Pytanie na temat dampera.

[ari4]

=Pietr3k= napisał(a):"W jakiej sytuacji wystąpi podciśnienie?"


Nie w komorze powietrznej.
Potraktuj ugięty damper jako układ początkowy. Sprężyna zaczyna go prostować. Tłoczysko wychodzi z korpusu i potrzeba więcej oleju(w samym korpusie) więc zostaje on pobrany z miejsca gdzie był wciśnięty czyli z rezerwuaru. Podciśnienie jakie wytwarza ruch powracającego tłoka zależy od szybkości tego powrotu czyli od nastawy tłumienia i sprężyny. Podniesione ciśnienie w komorze za pływakiem powoduje, raz że zjawisko kawitacji występuje dużo później, dwa popycha tłok ze sporą siłą(przy skręconym bottom out w dhx przy 170psi podstawowego ciśnienia przy max kompresji tam jest 1600psi) wypychając olej z rezerwuaru.
Jeśli pływak tego oleju nie pcha dostatecznie mocno to ciągnący go olej zassie powietrze pod uszczelką. Ponadto wysokie ciśnienie w tej komorze przy okazji dogniata uszczelkę do ścianek i lustra oleju powodując dużo lepsze uszczelnienie przegrody.

=Pietr3k= napisał(a):"Pietryna, gwizdy i siorbanie słychać praktycznie w każdym prawidłowo funkcjonującym damperze."


W dhx przy normalnym uginaniu nie słychać. Dopiero przy bardzo szybkiej kompresji i jest to naturalne. Powoduje to kawitacja. Im szybszy ruch tym lokalnie większe będą zmiany ciśnień(w tym wypadku spadek) powodujący rozszerzanie się bąbelków gazu zawartych w oleju. Im mniejsze otwory przez które olej się przelewa i większa prędkość tym ciśnienie na skraju tych otworów będzie mniejsze i kawitacja będzie zachodziła tym skuteczniej.

=Pietr3k= napisał(a):"W trakcie jazdy ciśnienie będzie zawsze równe lub wyższe od atmosferycznego. "


I będzie za małe po przy kompresji podniesie się niewiele powyżej minimalnego jakie powinno być w stanie spoczynku.

POLAĆ MU

Krótko mówiąc: owszem przy braku ciśnienia, przy ugięciu w rezerwuarze zwiększa się ciśnienie, ale jest zbyt małe. Przy powrocie olej na chłopski rozum większą siłą zasysa pływak niż ciśnienie powietrza je wypycha.
Efekt - zapowietrzenie dampera.

[=Pietr3k=]

Czy uszczelka na przeponie jest tak niedokładnie spasowana lub źle wykonana, że już po pierwszej jeździe przepuści powietrze? Lekko powątpiewam.
Przepona ma nieduże opory tarcia w cylindrze i ma zapewnione smarowanie cały czas. W dodatku za nią wciąż jest poduszka powietrzna. Ciągnięta podciśnieniem przepona od strony oleju nie stanowi tak dużych oporów ruchu w cylindrze by przedostawało się pod nią powietrze. Fizyka nie wybiera sobie trudniejszej drogi do wykonania pracy, lecz jeśli przepona ma umożliwiony swobodny ruch to czemu miałoby przedostać się powietrze

Co więcej, powietrze do przestrzeni olejowej w trakcie rozprostowywania może się dostać zarówno po stronie uszczelnień tłoka i uszczelnień przepony.

Podniesione ciśnienie w komorze za pływakiem powoduje, raz że zjawisko kawitacji występuje dużo później, [...]

Czy dobrze odczytuję Twój zamysł, że kawitacja występuje zawsze, ale dzięki ciśnieniu za przeponą występuje później?

Kawitacja to największy niszczyciel każdej instalacji hydraulicznej i także w damperze może powstać... Powstanie wszędzie, gdzie najmniejszy bąbelek powietrza (skupisko malutkich bąbelków) rozszerzy się na skutek podciśnienia do duuuużo większych rozmiarów, by po ustąpieniu podciśnienia momentalnie zniknąć na skutek implozji, powodując uderzenie hydrauliczne w układzie! Damper wówczas nie pożyje długo i nie można go wtedy eksploatować, bo zwyczajnie się uszkodzi lub zużyje dużo szybciej.

[pietryna]

Czy dobrze odczytuję Twój zamysł, że kawitacja występuje zawsze, ale dzięki ciśnieniu za przeponą występuje później?

