flame jest ładna:) a co do kenda vs. ninja to tylko kenda fakt że na mo0krym nie trzyma sie super ale na suchym xtra!!! ninja jest tak długo ze jej niema po 2 dniach streetu!!!!
NINJA NINJA i jeszcze raz NINJA, mialem kende i i duzo sie na nia naklalem, latwo zlapac snake`a a i przyczepnosc sredniawa, a ninja jestem zachwycony jedyne co moge jej zarzucic to waga, ale bardzo dobrze mi sie sprawuje, nie ma problemu z jezdzeniem przy niskim cisnieniu, przyczepna na morkych nawierzchniach, wysoka (wiec troche amortyzuje) uzywam jej do dirttu/streetu. Sciaga sie bez duzego problemu trzeba miec najlepiej lyzki do sciagania opon
Nie potrafie Ci powiedziec nic o Kendzie, ale powiem Ci troche o Ninjy. Wszystko jest ok dopuki deszcz nie pada i śnieg nie lezy. Na suchym asfalcie trzyma sie nawet nieźle. Na deszczy trzeba uważac na zakrętach, bo możesz zaliczyć glebe na bok. Jeździłem po śniegu, z przodu miałem nokiana nbx 2.5 a z tyłu Ninje 2.35. Tył wyprzedzał przód. Zmieniłem, na tył wsadziłem nbx'a a na przód dałem ninje. Tył przodu nie wyprzedzał ale były motywy, że przód uciekał w bok i gleba. Nie kupuj Ninjy :)
mialem kende i sie slizgala masakrycznie zaliczylem niejedna glebe przez nia, a moja ninja daje sobie rade nawet na morkym predzej mi ucieka przod (tam jest kenda) niz tyl sie uslizguje(tam jest ninja ;])
kendy to szmaciaki, wogole nie kupie juz takich.... przejebane miec takie opony ninja nawet jak ma te same wady co kenda to wygrywa z nia conajmniej tym ze nie lapiesz snejka (w mojej opini trzymaja sie niebo lepiej)