Freeride - koniec?
Freeride - koniec?
http://www.pinkbike.com/news/Is-the-Fre ... r-2011.htm
Zapraszam do przeczytania tego artykułu i ogólnej dyskusji, po polsku w naszym gronie.
Zgadzam się z tym co jest tam napisane. Prosty przykład - obraz sceny exMTB: dzisiejsze filmy kontrahttp://www.pinkbike.com/video/59025/ czy http://video.google.com/videoplay?docid ... 0885011457. Wygładzone pod "ransking" ścieżki i nic więcej. Nie jestem tego pewny, ale podobno niektóre trasy z ROAMU straciły urok na rzecz szybkości. Sekcja z Peatym to przecież wszyscy dzisiaj by krzyczeli że to na rowerku 130mm max, a on ciśnie na 224 i ma z tego spory fun.
Zapraszam do przeczytania tego artykułu i ogólnej dyskusji, po polsku w naszym gronie.
Zgadzam się z tym co jest tam napisane. Prosty przykład - obraz sceny exMTB: dzisiejsze filmy kontrahttp://www.pinkbike.com/video/59025/ czy http://video.google.com/videoplay?docid ... 0885011457. Wygładzone pod "ransking" ścieżki i nic więcej. Nie jestem tego pewny, ale podobno niektóre trasy z ROAMU straciły urok na rzecz szybkości. Sekcja z Peatym to przecież wszyscy dzisiaj by krzyczeli że to na rowerku 130mm max, a on ciśnie na 224 i ma z tego spory fun.
Nigdy nie rozumialem marudzenia, ze freeride sie skonczył. Po prostu skończyła sie hardcore otoczka, a ludzie lataja teraz wieksze rzeczy na mniejszych rowerach i do tego wklejaja tam jeszcze tricki.
A co do zwolnienia w Scottcie w artykule - jakos Scott nie zwalnia chłopaków z coastal crew czy Bena Walkera, a z tego co wiem Ben w zawodach nie startował nigdy wiec powód mogłbyc inny niz brak wyników.
Jakos ciagle sponsorowane sa ekipy jak wlasnie Coastal Crew, Mongommery miał sponsoring na 2 lata przed pierwszym sensownym wynikiem na zawodach i wielu innych. Ludzie panikuja bo kiedys freeride był na topie, a teraz stracił miejsce na rzecz slope i dh ale czy ktos za czasów fr narzekał, ze dh sie skonczyło? Czy ktos twierdzi, ze dirt na bmxach sie skonczył? Bez jaj.
A co do zwolnienia w Scottcie w artykule - jakos Scott nie zwalnia chłopaków z coastal crew czy Bena Walkera, a z tego co wiem Ben w zawodach nie startował nigdy wiec powód mogłbyc inny niz brak wyników.
Jakos ciagle sponsorowane sa ekipy jak wlasnie Coastal Crew, Mongommery miał sponsoring na 2 lata przed pierwszym sensownym wynikiem na zawodach i wielu innych. Ludzie panikuja bo kiedys freeride był na topie, a teraz stracił miejsce na rzecz slope i dh ale czy ktos za czasów fr narzekał, ze dh sie skonczyło? Czy ktos twierdzi, ze dirt na bmxach sie skonczył? Bez jaj.
Z całym szacunkiem do ludzi z Coastala, ale ich 10 minutowe filmiki nie prezentują tego co niegdysiejsze Krankedy czy The Collective. Oni objeżdżają trasy popijając piwo i inne (mam wrażenie że to takie FR bo na DH za mało umiemy i zamiast Coastala dawałbym w to miejsce ekipę STUND). Faktycznie nie ma tam rejsyngu. Tylko, że kiedyś FR to były rejsyng umiejętności i po nieutartych szlakach. Kończyły się zawody i ludzie szli jeździć, cieszyć się tym, kręcić a nie traktować tylko jako trening.
Nie mogli narzekać że DH się skończył... on się jeszcze nie zaczął.Spaced pisze:Ludzie panikuja bo kiedys freeride był na topie, a teraz stracił miejsce na rzecz slope i dh ale czy ktos za czasów fr narzekał, ze dh sie skonczyło?
Ja generalnie mam takie same odczucia. Obejrzałem Follow Me i później dla kontrastu NWD 1-6. Nie da się tego porównać niestety. Już o krankedach starych nie wspomnę. Z krankedów to mi się 1 nie podobało. Pewnie z tego samego powodu dla którego nie mogłem zdzierżyć rok temu 20.000mil podmorskiej żeglugi.
Ogólnie doskonale się to wpasowuje w pogląd że tam gdzie wkracza biznes i wielkie pieniądze tam szybko wszystko się kończy i zostaje wyeksploatowane. Jak już to wszytko upadnie to zostanie pewna ilość ludzi którzy jeszcze będą jeździć i o nich będzie można powiedzieć że są freeriderami, ale będzie ich niewielu. No i prawdopodobnie historia zatoczy koło ale akurat tego to my nie dożyjemy już raczej. Albo będziemy dziadkami z których dzieci się będą śmiać że jak to oni mogli coś takiego robić...
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Sam kiedyś chciałem pisać co tym artykuł do 43ride. Sami zauważcie:
- ile osób w Polsce jest kojarzonych z FR ? Głównie Szczęki i pare lokalnych osób
- ile było filmów FR na tym forum ?
- ile osób z waszego otoczenia mówi,że smiga głównie FR (ja w swoim mieście widzę w ogólę mały przyrost nowych osób,które jeżdzą FR/DH)
- zauważcie jaki rowery są głównie na forum - masa fulli do DH i pewnie jeszcze więcej HT ( choć sporo osób ciągle chce składać czołgi w starym stylu)
- sam zauważyłem,że wystarczy wspomnieć,że chcesz np. włożyć Totema do V10 i nagle to jest już rower do FR ( gdzie przeciętny użytkownik pewnie nawet tego nie zauważy)
- jakie powstają trasy i ile tego powstaje ?
- czemu np. w moim rejonie wszystkie wybicia są na ogół mega długie i płaskie,a coś z profilem choćby ze skosem 45stopni to już dirt,czy slop ?
Taka prawda,że FR w dawnej odsłonie już od dawna by stał w miejscu - tam chodziło bardziej o duże pojedyńcze dropy i hopy (ile z was kojarzy u nas trasy gdzie są 6-8m dropy i 8-10m hopy, bo ja o takim czymś nie słyszałem) . Na moje teraz ciężko mówisz o FR w naturalnej formie,bo tak naprawe każdy z nas jeździ po jakiejś trasie. Według mnie to coś innego jak ktoś buduje tą trasę - tutaj jest ta dowolność o którą chodzi. FR to budowanie,a sam widzę ile osób u mnie w tym roku widziało łopatę (nawet mogłaby być to traska DH,bo to nic nie zmieni). Najważniejsze -goście od FR nie potrzebują rywalizacji,bo tu chodzi o przekraczanie swoich barier,więc bez imprez są mało rozpoznawalni. Co do artykułu na PB - to Vanderham, Hunter, Bourdon też czerpią dużo z racingowego stylu,czy slopa, więc nawet Ty "ikony" idą w tą stronę. FR nie umarł ,tylko ewoluował.
PS:Ben Walker jest tylko testerem Scotta to raz,o Hopkinsie nie gadajmy bo akurat miał dobre wyniki na Rampage'u i nie poznamy relacji z firmą - na moje poprostu postawili na Coastal Crew,bo są teraz na topie
- ile osób w Polsce jest kojarzonych z FR ? Głównie Szczęki i pare lokalnych osób
- ile było filmów FR na tym forum ?
- ile osób z waszego otoczenia mówi,że smiga głównie FR (ja w swoim mieście widzę w ogólę mały przyrost nowych osób,które jeżdzą FR/DH)
- zauważcie jaki rowery są głównie na forum - masa fulli do DH i pewnie jeszcze więcej HT ( choć sporo osób ciągle chce składać czołgi w starym stylu)
- sam zauważyłem,że wystarczy wspomnieć,że chcesz np. włożyć Totema do V10 i nagle to jest już rower do FR ( gdzie przeciętny użytkownik pewnie nawet tego nie zauważy)
- jakie powstają trasy i ile tego powstaje ?
- czemu np. w moim rejonie wszystkie wybicia są na ogół mega długie i płaskie,a coś z profilem choćby ze skosem 45stopni to już dirt,czy slop ?
Taka prawda,że FR w dawnej odsłonie już od dawna by stał w miejscu - tam chodziło bardziej o duże pojedyńcze dropy i hopy (ile z was kojarzy u nas trasy gdzie są 6-8m dropy i 8-10m hopy, bo ja o takim czymś nie słyszałem) . Na moje teraz ciężko mówisz o FR w naturalnej formie,bo tak naprawe każdy z nas jeździ po jakiejś trasie. Według mnie to coś innego jak ktoś buduje tą trasę - tutaj jest ta dowolność o którą chodzi. FR to budowanie,a sam widzę ile osób u mnie w tym roku widziało łopatę (nawet mogłaby być to traska DH,bo to nic nie zmieni). Najważniejsze -goście od FR nie potrzebują rywalizacji,bo tu chodzi o przekraczanie swoich barier,więc bez imprez są mało rozpoznawalni. Co do artykułu na PB - to Vanderham, Hunter, Bourdon też czerpią dużo z racingowego stylu,czy slopa, więc nawet Ty "ikony" idą w tą stronę. FR nie umarł ,tylko ewoluował.
PS:Ben Walker jest tylko testerem Scotta to raz,o Hopkinsie nie gadajmy bo akurat miał dobre wyniki na Rampage'u i nie poznamy relacji z firmą - na moje poprostu postawili na Coastal Crew,bo są teraz na topie
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

U mnie w mieście znajdzie się kilka osób, które jeżdżą od niepamiętnych czasów. Ich rowery są w beznadziejnym stanie, oni sami mało interesują się tym co dzieje się w świecie FR czy DH. To co bardzo mi się w nich podoba do luźny styl. Chłopaki jadą na miejscówkę, robią 15m gapa i latają. To co wkurza mnie to dzieciaki, które jeżdżą dwa lata, mają wylajtowane rowerki po 15klocków i narzekają (jak to u nas w mieście) że ktoś zepsuł trasę budując na niej wielkiego gapa, przy czym oni sami nigdy nic nie zbudowali tylko wożą się po zawodach i jacy to oni nie pro.
Freeride moim zdaniem w PL umiera, brak jakichkolwiek imprez tego typu. Teraz wszystko jest nastawione na zysk, wyniki i ściganie, mało kto jeździ na prawdziwego funu.
Moim zdaniem Gee nie powinien wygrać Rampage, to chyba dobry przykład, że nawet topowe freeridowe zawody wygrywa ktoś, kto skoczy jedną dużą hope, a nie ten, kto ma mega styl.
CG rządzi, on zawsze był, jest i będzie freeriderem
Freeride moim zdaniem w PL umiera, brak jakichkolwiek imprez tego typu. Teraz wszystko jest nastawione na zysk, wyniki i ściganie, mało kto jeździ na prawdziwego funu.
Moim zdaniem Gee nie powinien wygrać Rampage, to chyba dobry przykład, że nawet topowe freeridowe zawody wygrywa ktoś, kto skoczy jedną dużą hope, a nie ten, kto ma mega styl.
