Nadszedł czas na zakup nowych nakolanników, moje wysłużone 661 slim knee robią się już zbyt denerwujące.
Czy jest ktoś na forum, kto miał styczność z obydwoma ochraniaczami i mógłby je po krótce porównać? O 661 czytałem bardzo różne opinie (kumpel mówi że świetnie chronią, gdzieś ktoś napisał że każde twarde uderzenie to ból), o POCach w zasadzie same dobre - ale jest ich duużo mniej. Bardziej skłaniam się w ich stronę.
Oczekuję przede wszystkim wygody i dobrego "leżenia" na nodze - żebym nie musiał ich poprawiać po każdym zjeździe, jak w dotychczasowych 661 (ostatnio nawet miałem glebę w zakręcie i jeden ochraniacz się po prostu zsunął). Ważne też, żeby za bardzo nie grzały... i nie mówię tu nawet o wentylacji podczas zjeżdżania, ale żebym wytrzymał przy podchodzeniu/odpoczynku w wyższych temperaturach.
I jak z ich trwałością? Są dość drogie, więc fajnie by było żeby mi starczyły na pare lat. Nie porwą się gdy przejadę się w nich po ostrym żwirku?
No i, oczywiście, jak z ochroną...? w typowym DH niby nie planuję jeździć w najbliższym czasie, ale na innych traskach też się czasem znajdą kamienie czy drzewa.
I jeszcze taki głupi, ale wygodny szczegół - czy któreś z nich dam radę naciągnąć na nogę bez zdejmowania butów?

@down:
O właśnie, podrażnienia. Przez połowę zeszłego sezonu od 661 dostawałem jakiejś wysypki/obtarcia w miejscu dolnego rzepa. W tym roku już jest lepiej - nie wiem co to było, ale nie chciałbym do tego wracać

Te race face też wyglądają ciekawie, ale nie wiem czy potrzebuję aż takiej ochrony - czy przez to nie grzeją bardziej? I cena trochę przygniata.
Teścik chętnie poczytam
