66RC problem
66RC problem
Siema, mam mały problem z moimi 66RC, zmieniłem w nich skok na 150 i zalałem olejem 5W jednak nie chcą one teraz chodzić, amor ugina się jakieś 7cm i to na dodatek z nie ziemskim oporem jakby było tam nawalone dużo powietrza a nic nie ma, dalej nie da rady go ugiąć, jest tak twardy jakby normalnie przy dobiciu.
Czy mógł się tłumik zapowietrzyć czy coś w tym stylu od uginania go gdy był wyciągnięty z amora?
Gdy go rozebrałem go dokładnie wszystko wyczyściłem, może amor potrzebuje trochę czasu, żeby wszystko się nasmarowało nowym olejem i zniknie dziwny opór?
Ogólnie jak już dałem podkładki od zmiany skoku na dół, i złożyłem wszystko w całość to korki wystawały jakieś 2cm ponad korone, a chyba nie powinny.
Dodam tylko, że zanim wsadziłem tłumiki to oglądałem je czy wszystko dobrze złożyłem i wydawało się, że jest ok.
Czy olej 5WT to coś innego niż zwykły 5W? W serwisie dostałem olej rock shoxa i na pudełku pisze 5WT więc nie wiem.
Czy mógł się tłumik zapowietrzyć czy coś w tym stylu od uginania go gdy był wyciągnięty z amora?
Gdy go rozebrałem go dokładnie wszystko wyczyściłem, może amor potrzebuje trochę czasu, żeby wszystko się nasmarowało nowym olejem i zniknie dziwny opór?
Ogólnie jak już dałem podkładki od zmiany skoku na dół, i złożyłem wszystko w całość to korki wystawały jakieś 2cm ponad korone, a chyba nie powinny.
Dodam tylko, że zanim wsadziłem tłumiki to oglądałem je czy wszystko dobrze złożyłem i wydawało się, że jest ok.
Czy olej 5WT to coś innego niż zwykły 5W? W serwisie dostałem olej rock shoxa i na pudełku pisze 5WT więc nie wiem.
http://www.pinkbike.com/photo/4646333/ Bike
Na sucho jeden z tłumików dość dziwnie chodził, przy wysuwaniu stawiał opór, ale nie na całej długości skoku tylko pod koniec, a wcześniej tego nie było
Rozebrałem przed chwilą amora i wygląda na to, że z tłumikiem od kompresji jest wszystko ok, ale tłumik od tłumienia powrotu jakoś dziwnie chodzi, ten od kompresji jak się postawi do góry to się zapada cały bez problemu a ten od powrotu jakiś opór stawia cały czas a i sie zacina co parę ugięć, wydaje mi się, że trochę farby mogło oderwać się od sprężyny i tam wpaść, można go jakoś stamtąd wyciągnąć?
Rozebrałem przed chwilą amora i wygląda na to, że z tłumikiem od kompresji jest wszystko ok, ale tłumik od tłumienia powrotu jakoś dziwnie chodzi, ten od kompresji jak się postawi do góry to się zapada cały bez problemu a ten od powrotu jakiś opór stawia cały czas a i sie zacina co parę ugięć, wydaje mi się, że trochę farby mogło oderwać się od sprężyny i tam wpaść, można go jakoś stamtąd wyciągnąć?
http://www.pinkbike.com/photo/4646333/ Bike
Frr wyjmij tłumik, rozbież wszystko co sie da, byś miał samą "rurke w rurce" luźno chodzące, wlej do jakiegoś słoika rozposzczalnika/benzyny, cokolwiek co rozpuści tłuszcz, i tłumik otworami w ciecz i pompujesz... musi z niego wszystko wylecieć, dokładniej sie nie da tego wyczyścić bo do środka sie nie dostaniesz. Problem może leżeć różnież w "iglicy" od regulacji wkładanej pod korek. Pokombinuj, zobacz od czego sie tnie.
odkopuje temat bo nie chce zakładać nowego
Tłumik był zasyfiony ale już go wyczyściłem, ale po złożeniu amora dalej jest taki twardy, jakby był mocno napompowany
myślałem, że jak troche pojeżdże to amorek sie rozchodzi i znowu będzie działał jak wcześniej ale to nic nie dało
W połowie skoku robi się on jeszcze bardziej twardy, tak jakby coś go lekko blokowało, ale przy użyciu większej siły ugnie się.
Ma ktoś może jakiś pomysł czemu tak może być?
W sumie mógłbym wyciągnąć 1 sprężyne i dopompować go ale nie wiem czy to coś da i czy nie zaszkodzi ogólnie amorkowi.
Tłumik był zasyfiony ale już go wyczyściłem, ale po złożeniu amora dalej jest taki twardy, jakby był mocno napompowany


W połowie skoku robi się on jeszcze bardziej twardy, tak jakby coś go lekko blokowało, ale przy użyciu większej siły ugnie się.
Ma ktoś może jakiś pomysł czemu tak może być?
W sumie mógłbym wyciągnąć 1 sprężyne i dopompować go ale nie wiem czy to coś da i czy nie zaszkodzi ogólnie amorkowi.
http://www.pinkbike.com/photo/4646333/ Bike
Upewnij się, czy na pewno dobrze zalałeś olej. Wszystko co piszesz wskazuje raczej na jego zbyt dużą ilość. Numer z wyjęciem sprężyny możesz przećwiczyć. To nie grozi uszkodzeniem amora, byle byść tylko nie przepompował spreżyny powietrznej ponad zadaną wartość. Może być za miękki w takim przypadku, ale chodzi tylko o to, żeby sprawdzić czy się ugnie głębiej czy nie. Jeśli nie to odsysaj olej. Nie wiem, moze masz złe dane, a może od złego punktu mierzysz, odsysaj tak długo aż uzyskasz pełen skok.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość