Ćwiczenia A Talent (?) (!) <-----
Ćwiczenia A Talent (?) (!) <-----
Zastanawia mnie w jakim stopniu w naszym "sporcie" umiejętności zależą od talentu a w jakim od "talentu" do tego. Mówię tu o trialu, streecie i wogóle o wszystkim. Myślę, że znaczna większość chodźby nie wiem ile ćwiczyła to nie da rady osiągnąć znacznego sukcesu na szczeblu europejskim naprzykład.
-
- Posty: 6082
- Rejestracja: 19.04.2004 08:21:44
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Masz duzo racji. Sa ludzie ktorzy maja talent. Im wszystko przychodzi latwiej, to czego ty sie uczyles w rok taka osoba opanuje w miesiac. Po prostu jest w tym dobra.
CZesto ludzie sa nieswiadomi wielu talentow w nich drzemiacych ;]
BYli na scenie ludzie ( q3 arena ) ktorzy grali po 5 lat i nadal nie potrafia grac, a byli tacy co intensywnie lupali 2 lata i potrafili zagrac na poziomie.
CZesto ludzie sa nieswiadomi wielu talentow w nich drzemiacych ;]
BYli na scenie ludzie ( q3 arena ) ktorzy grali po 5 lat i nadal nie potrafia grac, a byli tacy co intensywnie lupali 2 lata i potrafili zagrac na poziomie.
www.street-roulette.pl | www.ovb.pl | www.rowerowy.com
Toalent nic nie znavzy tu chodzi o psychike i pasje jak prubujesz cos i ci niewychodzi i rzucasz to bryndza ale jak to katujesz az z sil opadniesz to kiedys wyjdzie ale trzeba czuc radosc z tego, choc nie raz jest tak ze sie cos rzuci a za jakis czas samo przychodzi, caly ten sport to cwieczenia i nie bez znaczenia jest sprawnosc fizyczna i sila
"BYli na scenie ludzie ( q3 arena ) ktorzy grali po 5 lat i nadal nie potrafia grac, a byli tacy co intensywnie lupali 2 lata i potrafili zagrac na poziomie." z tym ze tym co grali 5 lat moglo to spawiac rownie duza fraide. A i 5 lat godzina dzienie a ci co 2 lata 6-8 tak. A swoja droga to mam kumpla co CS wogule nie umial grac ale zaczal ciwczyc z takim prosem i juz umie:D
Mnie nieraz rower zlych nastrojow wyciagal az prosem nieszostane... ale jeszcze napewno sie czegos naucze jak kazdy:D
"BYli na scenie ludzie ( q3 arena ) ktorzy grali po 5 lat i nadal nie potrafia grac, a byli tacy co intensywnie lupali 2 lata i potrafili zagrac na poziomie." z tym ze tym co grali 5 lat moglo to spawiac rownie duza fraide. A i 5 lat godzina dzienie a ci co 2 lata 6-8 tak. A swoja droga to mam kumpla co CS wogule nie umial grac ale zaczal ciwczyc z takim prosem i juz umie:D
Mnie nieraz rower zlych nastrojow wyciagal az prosem nieszostane... ale jeszcze napewno sie czegos naucze jak kazdy:D
Ja zawsze tu byłem nie myśl że tylko ty sie w to bawiłes
Moim zdaniem to na sukces w sportacvh extremalnych najwiekszy wpływ ma to czy umiesz znalesc granice swoich obecych umejetnosci , jeżeli przekroczysz ta granice to gleba , jeżeli staniesz dokładnie na niej osiągasz najwiekszy postep a jezeli staniesz daleeko od niej praktycznie niczego sie nie uczysz to jest tak jakby podnoscić sobie poprzeczke . Ja np mam wieksze umiejetnosci niz mi sie wydaje ale boje sie zblizyc do granicy ,czasami mi sie udaje i to jest źrodłem mojego postepu. Prawda jest taka ze dużo osób potrafi skoczyć coś np jakiegoś zajebistegio dabla ale nie skacze bo psychicznie nie jest przygotowana , co innego jeżeli do takiej odleglosci skoku dochodzi stopniowo>
a ja mam inaczej, psycha mnie raczej specjalnie nie blokuje, oczywiście czasem kiedy mam gorszy dzień zdaza się że nie chce czegoś zrobić, nawet jeśli juz kiedys mi się to udało. Ale podczas zjazdu na przykład, często zdaza mi się przekroczyć granice i gleba. Właściwie upadki zaliczam przy prawie kazdym zjeździe, ale dają mi one duzo radości bo wiem że drugi raz juz takiego błędu nie popełnie. moim zdaniem talent jest na pewno wazny, ale najważniejsza jest umiejętność zblizenia się do granicy, jak to juz ktoś wcześniej wspomniał.
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=434847
-
- Posty: 653
- Rejestracja: 06.07.2004 11:26:38
- Lokalizacja: kóre naprawde złą sławą owiane jest. Skawina
- Kontakt:
Talent niektórzy mają, a niektórzy brak talentu nadrabiaja duża wieksza pracą. Wydaje mi sie że przy odpowiedznim nakładzie pracy i checi każdy mógłby osiągnąc jako taki poziom tzn, w miare dobry. Ale żeby najlepszym być to cza mieć i talent o szczescie i duże chęci. PO prosu niektórzy maja to flow.
Ale jeżeli o jazde amatorską to wydaje mi sie że to tez ależy od frajdy, checi. Czasami jak mi cos nie wychodzi to qrwie okropnie na rower, ale potem znowu i znowu i znowu....i mam juz 20 lat więc ten bik to raczej dla zabawy a nie osiagnięć: )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
a talent bez pracy nad sobą, na nic sie niezda
Ale jeżeli o jazde amatorską to wydaje mi sie że to tez ależy od frajdy, checi. Czasami jak mi cos nie wychodzi to qrwie okropnie na rower, ale potem znowu i znowu i znowu....i mam juz 20 lat więc ten bik to raczej dla zabawy a nie osiagnięć: )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
a talent bez pracy nad sobą, na nic sie niezda
Haro Nyquist...R24.....http://forum.bikeaction.pl/album_page.php?pic_id=1874
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości