Polskie, a Niemieckie prawa - pojedynek z Policją

Kendrzej
Posty: 65
Rejestracja: 29.12.2008 20:12:02
Lokalizacja: Rajbrot
Kontakt:

Polskie, a Niemieckie prawa - pojedynek z Policją

Post autor: Kendrzej »

Witam wszystkich,
Jako, że na tym forum najdłużej przesiaduję, to może mi pomoże ktoś.
Otóż dzisiaj koło godziny 16:10 jadąc skuterem zostałem zatrzymany do kontroli. Nie miałem przy sobie dowodu (18 lat oczywiście od paru miesięcy już mam), ale mam uprawnienia do prowadzenia w/w pojazdu. Skuter jest oczywiście zarejestrowany na ojca, który zameldowany jest w Niemczech i pokazałem władzy dokumenty (ubezpieczenie i jakiś tam jeszcze papier), ale niestety jednemu oczywiście coś nie pasowało i stwierdził, że nie mam dowodu rejestracyjnego (z tego co mi wiadomo i ojciec mi cały czas przegaduje, to dowodu rejestracyjnego nie potrzeba, bo wszystkie dane są wypisany na ubezpieczeniu i co roku zmieniane są tablice rejestracyjne).
Po paru minutach sprzeczki z policjantem, powiedział mi, że na terenie UE potrzebne są: ubezpieczenie i dowód rej. poj. i kazał mi się zgłosić na komendę w środę (03.08.11r.) z dowodem. Odpalił radiowóz i pojechał w H*J.

I tutaj moje pytanie: Czy ktoś miał podobny problem lub jest w temacie i mógłby mi powiedzieć, czy rzeczywiście mógłbym jeździć na samym ubezpieczeniu? Oczywiście chodzi o zwykły skuter zarej. w Niemczech
http://kendrzej.pinkbike.com/
Michu_M
Posty: 156
Rejestracja: 17.05.2011 10:20:09
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Polskie, a Niemieckie prawa - pojedynek z Policją

Post autor: Michu_M »

Zresztą według mnie to policjant powinien Ci pisemnie nakazać stawić się na komendę bo tak to nie masz obowiązku.
Ale mogę się mylić.
Kendrzej
Posty: 65
Rejestracja: 29.12.2008 20:12:02
Lokalizacja: Rajbrot
Kontakt:

Post autor: Kendrzej »

Mógłbym tak zrobić, dopóki nie byłem spisany - teraz mają wszystkie moje dane osobowe.
Byłem zapewniony, przez ojca, który siedzi już ponad 18 lat, że w Niemczech wydają takie (niby) ubezpieczenie/kartkę, na której jest wszystko napisane, ale dalej nie jestem tego pewien, więc nie będę się kłócił.
A z drugiej strony to na jakiego h*ja im potrzebny ten dowód, jeśli skuter jest zarejestrowany/ubezpieczony na ojca?! Może myślą, że mu ukradłem? :D

Teraz właśnie potrzebuję waszej pomocy, czy rzeczywiście jest w Niemczech coś takiego jak wcześniej napisałem i w jaki sposób mógłbym wygrać sprawę i nie wyjść na idiotę...?

E: Policjant może mi wysłać pismo o wstawienie się na komendę wtedy, gdy nie pojawię się na wcześniejszy termin.
http://kendrzej.pinkbike.com/
spz
Posty: 514
Rejestracja: 13.07.2010 13:53:23
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: spz »

A na jakich tablicach jezdzisz tym skuterem? Tymczasowych, wywozowych?
Dowod rejestracyjny na pewno jest, przeciez na podstawie czegos musza wypisac brief i to tam sobie siedzi w niemieckim UK
http://spinacz86.pinkbike.com/
Kendrzej
Posty: 65
Rejestracja: 29.12.2008 20:12:02
Lokalizacja: Rajbrot
Kontakt:

Post autor: Kendrzej »

spz pisze:A na jakich tablicach jezdzisz tym skuterem? Tymczasowych, wywozowych?
Odp.
Kendrzej pisze:Skuter jest oczywiście zarejestrowany na ojca, który zameldowany jest w Niemczech
Jest to "twardy" dokument.
http://kendrzej.pinkbike.com/
Blady214
Posty: 425
Rejestracja: 29.03.2006 13:45:08
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Kontakt:

Post autor: Blady214 »

http://piekielni.pl/14591 to tak odnośnie tej historii.

A według mnie sprawa wygląda w ten sposób, że rzeczywiście w Polsce na skuter musisz mieć dowód rejestracyjny, ale że skuter jest zarejestrowany na inną osobę poza granicami kraju, gdzie takowy dowód nie jest wymagany, to nie mają podstaw go od Ciebie żądać.
Kendrzej
Posty: 65
Rejestracja: 29.12.2008 20:12:02
Lokalizacja: Rajbrot
Kontakt:

Post autor: Kendrzej »

Blady214 w sumie miałem podobny przypadek, jaki jest opisany na http://piekielni.pl/14591, bo wtedy jechałem z wyłączonymi światłami.
Gość się nawet nie przedstawił, a kazał mi się zgłosić na komendę - na szczęście zdążyłem zapamiętać, jak wygląda. Jedyne, co mam przy sobie, to numer identyfikacyjny pojazdu i ubezpieczenie. Z tego, co mi stary mówił, to podczas ubezpieczania motorowerów, zmieniają się również tablice.
PS. nie ma tam również ubezpieczeń kwartałowych itp. tylko na cały rok.
Czekam na jutrzejszą rozmowę - zobaczę, jakie teorie będą tworzyć.
http://kendrzej.pinkbike.com/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości