RST R-One (opinie)

BartekDH
Posty: 46
Rejestracja: 27.03.2010 19:11:39
Lokalizacja: skarżysko-kamienna
Kontakt:

RST R-One (opinie)

Post autor: BartekDH »

Chciałem się dowiedzieć co sądzicie o amortyzatorze RST R-One i ogólnie o produktach tej firmy.
Stopek2
Posty: 225
Rejestracja: 28.07.2008 14:47:21
Lokalizacja: Gorlice
Kontakt:

Post autor: Stopek2 »

No wiec tak, ja nie dawno kupiłem okazyjnie RST Storm Super ta i szczerze mówiąc jestem pozytywnie zaskoczony, sprzęt za nie wielkie pieniądze a praca naprawde przyjemna, chodzi miękko, wybiera wszystko i nie dobija nigdzie. Za dość nie wielkie pieniądze dostajesz sprzęt porywnywalny pracą nawet do pracy niższych modeli 66!! Ogólnie narazie jest mega zadowolony a zobaczymy co czas pokarze i jak będzie z wytrzymałością :wink:
http://stops.pinkbike.com/
dziadek_dzidek
Posty: 397
Rejestracja: 03.11.2008 08:11:58
Lokalizacja: Wa-wa/ Mirosławiec
Kontakt:

Post autor: dziadek_dzidek »

http://www.rst.com.tw/ct/product/produc ... 6002307658

Na stronie RST jest trochę informacji o tym amorku dodam, że sam od jakiegoś czasu śmigam na wersji z 2008 roku.

Od siebie powiem tak:
-bardzo ładna praca od razu po wyjęciu amora z pudełka ( nie musisz bujać się z w żadne syfne tuningi jak to bywa z durolux'em ) jednak amor ma swoje małe "widzimisię" - otóż gdy jedziemy sobie wolno (rekreacyjnie) ,to średnio zbiera niektóre małe nierówności, ale w momencie, gdy wjeżdżamy z asfaltu w las, złapiemy trochę prędkości- wtedy amor pokazuje pazur i robi z trasy stół
-sztywny jak jasna cholera, w końcu 36mm lagi "robią swoje"
-brak wpływu temperatury na pracę, lub wpływ ten jest tak mały, że aż nie zauważalny, jeździłem dłużej przy -4 C i amor pracował tak jak w lecie
-duża wytrzymałość- możesz zapomnieć o strzelających korkach, ponieważ cały amor jest wykonany bardzo dokładnie.

Dodatkowo znalazłem w sieci pewien test:

http://www.freestajnia.pl/news.php?readmore=110

I lekko sprostuje to co autor napisał ( twierdzi, że fabrycznie amor ma luzy ) , uważam, że jest to bzdurą, ponieważ w moim żadnych, nawet milimetrowych luzów nie było i nie ma!

Jeżeli chcesz kupić NOWEGO amora z przeznaczeniem do DH to sądzę, że do ok.2000zł R-One jest bezkonkurencyjne.
tien_wang
Posty: 44
Rejestracja: 19.09.2007 15:21:51
Kontakt:

Post autor: tien_wang »

dziadek_dzidek: a co sądzisz o takim tunningu - wyjęcie sprężyny i w zamian powietrze (wymiana na korek z wentylem od Storm Air),by w ten sposób dostosować go pod indywidualną wagę jeźdzca oraz uczynić czulszym?
michalnz
Posty: 1156
Rejestracja: 29.10.2009 19:54:21
Lokalizacja: Nowy Żmigród/Krakow
Kontakt:

Post autor: michalnz »

Powietrze nie bedzie pracowało lepiej niż sprężyna. Może się okazać że przy dobrej czułości będziesz miał dobicie z krawężnika.
michalnz.pinkbike.com
www.nocuje.net
dziadek_dzidek
Posty: 397
Rejestracja: 03.11.2008 08:11:58
Lokalizacja: Wa-wa/ Mirosławiec
Kontakt:

Post autor: dziadek_dzidek »


Powietrze nie bedzie pracowało lepiej niż sprężyna. Może się okazać że przy dobrej czułości będziesz miał dobicie z krawężnika
Dokładnie tak jak pisze michalnz, tu masz przykład:

http://www.youtube.com/watch?v=XinHu6yuiwE

Praca nawet przyzwoita jest, ale przy takim ciśnieniu- większy krawężnik i amor z filmiku zaliczyłby potężne dobicie.

tien_wang- jeżeli mówisz o R1 to może fabryczna sprężyna jest dla Ciebie za twarda ( w modelu 08' jest pod osobę ważącą około 90 kg! ). Jeśli ważysz w okolicach 60kg, to wymień sprężynę na bardziej miękką, wtedy amor się obudzi, podczas jazdy powinieneś mieć jakieś 4cm-6cm sag'u.
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

dziadek_dzidek, w 2:38 ładnie ten durolux dobija z jakiś małych chyba schodków.
draah
Posty: 104
Rejestracja: 27.09.2005 18:59:17
Lokalizacja: Jasło
Kontakt:

Post autor: draah »

Jesli jest sucho ogarnia. Natomiast uszczelki kompletnie nie radza sobie z wodą i drobnym pyłem który wnika do środka i miesza się ze smarem. Po jednej jeżdzie w błocie amor traci kilkadziesiat % z czułości. Z plusów: lekki, tani, sztywny, wytrzymały. Natomiast konieczność notorycznego czyszczenia była ponad granice mojej wytrzymałości.
wycieczki w góry
dziadek_dzidek
Posty: 397
Rejestracja: 03.11.2008 08:11:58
Lokalizacja: Wa-wa/ Mirosławiec
Kontakt:

Post autor: dziadek_dzidek »

draah pisze:Natomiast uszczelki kompletnie nie radza sobie z wodą i drobnym pyłem który wnika do środka i miesza się ze smarem. Po jednej jeżdzie w błocie amor traci kilkadziesiat % z czułości
Niestety nie mam porównania, ponieważ mój wideł miał przyjemność pracować praktycznie tylko wtedy, gdy było sucho i nie zauważyłem zmian w pracy. Jeździłem również odrobinę w zimie i też nie było źle, ale nie będę się upierał, ponieważ nigdy w maksymalnym bagnie i gnoju go nie testowałem.

Ps. od bidy można spróbować dobrać jakieś inne uszczelki.
Lukasz1PL
Posty: 90
Rejestracja: 15.01.2013 08:32:29
Kontakt:

Post autor: Lukasz1PL »

Przepraszam za odkopanie ale chciałbym się zapytać czy ktoś nie miałby oryginalnej sprężyny do tego R1 lub czy jest jakiś namiar gdzie taką można byłoby zakupić?

Dodam, że szukałem po forum, po goglu, na stronie producenta. Nigdzie nic nie ma. Znalazłem jedynie na jakimś sklepie internetowym, ale bez zdjęcia, bez opisu, a w ciemno kupowanie nie bardzo mnie interesuje.
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

A pisałeś do dystrybutora? To jest drugi, naturalny kierunek gdy nie ma części dostępnych tak jak do avida w rowerowym na przykład.
Lukasz1PL
Posty: 90
Rejestracja: 15.01.2013 08:32:29
Kontakt:

Post autor: Lukasz1PL »

Nie nie pisałem, w sumie nie pomyślałem o tym, ale tak czy siak warto się zapytać bo może ktoś ma nie potrzebną sprężynę. Dzięki za pomysł ;)
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

Powodzenia, ja z velo pertraktowałem 5 miesięcy nad uszczelkami do R1 po czym przyszła... jedna. Po 2 tyg druga.
Za to kosztowała grosze.
Mam wrażenie, że RST wychodzi z założenia, że jak coś się zepsuje to się nie naprawia tylko wymienia amora.
Z gówna bata nie ukręcisz.
Lukasz1PL
Posty: 90
Rejestracja: 15.01.2013 08:32:29
Kontakt:

Post autor: Lukasz1PL »

O, to dzięki za informację, będę wiedział, żeby w razie co się nie napalać. Swoją drogą uszczelki mnie chyba też czekają to może lepiej wszystko za jednym zamachem jak to takie opóźnienie jest. Wydaję mi się, że większość firm tak ma, pomijając te, które naprawdę dbają o klienta, a do tego RST to średnią sławę ma, chyba. Jeśli można to ile dałeś za te uszczelki?
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

Jakieś 13 - 14 zł za sztukę.
Z gówna bata nie ukręcisz.
Lukasz1PL
Posty: 90
Rejestracja: 15.01.2013 08:32:29
Kontakt:

Post autor: Lukasz1PL »

A jak Ci się te nowe uszczelki sprawowały? Bo moje oryginalne kompletnie nie radzą już sobie, możliwe, że przez -10, ale jak rozbierałem amor to naprawdę czekają na wymianę, a słyszałem, że ogólnie oryginalne od R-One nie dają sobie rady z mniejszymi zanieczyszczeniami. I się zastanawiam nad jakimś zamiennikiem może, ale jedyne co mi przychodzi do głowy to od Super Storma wziąć, kolega ma i nie ma do nich zastrzeżeń.
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

szczerze to nie wiem, ja tylko serwis robiłem. A wątpię byś zamienniki dostał, to jest dziwna uszczelka...
Z gówna bata nie ukręcisz.
Lukasz1PL
Posty: 90
Rejestracja: 15.01.2013 08:32:29
Kontakt:

Post autor: Lukasz1PL »

Nie no, byłem wczoraj w sklepie, który widnieje na stronie velo.pl i tam mi powiedzieli, że do tak starego(2008 rok...)amortyzatora uszczelki będzie już ciężko dostać. Co jest głupie jak 100kg gówna bo R1 jest chyba nadal produkowane, a co za tym idzie uszczelki też są. Masz rację co do tego, że RST wychodzi z założenia "zepsuło się? Kup drugie!". I szukam teraz po necie uszczelek i co ciekawe udało mi się znaleźć prawie identyczne uszczelki do jakiegoś tam amortyzatora w motorze. Różnica polega na tym, że oryginalne uszczelki są trochę wyższe i dużo droższe. Te od motoru za 2 kosztują 18 zł, a w sklepie mi zawołali 50zł za 2. W pon. będę ostatecznie wiedział. Beznadziejna w RST jest dostępność takich głupich rzeczy jak manuale do amorów czy komponenty potrzebne do serwisu.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość