Znajomy wymienił 40rc z 2006 na model tegoroczny. Z poprzedniego był b.zadowolony. Z nowego, już średnio...
Widelec łatwo dobija (na tych samych sprężynach) , co w poprzednim się nie zdarzało. Po demontażu , stary tłumik przy ugieciu jest wyrażnie progresywny , ciężko wcisnac go do końca. W nowym , tłoczysko zapada sie do pewnego punktu , w którym wyczuwalny jest opór , po czym gładko (przy użyciu tej samej siły) zapada się do końca.
"W środku" tłumika wszytko wygląda ok . Z tego co się zorientowałem , za tłumienie końca skoku odpowiada , rurka z otworami o malejącej średnicy, w którą wchodzi tłok. W innym egzemplarzu na ten rok , praca jest identyczna....
Zastanawiam sie teraz, czy tak ma być ? Czy jest to jakaś wada serii ? Czy ..... sam nie wiem, co
