Cortina DH8 - opinie

Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Re: Cortina DH8 - opinie

Post autor: Killo »

Faith i BH to bardzo sympatyczne ramy. Osobiście mając fundusze polowałbym na "starą" Glorkę. Co do Hitów do "nowego" i nowszych nie jestem zbytnio przekonany. Może dla tego że mi się nie podobają. Jakoś wolę starsze z kołem 24' i kilkoma regulacjami. Na bank co wybierzesz będzie to bardzo dobry wybór. Z Norco też znajdzie się kilka sympatycznych ramek. Z ciężkich systemów to można polecić Tobie Banshee Scream V2 ale to już jest ciężki "schemat" nie koniecznie nie zbędny do egzystencji, aczkolwiek do szeroko pojętego FR idealny!

Spaced spoko! Mało mamy ze sobą kontaktu to i może dlatego odbierasz mnie za totalnego radykalnego fanatyka starej szkoły. Jednak jak spojrzysz na mój rower stwierdzisz że lubię niepowtarzalne, unikalne maszyny i odniesiesz jednak trochę inne wrażenie. Póki co nie powala częściami, ale stopniowo się zmieniają i raczej nie należą do półki "oldschool".

Lisu jeśli chodzi o mnie to wątpię bym szybko zmienił zdanie. Staram się łączyć wszystko w jedną kupę i powoli staram się wejść na wyższą półkę sprzętową. Jedyne co u mnie jest "stare" rocznikowo to Monster. Reszta to już jak najbardziej nowe części z jak najbardziej "aktualnymi" wagami.

off_road nie ma co się oszukiwać 5.5kg robi swoje. Mając tego potwora z przodu części małych przeszkód po prostu nie rejestrujesz, a resztę olewasz, z resztą miałeś, jeździłeś, znasz to =) Co do stabilności zgodzę się całkowicie, co do table topów w moim odczuciu na wszystkim idzie tak samo zrobić, kwestia techniki:)

Wydaje mi się że wycofanie monstera było również związane ze zmianami na rynku. Zmniejszyło się zapotrzebowanie na tego typu amorki. Fakt faktem był za dobry i gdyby się nasycił rynek Marzocchi musiałoby zacząć sprzedawać tylko uszczelki, nic więcej ;) Ja go lubię za tą sztywność i pracę! Trochę się go jeszcze poprawi i będzie idealny.
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

morthias pisze:A tam, gadasz glupoty :D :
hehe no to gratki :) ale wiesz ja mialem na mysli jakby kto taki co se smiga na boxxie nagle chcial z monsterem tabla zrobic ;) :D w sensie ze nie obczajony z jego potęga :D hehe
poza tym Ty jak to okreslil kolega wyzej MANIAK albo FANATYK jestes :D to sie nie odzywaj :P
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

off_road pisze:ciezko omijac male przeszkody i tu nikt nie zaprzeczy
Ja zaprzeczę, to jest zależne pod jakim kątem masz go ustawionego oraz sporo faktycznie zależy od przyczepności opony.
off_road pisze:Ale za to w locie jest mega stabilny
popieram popieram wcześniej latałem na 66 rc i śmiało mogę stwierdzić że monster nie raz potrafi uratować dupsko swoją masą.
chillyzi pisze:Czyli Big Hit od 2006 w górę + Monster 200mm skoku.
No i tyle w temacie, masz poręczny zestaw na wszystkie trasy z dużą wytrzymałością i świetnym geo, plus za to dla bh.

co do monstara dodam ze faktem jest że pod względem pracy, wytrzymałości, oraz bezawaryjności poprostu wyprzedzał swoja epokę. konkurencji niestety narobiło mu dopiero pojawienie się foxa 40. Poza tym monsterek ma plus którego nie posiada większość współczesnych amorów: czego monsterek nie pochłonie, to z łatwością rozpieprzy w drobny mak ;)
Back in black
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

LestatBiker pisze:Ja zaprzeczę, to jest zależne pod jakim kątem masz go ustawionego oraz sporo faktycznie zależy od przyczepności opony.
A to Ty czujesz na monsterze male przeszkody? ;O Ja nigdy nie czułem ich wiec ciezko mi było je omijac ;)
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

Ciekawe pytanie. Dla mnie mała przeszkoda to np jakiś śliski kamień wielkości cegły mogący spowodować głupią glebę lub coś podobnego, albo jakieś drobne zwierzątko jak wypatrzysz ;] wtey lepiej ominać żeby się nie wyjebać ew nie pobrudzić opon ;]
Back in black
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Post autor: Killo »

...a już miałem pisać: "Po kiego omijać coś czego się nie wyczuwa i nam nie przeszkadza"^^
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
morthias
Posty: 1047
Rejestracja: 21.02.2006 16:23:55
Lokalizacja: Zamość
Kontakt:

Post autor: morthias »

off_road pisze:poza tym Ty jak to okreslil kolega wyzej MANIAK albo FANATYK jestes :D to sie nie odzywaj :P
Bylem ;). Teraz smigam chwilowo na Bitchu z Domainem zlozonym na niecale 14 kg, potem zmiana na malego fulla (cos pokroju Bottlerocket/Wish/Soda) ze 170 mm z przodu (Lyrik). Niestety, zdrowie nie pozwala na jezdzenie na ciezkim rowerze (kregoslup, konkretniej).. ;)

A co do tego:
off_road pisze: ale wiesz ja mialem na mysli jakby kto taki co se smiga na boxxie nagle chcial z monsterem tabla zrobic ;) :D w sensie ze nie obczajony z jego potęga :D
To sie zgadzam. Ludzie ktorzy naprawde mieli skilla w jezdzie po wejsciu na moj rower z Monsterem nie mogli na nim jezdzic, natomiast mi jezdzilo sie na nim lepiej niz na np. Balfie BB7 z Boxxem WC kumpla ;).
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=22483678 - Cane Corso '10 + Roco WC
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Post autor: Killo »

Z cięższego na lżejsze zawsze łatwiej przejść, na odwrót nigdy. Normalna rzecz! Fakt faktem każdy kto jeździł lub jest zafascynowany Monsterem jest mniejszym lub większym jego maniakiem :)


Autor tematu mam nadzieję że pochwali się na forum swoją nową zabawką!
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

To też prawda, U mnie niejeden z niezłym skilem próbował opanować tomaca ale z marnymi efektami, bo większość nie wytrzymuje dłużej niż 10 minut szarżowania, potem siły brak ;)
Back in black
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

LestatBiker pisze:To też prawda, U mnie niejeden z niezłym skilem próbował opanować tomaca ale z marnymi efektami, bo większość nie wytrzymuje dłużej niż 10 minut szarżowania, potem siły brak
Jakos na mojej starej cegle meczyłem sie relatywnie mało to aktywna jazda meczy totalnie. Nie wiem czemu na twoim rowerze jest odwrotnie ;) Ale w sumie o ile Killo i Morthias widza obie strony to z tego co pamietam otstatnio mi wmawiałes, ze latwiej sie operuje (zmiany kierunku, zabawa w locie etc) ciezszym rowerem ;)
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

Żle to zrozumiałeś ;) wiesz jak się przesiada z 12 kg xc bike czy bmx na czołg to wiadomo człek nie przyzwyczajony i momentalnie się męczy ;]
Back in black
B3ZRADNY
Posty: 203
Rejestracja: 20.09.2009 14:28:06
Lokalizacja: Bieruń
Kontakt:

Post autor: B3ZRADNY »

chillyzi napisałem do Ciebie PW, ogarnij sprawę.


Big hit z monsterem moim zdaniem spoko opcja, popieram :)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości