
Dlaczego lepiej zacząć na sztywniaku niz na fullu
Dlaczego lepiej zacząć na sztywniaku niz na fullu
tak jak w temacie może głupie pytanie ale na prawde nie mogę tego pojąć 

http://patrykfr.pinkbike.com/
https://www.instagram.com/kolek_czc?igsh=ZW84MnIyYmpvZmE0
https://www.instagram.com/kolek_czc?igsh=ZW84MnIyYmpvZmE0
I prawidłowo że nie możesz tego pojąć. Pokutuje u nas pogląd że na sztywniaku się zaczyna bo to wyrabia technikę. Ja osobiście zauważyłem że na fullu bez tej techniki niby wyrabianej na sztywniaku nie da się jeździć, bo prędzej czy później przelecisz przez kierę i to w najmniej oczekiwanym, najgorszym momencie. Także i na fullu można się uczyć, co doskonale widać na przykładzie kanadyjczyków, gdzie dzieci od początku mają drogie i grube sprzęty.
Także jak stać cię na fulla to bym się nie zastanawiał, jednakże nie bierz nic w ciemno. Musisz się chociaż przymierzyć, przejechać na rowerze kumpla czy coś.
Także jak stać cię na fulla to bym się nie zastanawiał, jednakże nie bierz nic w ciemno. Musisz się chociaż przymierzyć, przejechać na rowerze kumpla czy coś.
Nie umiem jezdzic na rowerze, dopiero niedawno kupilem sztywniakaVin_OSW pisze:Taa pietryna a później latasz po korzeniach, kamieniach na wprost na pałe, zamiast fajnie obrać linie dzięki której będziesz szybszy i mniej obijał sprzęt i stawy...
Twoim tokiem myślenia, dlaczego nie jemy psów skoro tyle chińczyków nie może się mylić, ze jest dobry?

Nie jemy bo nie przyjęło się to w kulturze. U nas pies był generalnie używany do innych celów. Ochrona gospodarstw, stad, polowania itp. duperele. Oni psy żrą.
Dlaczego muzułmanie nie jedzą prosiaków, a hindusi krów, skoro my jemy i się to sprawdza?
Twój tok rozumowania trochę bezsensowny. A pies pewnie jest niezły, tak samo jak najprawdopodobniej ludzkie mięso, czy mięso innych zwierząt.
A u Kanadyjczyków jak widać to się sprawdza(czy amerykanów, Australijczyków).
Dlaczego muzułmanie nie jedzą prosiaków, a hindusi krów, skoro my jemy i się to sprawdza?
Twój tok rozumowania trochę bezsensowny. A pies pewnie jest niezły, tak samo jak najprawdopodobniej ludzkie mięso, czy mięso innych zwierząt.
A u Kanadyjczyków jak widać to się sprawdza(czy amerykanów, Australijczyków).
Re: Dlaczego lepiej zacząć na sztywniaku niz na fullu
Hm, sam się kiedyś na tym zastanawiałem, osobiście zaczynałem na fullu jeśli nie liczyć dosłownie kilku prób jazdy na sztywniaku do enduro. Też wydaje mi się, że nie ma specjalnej różnicy na czym zaczynasz. Full to full, sztywniak to sztywniak, na każdym się jeździ trochę inaczej i nie widzę specjalnie dużego sensu w jeździ na sztywniaku, żeby lepiej jeździć na fullu, jak to ktoś tu już wspomniał to bardziej mit niż prawidłowość. Kupe razy słyszałem na miejscówce, że jak nie jeździłeś nigdy na sztywniaku to po prostu nie umiesz jeździć, moim zdaniem to dosyć śmieszne. Pozdro 

pietryna pisze:Dlaczego muzułmanie nie jedzą prosiaków, a hindusi krów, skoro my jemy i się to sprawdza?
pietryna pisze:A u Kanadyjczyków jak widać to się sprawdza(czy amerykanów, Australijczyków).

Zaczynając w fullu za bardzo się polega na tyle


Re: Dlaczego lepiej zacząć na sztywniaku niz na fullu
chyba nie ma reguły ale na pewno dobrze mieć jakiegokolwiek sztywniaczka oprócz fulla. hardtail pomaga zrozumieć niektóre rzeczy. nawet w drugą stronę - zacząć na fullu a potem dokupić sztywniaka na którym podszkoli się to i owo. sztywniak pomaga zrozumieć jak dużą role może odgrywać praca kolan,
Zaczynanie na sztywniaku ma 1 zasadniczą zaletę. Chcąc napierdzielać na sztywnym musisz nauczyć się dobrze pracować nogami i rękoma. Musisz pływać z rowerem... Jak się usztywnisz to się wywalisz :] Tyczy się to też lądowań. Źle wylądowany drop czy hopa bez tłumienia i wybierania impetu uderzenia ciałem kończy się bolącymi kostkami, kolanami i nadgarstkami.
Dlatego na sztywnym musisz nauczyć się dobrze tłumić jak chcesz skakać. Ful wybacza dużo błędów i nie wymusza pracowania ciałem w takim stopniu jak sztywny. Teraz pytanie czy taka "baza" od sztywnego jest potrzebna... Ja uważam, że to iż zaczynałem od sztywnego dało mi bardzo dużo. Ale każdy może mieć na ten temat swoje zdanie
Dlatego na sztywnym musisz nauczyć się dobrze tłumić jak chcesz skakać. Ful wybacza dużo błędów i nie wymusza pracowania ciałem w takim stopniu jak sztywny. Teraz pytanie czy taka "baza" od sztywnego jest potrzebna... Ja uważam, że to iż zaczynałem od sztywnego dało mi bardzo dużo. Ale każdy może mieć na ten temat swoje zdanie

powiem Ci tak. Ja zaczynalem na fulu wlasnie, lecz na ramie freeridowej(mniejszej), nie do dh. Wszystkiego pomału się uczyłem, każdego hopa i dropa po kilkanascie razy, z roznymi predkosciami, bandy, korzonki, hopki, ktore trzeba pochlaniac cialem, nie zawieszeniem. Zaczynajac na fulu trzeba myslec- ladowac na dwa kola, umiec plywac na nim, uzywac zawieszenia do nierownosc, nie do pochlaniania wszystkiego co napotkasz. Trzeba tez miec na uwadze mase, gdyz nie zacznie sie na 20 kg zjazdowce, bo bedziesz lecial tam gdzie rower chce, nie Ty. Hardtaile sa lzejsze, sztywniejsze, bardziej czujesz rower i co sie z nim dzieje, czujesz podłoże, bardziej debiloodporne-moze dlatego lepsze dla poczatkujacych. Ale według mnie kto chce zaczynac na fulu, niech zaczyna, i tak wyrobi technike(pozniej przynajmniej nie trzeba zaczynac od nowa zmieniajac z ht na ful), ale trzeba myslec i nie pokladac wszystkiego w zawieszeniu.
każdy ma swoje zdanie więc się wypowiada, ale z mojego punktu widzenia i doświadczenia to powienieneś zacząć od sztywniaka. Ja tak zrobiłam i nie żałuję tego, bo wyrobiłam sobie technikę, a dopiero po 3 latach przerzuciłam się na fulla. Full wybacza 70 % twoich błędów a sztywniak nie, w górach przy sztywniaku tył musisz amortyzować, a full to wyrabia, ale tak jak napisałam to jest nasze zdanie, a ty musisz podjąć je sam i zadecydować co będzie dla ciebie najlepsze. powodzenia w karierze dh i fr
gg 990726
POZDROWER :-)
http://tofikk.pinkbike.com/
POZDROWER :-)
http://tofikk.pinkbike.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość