Uwierz mi tez tak robilem. Nie przebiłbys pewnie lzejszej, a jak chcesz totalnej nieprzebijalnosci to lepszym rozwiazaniem sa juz opony bezdetkowe. Najlepiej na miska/hucha bezdetkach albo detkowych maxxisach/conti kasierze w twoim przypadku bo mocniejsza opona. 823 + cos takiego i masz - ponad kg z wagi i zeby przebic opone musisz ja rozpruć. Chociaz na prawde - troche inny styl na rowerze i problem sneaków redukujesz do prawie zera.PIRAT pisze:Niekoniecznie waga ale grubość ścianki dętki 2,25mm raczej była decydująca dlatego inne mi pękały jak baloniki i uwierz dobijam często na skałach opony i można zobaczyć na nich liczne spękania oraz wgnioty na obręczy
Inna sprawa, że na PŚ chłopaki tną ostro i jakoś poł kilowych dętek nie ładuja. Daje do myślenia?
