Protone Air Kit i półeczki w 888RC

pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Wadliwy egzemplarz? Jak wadliwy? Gdzie mogła być wada? Był prosty... i to w sumie tyle bo więcej wad tam raczej nie mogło być.

Z resztą z mojej strony też można ten temat zakończyć bo szkoda gadać. Wyszło protone, jest elo lekkie jest elo powietrze, musi być dobre, musi być lepsze od sprężyny. 3/4 osób nawet tego na oczy pewnie nie widziało ale jak jest drogie i lekkie i w ogóle to musi być dobre.

Przy całej mojej niechęci do produktów RSa muszę powiedzieć że dowolne ich powietrze dostępne obecnie jest lepsze od protona. Powietrze MZ też jest lepsze mimo że niepotrzebnie tak ciężkie.

To samo się tyczy avida wspomnianego powyżej jako przykład że hateuje. Moje pierwsze hydrauliki to były J5. Cud miód. Jak to działało jak było nowe. Z czasem było coraz gorzej, plastikowy kapsel zaczął się sypać(vide newralgiczne elementy zrobione z gówna - gdzieś taką wypowiedź o avidzie też czytałem), odpowietrzanie, jak by nie było zrobione, nic nie dawało. Hamulec wpadał ugotowany w kierę i mnie nie zatrzymywał jak tylko zacząłem jeździć trochę szybciej. Zmiana na code. OMG to może zatrzymać koło w miejscu jak jadę, wypas i im dalej tym gorzej w sumie. Regulator z masła, można go zerwać bez wysiłku w sumie(poprzedni właściciel to zrobił - wymieniłem tłok), klamka zaczyna cieknąć spod kapselka który tym razem jest alu ale niewiele to zmienia. Uszczelka puszcza nie pokazując dlaczego(wyglądała jak nówka...). Zmiana na gustava. Niemożliwe że hamulec może być tak prosty a zarazem tak skuteczny. Uszczelki tylko tam gdzie są niezbędnie konieczne(tam gdzie coś się rusza), nic nie cieknie bez powodu mimo że hamulec był starszy od coda o 5 a drugi o 4 lata(w tej chwili mają po 9 i 8 lat i nadal chodzą idealnie). Widać da się zrobić hamulec który działa dobrze przez długi czas... ale to kosztuje. Komplet gustavów kosztował tyle co 2 komplety code.

No ale cóż. To ja jestem haterem mimo doświadczenia jakie zebrałem przez parę lat używania różnych rzeczy różnych firm. Hatuje bo mówię że najpopularniejsze obecnie wynalazki i firmy de facto są kiepskie i nieprzemyślane, i można znaleźć dużo lepszych rzeczy... I nie mówię tego patrząc się na zdjęcia, a mając faktycznie doświadczenie w użytkowaniu jak i serwisowaniu tego całego gówna... Ale nie... jestem haterem.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

OMG, nie wysłało posta. Jeszcze raz.
Jedna sprężyna to za mało. Na czerwonej mam SAG ok 75%, może więcej. Na szarej będzie z 60%.
Jedyna moja szansa jeszcze w tym, że niskie półki na tyle zmienią całą geometrie, że rozłożenie ciężaru się zmieni i będzie lepiej pracował. Albo będę jeździł z pustakiem na plecach. :(
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Jest jeszcze sprężyna twarda chyba ale ja mając 105kg nie potrzebowałem jej i jeszcze miałem sporo zapasu pod regulatorami przy dwóch szarych.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Tak w ogóle nie pytałem się jeszcze. :p Na ile jest to prawdopodobne, że obniżenie kokpitu poprzez zmianę półek poprawi praca amortyzatora? No i zawsze można zmienić z przodu kółka na 24". Choć nie wiem czy to tak szczęśliwy pomysł
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Nie, to nie jest to dobry pomysł. Mały wybór obręczy i opon. Koło bardziej "wpada" w nierówności. Ogólnie lipny pomysł, lepiej kupić półeczki.
Edit. Zmiana geo, która wystąpi przy niższych półkach (bardziej stromy kąt główki) zmieni to, że minimalnie gorzej będzie wybierał jadąc po ziemi a lepiej amortyzował lądowania. Ale to jest teoretyzowanie, moim zdaniem nie będzie to miało większego wpływu na samo wybieranie, raczej na zachowanie roweru.
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

Jak gdzieś wsadzać koło 24", to tylko do tyłu ;)
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Wiecie co, jak tak ględzę trochu bo boje się wywalić 500 na półki bez pewności, że da to cokolwiek. Rozumowałem w ten sposób, że obniżenie kokpitu o te 3-4 cm spowoduje lekkie przesunięcie środka ciężkości do przodu co powinno dać lepszy efekt przy pracy amortyzatora + dostosowanie wtedy SAGu, naprężenia sprężyny, ilości oleju itd.
Czysta teoria nie poparta jeszcze żadnymi doświadczeniami.
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Ja bym kombinował ze sprężynami, bo nie ma bata, żeby 24" pakować.
Płaskie półeczki są ok, do obniżenia kokpitu, lepiej się kieruje troszkę, ale jeśli chodzi o ustawienie amora- to to nie będzie miało żadnego znaczenia.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Czerwone - 'najmiękksze' sprężyny już mam. Nic więcej się nie da zrobić w ten sposob.
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Wyjmij jedną? Albo zostaw jedną szarą?
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Próbowałem, parę postów wyżej opisałem efekt:
"OMG, nie wysłało posta. Jeszcze raz.
Jedna sprężyna to za mało. Na czerwonej mam SAG ok 75%, może więcej. Na szarej będzie z 60%.(...)" wystarczyło wstać i docisnąć nogami aby dobić amortyzator do końca.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Poddaję się, nie mam kompletnie pomysłu co z tym zrobić. Wychodzi na to, że mam do sprzedania w genialnym stanie 888 z 2005 z paroma śmieciami. :(

Jak się sprzedadzą to nie wiem... może jakiś Fox 40? Co sądzicie, będzie lepszy?
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Kup sobie Boxxera WC. 2009 albo coś. Tam masz dobrze działające powietrze i nie będzie problemu z wyciąganiem jednej sprężyny czy jakichś innych kwiatków.
Albo coś z ATA.

Generalnie cokolwiek co ma fabrycznie powietrze w środku. Bo jak kupisz coś sprężynowego to przy takiej wadze będziesz miał dokładnie ten sam problem.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Czyli znowu zakładanie tematów, szukanie, eh. A co z powietrznych będzie lepsze a czego unikać? Fox 40, Boxxer czy lepiej znów 888? Albo Manitou, chyba mają coś na gaz. Zanim się zacznie sezon jest czas żeby polować. :)
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

fox nie jest na gaz. Boxxer ma fajne solo air, ata jest nieco awaryjna i niepotrzebnie cięzka. Z manciaków jest dorado na gaz, ale to kosmos cenowy
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Ups, byłem przekonany, że Foxy mają gazówki. :F Ale dzięki za zestawienie. Czyli Boxxer. Mam nadzieję, że z pracy amora będę zadowolony. :)
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Jest wc 2008 na allegro, ponegocjuj i powinno być spoko ;) Choć to delikatny amor niestety.
vescus
Posty: 25
Rejestracja: 19.11.2011 18:35:34
Kontakt:

Post autor: vescus »

Jest też http://allegro.pl/jak-nowy-marzocchi-88 ... 35867.html
Ale czy to nie jest ten niechlubny rocznik 2008?
boogiel
Posty: 2703
Rejestracja: 13.03.2010 22:41:35
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: boogiel »

Ta, użytkowany w Xc.... Niektóre serie były wadliwe, ale ogólnie to bym boxxa wolał chyba, choć sam mam rc3 wc 09 i nie narzekam, ale nie jestem co do Ata przekonany.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości