Witam właśnie jestem po zakupie nowego roweru w którym mam koła Easton Havoc na 24 szprychach DT piasty Easton na maszynowych łożyskach ,śmigam na nich od połowy lipca ostatnio podczas mycia chwyciłem za koło w celu sprawdzenia piast pod kontem luzów i ruszałem nim na boki usłyszałem metaliczny odgłos przypominający pobrzękiwanie tarczy hamulcowej ,natychmiast zdemontowałem koło (oś 20 mm. Fox 36) sprawdziłem piastę palcami poruszałem góra dół na boki i zero luzu kręci się idealnie ,sprawdziłem szprychy żadna nie ma wyczuwalnych luzów obręcz jest równa .Moja waga to 63,5 kg. Czy to możliwe że te koła muszą się ułożyć i należało by je oddać do naprężenia a może samemu podkręcić minimalnie każdą szprychę cały czas kontrolując stan wycentrowania?
_Cycu94_ pisze:może po prostu koła są mało sztywne. ja miałem podobnie z tylnym kołem na piaście dartmoor. jak ruszałem nim na boki, to tarcza dzwoniła o klocki.
Jak miałes mało sztywne kołą to ich sam nie zaplataj. To nie wina piasty tylko durnego zaplotu lub nie pilnowania naciągu. Havoc sztywny
Sprawdzałem luz na piaście przy zdjętym kole ruszając ośką na wszystkie strony i nic nie wykryłem ,tarcza też na pewno nie dotyka do klocka ,zastanawiam się nad poprawieniem naciągu wszystkich szprych bo podejrzewam że to szprychy a konkretnie nyple w obręcz właśnie powodują te dzwięki (pobrzękiwania) sam tego nie robiłem a do dobrego serwisu mam ponad 80 km.