Miałem na myśli później biorąc pod uwagę prędkość ugięcia, a nie że w miarę uginania zacznie występować czy coś.

to czemu miałoby przedostać się powietrze

Spytaj się fizyków i konstruktorów damperów jak nie wiesz. Mi po spuszczeniu powietrza wystarczył jeden ruch tłoka w dhxie i już zaczął siorbać.
Ja podałem skąd to powietrze się tam bierze. Dlaczego ta uszczelka je puszcza to nie wiem. Poza tym ifp ma dość duże tarcie w porównaniu z innymi układami sprężyn powietrznych jakie widziałem.

Co do gazu. Jest on rozpuszczony w oleju. Ciśnienie w zbiorniku powoduje że kawitacja w sumie następuje tylko przy bardzo szybkich ugięciach a nie przy każdym. Dlatego też dampery syczą. Te które syczą podczas normalnej pracy wg mnie są zapowietrzone lub mają bardzo małe otwory wymuszające bardzo szybki przepływ oleju w stosunku do prędkości samego tłoka.

[=Pietr3k=]

To jest dobre pytanie do osób, które specjalizują się w serwisie tych damperów - zapewne znalazłby się jakiś forumowicz, który mógłby wypowiedzieć się na temat pasowania uszczelek i szczelności przepony

Sam wyrównałem z ciekawości ciśnienie w zbiorniku z ciśnieniem atmosferycznym i mój DHX 5.0 także zaczął siorbać. Wsiadłem na rower i pojechałem 10km do serwisu gdzie mi go spowrotem dopompowali. Siorbał tak kilka kolejnych km aż w końcu przestał. Oznaką zapowietrzenia jest najczęściej "urywany powrót", o którym wspomniałem wcześniej i jest to powiązane z kawitacją.

Syczenie na bank nie jest skutkiem kawitacji, ale jest na pewno skutkiem nagłej zmiany prędkości przepływu - tak, jak napisałeś: "małe otwory wymuszające bardzo szybki przepływ oleju".

[pietryna]

Syczenie na bank nie jest skutkiem kawitacji, ale jest na pewno skutkiem nagłej zmiany prędkości przepływu - tak, jak napisałeś: "małe otwory wymuszające bardzo szybki przepływ oleju".

No a co syczy? Implodujące bąbelki gazu tylko że proces zachodzi szybko i z racji podwyższonego ciśnienia w konstrukcji bąbelki nie rozrastają się do monstrualnych rozmiarów. Jak masz nagłe zwiększenie przepływu to w miejscu początkowym występuje nagły spadek ciśnienia.

Siorbał tak kilka kolejnych km aż w końcu przestał.

Jakby przestał siorbać od razu to bym jeszcze zgodził się że był zalany "nieodpowietrzonym" olejem i z racji kawitacji tenże gaz z oleju by się dużo łatwiej rozprężał. A w wypadku opisanym przez ciebie jestem skłonny drążyć ku temu że zassany bąbel powietrza przesunął się gdzieś gdzie już nie przepływa przez zawory tylko sobie siedzi(ale to zależy jak masz ułożony damper w rowerze).

To jest dobre pytanie do osób, które specjalizują się w serwisie tych damperów - zapewne znalazłby się jakiś forumowicz, który mógłby wypowiedzieć się na temat pasowania uszczelek i szczelności przepony

Myślę że nikt ci tego nie powie bo nikt się nad tym nie zastanawia. Równie dobrze producenci mogli by podawać zakres ciśnienia 0-200psi. Chociaż dochodzi tu jeszcze kwestia zagazowanego oleju. Dot jest potężnie zagazowany. Oleju do zawieszeń nie sprawdzałem w sumie ale pewnie też trochę jest.

Oznaką zapowietrzenia jest najczęściej "urywany powrót", o którym wspomniałem wcześniej i jest to powiązane z kawitacją.

Urywany powrót to zdaje mi się że jest powiązany z bąblem powietrza który sobie gdzieś tam jest w okolicy zaworu i przeciska się przez niego. A że powietrze jest mniej lepkie od oleju to...

Poza tym jeszcze jedna sprawa jest. Bo olej bez podniesionego ciśnienia zacznie się bardzo szybko pienić. Możliwe że ci się spienił a dopompowanie spowodowało ponowne rozpuszczenie się tego gazu tymże oleju.

[=Pietr3k=]

Pietryna, zgadzam się z wszystkim powyżej
Ostatnie zdanie wyjaśnia dlaczego siorbanie znikło w moim damperze

[off_road]

Ziomki pozwolę sobie dowalić coś od siebie do tematu:

Dla leniwych od 3 minuty.

http://www.youtube.com/watch?v=W4ZZYqRVzLc

Własciwie ten film wytłumaczy wszystko co starają sie poprzednicy napisac