Spaced spoko! Mało mamy ze sobą kontaktu to i może dlatego odbierasz mnie za totalnego radykalnego fanatyka starej szkoły. Jednak jak spojrzysz na mój rower stwierdzisz że lubię niepowtarzalne, unikalne maszyny i odniesiesz jednak trochę inne wrażenie. Póki co nie powala częściami, ale stopniowo się zmieniają i raczej nie należą do półki "oldschool".
Lisu jeśli chodzi o mnie to wątpię bym szybko zmienił zdanie. Staram się łączyć wszystko w jedną kupę i powoli staram się wejść na wyższą półkę sprzętową. Jedyne co u mnie jest "stare" rocznikowo to Monster. Reszta to już jak najbardziej nowe części z jak najbardziej "aktualnymi" wagami.
off_road nie ma co się oszukiwać 5.5kg robi swoje. Mając tego potwora z przodu części małych przeszkód po prostu nie rejestrujesz, a resztę olewasz, z resztą miałeś, jeździłeś, znasz to =) Co do stabilności zgodzę się całkowicie, co do table topów w moim odczuciu na wszystkim idzie tak samo zrobić, kwestia techniki:)
Wydaje mi się że wycofanie monstera było również związane ze zmianami na rynku. Zmniejszyło się zapotrzebowanie na tego typu amorki. Fakt faktem był za dobry i gdyby się nasycił rynek Marzocchi musiałoby zacząć sprzedawać tylko uszczelki, nic więcej
