Jedni mówią że lepsza jest na początek sztywna, żeby wyrobić sobie technikę jazdy, a drudzy żeby siadać na fulla.. i nie wiem jak z tym jest.. ;p na rowerze w sumie jeżdżę 9 lat i chciałbym teraz spróbować swoich sił w Dh lub Fr..
Każdy rower jaki miałem był z półki XC.. Więc teraz jestem trochę zakłopotany, opłaca się kupować rower na ramie HT czy od razu fulla??
Ramy/rowery jakie mnie ciekawią to
-Duncon Amstaff i Pitbull
-Ns Surge i Bitch
-Kross Sign Ds
-Giant Glory / Faith
Moglibyście mi doradzić która z tych ram/rowerów był by najlepszy na początek? Może dacie jakieś własne propozycje?
Pewnie było już takich tematów tu dziesiątki (szukałem odpowiedzi pierw sam, ale nie znalazłem takiej która by mnie usatysfakcjonowała) więc sorki za kolejny taki temat.. Mam nadzieje że mi pomożecie..