CG rządzi, on zawsze był, jest i będzie freeriderem

S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 17.10.2010 18:43:53
- Kontakt:
szymon102 Czy ty przypadkiem ostatnio nie narzekałeś, że na Falkowej (dla nie wtajemniczonych miejscówka gdzie powstają freeridowe trasy/motywy w Nowym Sączu) jest nudno, bo same hopy? A co do umierania freeridu, top niestety muszę się z tym poniekąd zgodzić. Faktycznie w u nas hopa na której leci się więcej niż 8 metrów to jest szał, a jak wybicie ma kąt większy niż 30 stopni to dopieprzają się, że dirty się na trasie stawia... A sami naturalnie nic nie zrobią łopatą, ew. w ostateczności dosypią 5 łopat ziemi na rozwalające się wybicie hopy, bądź zrobią jakąś nową, na której przy większej prędkości można skoczyć nawet 3 metry (sic!). Ale jeśli chcemy żeby freeride nie odszedł w zapomnienie to cóż, łopaty w dłonie, kopiemy hardcorowe rzeczy i je latamy! 

Coraz mniej jest mowy o jeździe a coraz więcej o treningach, zawodach i lajtowaniu rowerów. To ssie bo robi się gonitwa. Nie w tym celu w ten sport wchodziłem i nie w tym celu on powstał żeby iść ze społeczeństwem. Najpotężniejsze kłótnie są o wagę czy o kształt podsiodłówki a nie o to, co robią z tym sportem ludzie w czerwonych rurkach i różowych butach w moim wieku. A tym trzebaby się zająć - sezonowcami/tymi co chcą być modni.
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 29.04.2007 14:47:37
- Lokalizacja: moje a w nim...
- Kontakt:
Może i już nie ma takich akcji jak kiedyś i może i freeride w postaci w jakiej go znaliśmy już nie jest tak popularny, ale to nie znaczy, że ludzie którzy chcą nadal uprawiać kolarstwo w tej odmianie nie mogą tego robić!
Moim zdaniem jak ktoś chce śmigać freeride to będzie śmigać i basta. Ja się ostatnio pokusiłem na rower do fr zamiast am i jestem bardzo zadowolony, bo koniec końców nie powinno nas obchodzić co myślą inni. Ja proponuję dalej śmigać na czymkolwiek, nie ważne czy to karpiel z monsterem czy sztywniak z dj-em. Może w ten sposób kiedyś powróci freeride jak go pamiętamy.
Moim zdaniem jak ktoś chce śmigać freeride to będzie śmigać i basta. Ja się ostatnio pokusiłem na rower do fr zamiast am i jestem bardzo zadowolony, bo koniec końców nie powinno nas obchodzić co myślą inni. Ja proponuję dalej śmigać na czymkolwiek, nie ważne czy to karpiel z monsterem czy sztywniak z dj-em. Może w ten sposób kiedyś powróci freeride jak go pamiętamy.
http://www.pinkbike.com/photo/6610569/
http://www.flickr.com/photos/marekufnal/
http://www.flickr.com/photos/marekufnal/
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Trzeba wspomnieć także o tym,że to nie firmy tylko ludzie powodują,że FR wygląda jak wygląda. Teraz ogrom z nas patrzy,aby mieć obok siebie bikepark,aby móc jeździć,a nie latać z łopatą,aby to zrobić i potem ciągle naprawiać. Sukces Coastal Crew w dużej częśći polega na tym,że to oni sami wszystko robią i ludzie czekają,aby zobaczyć ich nowe trasy. To jest właśnie nowa szkoła FR - ciągle to samo co dawniej,tylko dostosowane do dzisiejszych czasów.
PS: Gee akurat skoczył jako jedyny tego gapa i jego przejazd był stylowy i na zajebistej prędkości - był zupełnie inny niż reszty. Każdy ma swój styl,więc "nie zabijajcie" tego,bo niedługo wyjdzie,że ziomki od hop i dropów nie mogą jeździć szybko i płynnie.
PS: Gee akurat skoczył jako jedyny tego gapa i jego przejazd był stylowy i na zajebistej prędkości - był zupełnie inny niż reszty. Każdy ma swój styl,więc "nie zabijajcie" tego,bo niedługo wyjdzie,że ziomki od hop i dropów nie mogą jeździć szybko i płynnie.
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość