poanodujesz czesci, ale na wyjazd, chocby do najblizszych koninek i tak nie bedziesz mial?Impus pisze:Też myślałem o anodowaniu

mówi to urodzony esteta, spójrz na swoje rowery ;D oczywiście nie pisze tego w sensie obraźliwym=disbrainer= pisze:Impus napisał(a):"Też myślałem o anodowaniu"poanodujesz czesci, ale na wyjazd, chocby do najblizszych koninek i tak nie bedziesz mial? albo na dobre opony? ech... na wygladzie sie nie jezdzi.
moze i jestem "urodzony esteta", ale mimo wszystko nie przedkladam wygladu roweru nad FRajde z jazdy. tak samo jak wage czesci ponad ich wytrzymalosc. mozna bardzo ladne i mimo wszystko niepowtazalne estetycznie sety zlozyc bazujac na powszechnie dostepnych czesciach jesli tylko ktos ma na to ochote (sam np mam). ale osobiscie wole kase przeznaczyc na lepsze czesci, dzieki ktorym bede lepiej/pewniej/szybciej jezdzil a co za tym idzie z wieksza przyjemnoscia niz tylko cieszac oko czyms co nie do konca ogarniam.MUSZEL pisze:mówi to urodzony esteta, spójrz na swoje rowery ;D
spokojnie, to był żart=disbrainer= pisze:moze i jestem "urodzony esteta", ale mimo wszystko nie przedkladam wygladu roweru nad FRajde z jazdy. tak samo jak wage czesci ponad ich wytrzymalosc. mozna bardzo ladne i mimo wszystko niepowtazalne estetycznie sety zlozyc bazujac na powszechnie dostepnych czesciach jesli tylko ktos ma na to ochote (sam np mam). ale osobiscie wole kase przeznaczyc na lepsze czesci, dzieki ktorym bede lepiej/pewniej/szybciej jezdzil a co za tym idzie z wieksza przyjemnoscia niz tylko cieszac oko czyms co nie do konca ogarniam.jesli cokolwiek bym "estetycznie" w tym rowerze zmienil, to tylko gripy wlasnie, a reszte kasy ladowal w wyjazdy lub odkladal sprzet na lepszy, a nie bawil sie w anodowanie. tyle od urodzonego estety
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość