

Podsiodłówka równą kątowi główki to absurdalnie zły pomysł.Cała reszta pomysłow też sugeruje, że nie obchodzi cię jak rower bedzie jezdził byleby był ładniejszykameldh pisze: No tak masz rację o gustach sie nie dyskutuje , kazdy ma swój. Ogólnie spoko tylko dali by podsiodlowke rowna kątu glowki , troche wydluzyc tylny trojkat i skrocic przedni trojkat . To tak wedlug mnie:)
No własnie o to chodzi, że przegniesz kąt i zamiast siodełka między nogami co pomaga sterować masz je gdzieś za dupą.=Pietr3k= pisze:Podsiodłówka może mieć dowolny kąt, byleby przy wysuniętej sztycy na zadowalającą wysokość i wyregulowaniu na jarzmie kąta pochylenia siodełka, było ono w dobrej odległości od kierownicy przewidzianej dla danego rozmiaru ramy i przesunięte lekko za suport w płaszczyźnie poziomej.
Czli wolisz mieć długi tył, który się kiepsko prowadzi i krótki kokpit na którym sie garbisz bo tak jest ładnie?kameldh pisze:Co do reszty to podtrzymuje opinie , poniewaz tyl jest jakos nieproporcionalny do przodu i go troche koslawi , ale to tylko moja wizja
Proste zadanie mam dla ciebie.kameldh pisze: To chyba na dlugim sie garbisz.Nie az tak , ale widac , ze tyl jest za krotki na ok 200mm skoku , kolo moze obcierac o rure przy dobiciach
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 2 gości