Prototypowy amortyzator FOX'a
Nie robisz dziur, zatykasz górę i puszczasz trzpień tłumika przez korek. Uszczelnione. Jak się to zrobi dobrze to nie będzie wprowadzało jakichś tarć itp.(vide solo air na przykład). Między goleniami pewnie mało miejsca jest i tak więc wystarczy wlać niewiele oleju smarującego(nawet można pokusić się o zalanie obu ślizgów). Na popychaczu tłumika gąbeczkę z olejem zostawić żeby nie chodził na sucho, do dolnej goleni nic nie lać, a tłumik zamknięty tak jak był.
Weź protone... to dopiero jest crap. Ja mam dual air w rebie i w sumie nie odczuwam negatywnych wpływów tego że to powietrze. Leży też za plecami rozebrana ata która na sucho lepiej chodzi niż smarowane protone.
Poza tym ostatecznie nie trzeba zamykać goleni górnej w ten sposób. Można ją zamknąć w kierunku zewnętrznej jakimś simeringiem. Tylko wtedy trochę komplikuje się zalewanie kąpieli smarującej ale znowuż bez przesady.
Poza tym ostatecznie nie trzeba zamykać goleni górnej w ten sposób. Można ją zamknąć w kierunku zewnętrznej jakimś simeringiem. Tylko wtedy trochę komplikuje się zalewanie kąpieli smarującej ale znowuż bez przesady.
-
- Posty: 154
- Rejestracja: 04.01.2009 12:54:51
- Kontakt:
Ja sobie solo air chwale ale przy całej popieprzonej zajawce na wybieranie ziaren piasku na parkingu i prace przy zerowym tłumieniu i 100% sagu dodawanie tarcia mija sie z celem.pietryna pisze:Weź protone... to dopiero jest crap. Ja mam dual air w rebie i w sumie nie odczuwam negatywnych wpływów tego że to powietrze. Leży też za plecami rozebrana ata która na sucho lepiej chodzi niż smarowane protone.
Poza tym ostatecznie nie trzeba zamykać goleni górnej w ten sposób. Można ją zamknąć w kierunku zewnętrznej jakimś simeringiem. Tylko wtedy trochę komplikuje się zalewanie kąpieli smarującej ale znowuż bez przesady.
Inna sprawa, ze o ile zajarany jestem troche takim pomysłem to np. na dorado sie nie skusze bo to tak żadki amor ze nie chce łapac przypałów z serwisem. Wole moje avy gdzie wiekszosc problemów sam w domu ogarne, a jak nie to serwis moto/proshox.
Pietrynie tego nie wytłumaczysz. On i tak będzie uważać, że najlepszy amortyzator to taki który wybiera liście na kostce. Dlatego tak bardzo się zawiódł na Protonie (i teraz wylewa żale na lewo i prawo) bo myślał że jego 8mki będą się jeszcze bardziej telepać niż na zwykłej sprężynie a tu kuku, bo Protone nie ma za zadanie polepszyć pracy (bo niby jak). Tylko obniża znacznie masę widelca, umożliwia jego lepszą regulacje twardości i w porównaniu do sprężyny w początkowej fazie skoku nie jest tak czułe- amor nie telepie się, bo taka jest charakterystyka powietrza i większego tarcia na o-ringach Protone.Spaced pisze:Ja sobie solo air chwale ale przy całej popieprzonej zajawce na wybieranie ziaren piasku na parkingu i prace przy zerowym tłumieniu i 100% sagu dodawanie tarcia mija sie z celem.
Inna sprawa, ze o ile zajarany jestem troche takim pomysłem to np. na dorado sie nie skusze bo to tak żadki amor ze nie chce łapac przypałów z serwisem. Wole moje avy gdzie wiekszosc problemów sam w domu ogarne, a jak nie to serwis moto/proshox.
http://www.pinkbike.com/photo/4852398/
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Spaced pisze:Inna sprawa, ze o ile zajarany jestem troche takim pomysłem to np. na dorado sie nie skusze bo to tak żadki amor ze nie chce łapac przypałów z serwisem.
Nie chcę rzadkiego amortyzatora to kupię tłumik który jest w naszym kraju w ilościach które można zliczyć na palcach jednej ręki

BTW, to nie talas że rozkręcasz i nie wiesz co się dzieje. Dorado robi się jak każdy inny amortyzator, rozkręcasz, czyścisz, zalewasz olejem (150ml + 30ml), skręcasz, pompujesz i wio. Części są dostępne jak do każdego amortyzatora, nawet na crc można coś tam kupić.
Tak tylko, że wszystkie częsci są do kupienia w polsce i jest w pełni serwisowalny. Mam dostępne szczegółowe instrukcje co i jak zrobic zawsze. Jak cos sie spieprzy to zamiast wysyłac to bóg wie gdzie może mi to tona miejsc zrobic jak sam sobie nie poradze.GgG pisze:Nie chcę rzadkiego amortyzatora to kupię tłumik który jest w naszym kraju w ilościach które można zliczyć na palcach jednej ręki .
Pomijam już fakt, ze Avy znane jest przede wszystkim z jednej rzeczy - nie psuje sie

Bujda. Nie bede z imienia wymieniał ale 2 osoby miały wadliwe modele. Na gwarancje czekali od maja do sierpnia bo części w pl nie było dostepnej.GgG pisze:Części są dostępne jak do każdego amortyzatora, nawet na crc można coś tam kupić.
Że tak dodam... Tobie się nie wytłumaczy że medium ściskane ma nie wprowadzać żadnego tarcia w idealnym modelu gdyż za całość tłumienia ma odpowiadać tłumik.EDDIE pisze:Pietrynie tego nie wytłumaczysz. On i tak będzie uważać, że najlepszy amortyzator to taki który wybiera liście na kostce. Dlatego tak bardzo się zawiódł na Protonie (i teraz wylewa żale na lewo i prawo) bo myślał że jego 8mki będą się jeszcze bardziej telepać niż na zwykłej sprężynie a tu kuku, bo Protone nie ma za zadanie polepszyć pracy (bo niby jak). Tylko obniża znacznie masę widelca, umożliwia jego lepszą regulacje twardości i w porównaniu do sprężyny w początkowej fazie skoku nie jest tak czułe- amor nie telepie się, bo taka jest charakterystyka powietrza i większego tarcia na o-ringach Protone.
Protone nie ma zadania polepszać pracy ale nie powinno jej w tak znaczącym stopniu upośledzać. Dowolne amor z tłumikami ssv/ssvf na sprężynach będzie czulszy i płynniejszy niż rc2+protone a tak nie powinno być.
Co do regulacji twardości przez protone... nie ma to większego znaczenia bo regulator z rc2x ma na tyle szeroki zakres że na sprężynach średnich można jeździć od 85 do jakichś 115-120kg. Ja mam 105kg i do sagu 30% nawet połowy regulatorów nie przekręciłem. Dla kumpla który ma trochę mniej jak 85 średnie sprężyny były już nieco za twarde.
SSV jest tak samo czułe jak RC2 jak nie bardziej. Różnica jest tu w jakości tłumienia, nie w czułosci bedącej wypadkową ilości tarcia, którego ssv generuje bardzo mało.pietryna pisze:Dowolne amor z tłumikami ssv/ssvf na sprężynach będzie czulszy i płynniejszy niż rc2+protone a tak nie powinno być.
@Pietryna dziwne opcje z ustawianiem masz bo ja na miekkich na mojej wadze moglem od prawie zero do 3/4 dojść. Przy zmianie wagi 5-7kg.
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
RC2. A nie RC2 + Protone. Bo to jest przepaść. Jakbyś miał ślizgi z gumolitu.Spaced pisze:SSV jest tak samo czułe jak RC2 jak nie bardziej. Różnica jest tu w jakości tłumienia, nie w czułosci bedącej wypadkową ilości tarcia, którego ssv generuje bardzo mało.
Ja na 76kg miałem fabryczne i 888RC2X na rozkręconym VA były raczej twarde. Poziom oleju niski. Nie wiem na kogo te sprężyny robią, przeciętny zjazdowiec 90kg waży?Spaced pisze:@Pietryna dziwne opcje z ustawianiem masz bo ja na miekkich na mojej wadze moglem od prawie zero do 3/4 dojść. Przy zmianie wagi 5-7kg.
Wiesz jaka jest najpopularniejsza kategoria wagowa w mma? 155 funtów lub jak wolisz 70kg. Potem 77kg. Wiesz czemu? Bo wysportowany facet w wiekszosci przypadków facet zakładajac zrzucanie 10-15% wody przed wazeniem tyle waży jak sie nie otłuszczy wiec nie wiem skad pomysł, ze facet powinien ważyc 90kgpietryna pisze:Przeciętny mężczyzna 185+ w sumie tyle powinien jeśli ma choć trochę mięśni i nie jest 100% odtłuszczony...

-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Centymetrów.off_road pisze:WTF? ;O
Tylko ile wzrostu oni mają? I przeciętny facet nie ma 2% tłuszczu jak oni. 90kg to ja chciałbym ważyć, a mam 176cm, więc jakbym miał 185-190, to chciałbym ważyć setkę.Spaced pisze:Wiesz jaka jest najpopularniejsza kategoria wagowa w mma? 155 funtów lub jak wolisz 70kg. Potem 77kg. Wiesz czemu? Bo wysportowany facet w wiekszosci przypadków facet zakładajac zrzucanie 10-15% wody przed wazeniem tyle waży jak sie nie otłuszczy wiec nie wiem skad pomysł, ze facet powinien ważyc 90kg
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość