czyli 11.09.2004 okolo godziny 19:00 widzialem taki rower na osiedlu Centrum E. Koles takze pasowal do opisu ( blond wlosy na zelu kolo 22 lat zypelnie nie psowal do roweru ) wiec postanowilem rozejrzec sie po okolicy. Jednak stracilem go z oczy. Po jakiejs godzinie przechodzac pod brama na osiedlu stalowym ten koles przejezdzal przez ta sama brame. Wiec postanowilem odzyskac go i oddac wlascicielowi. I tu sie zaczyna pech !!! Podbijam do typa i nawijam " Siema. Poszukuje dobrego roweru za rozsadna cene. Wiesz chyba o co mi chodzi, a widze ze ty jezdzisz na niezlym wiec moze dalbys rade zalatwic mi podobny ? " a on na to " Mam wlasnie ten rower do sprzedania ". A ja na to " OOO to swietnie odpowiada mi ten rower. Ile chcesz za niego ? " a on " 1200zl i od kopa jest twoj ". wiec ja mu na to " To chodz ze mna wyjdziemy z bramy ( bo byla oswietlona ) ja mieszkam w drugiej klatce po prawej stronie ". Wchodzimy w osiedle, skrecamy w prawa strone i... Prawy sierp siadl mu prosto na morde. Koles wyjebal razem z rowerem. Podszedlem do niego i wyjebalem mu kopa w brzuch. W tym samym momencie ktos wyszedl z klatki przy ktorej sie to dzialo i drze morde " Policja!!! Zostaw go ". Patrze a tu jakis koles po 30-stce i leci do mnie. Chwycil mnie za reke abym go juz nie bil. Zanim sie wyrwalem temu kolesiowi tamten zdarzyl wstac, wsiasc na rower i zdupcyc. WIELKIE SORKI za nie odzyskanie roweru ale robilem wszystko co w mojej mocy. Prawdopodobnie koles juz sie nie pokaze w tych rejonach.
Nie chce nikomu podpasc ale kilka postow wczesniej napisalem, ze tak moze sie stac :((( Szkoda, bo teraz koles pewnie sie nie pokaze na zadnym osiedlu.. Kermit moge Ci powiedziec tylko jedno - masz kochones :))
ehh, wystraczylo nr. tel od typa wziac i podac komu trzeba :/ czy jest szansa, ze ten chłop pomyslal, ze chcesz mu ten rower zakosić? lepiej, zeby tak pomyslal.
wiem ze konsekwencje tego sa zle.. ale jednak nalezy podziwiac kermita.. mysle ze zaden z was nie odwazylby sie do takiego czynu jak on ;/ Jedyne co mogl kermit zrobic a nie zrobil.. to krzyczec zeby zlapali drecha
btw. patrzcie.. jak to jest.. jak my chcemy odzyskac rower to ludzie reaguja.. a jak nam chca zajebac to nic :/