Scalp vs. Glory 00
Scalp vs. Glory 00
Sieeema, otóż po długotrwałych poszukiwaniach ramy znalazłem 2 godnych kandydatów Scalp 2012 i Glory 00 2010. Rama śmigana będzie głownie po pomorzu, 2-3 razy w roku góry. Glorka ok 3,5k bez dampera więc na damper też musze liczyć ok 1.000zł. Nuke proof jest na vividzie r2 coil mysle że za 5k mógłbym go wyrwać. Obydwie ramy są nowe, prosze o pomoc, bo w ciągu tygodnia chciałbym cos zakupić (dopóki mam dobre oferty) a jestem w kropce. Waże 60kg 177cm. Prosiłbym także o rady jaki rozzmiar brać i jaka twardośc sprężyny.
Edit.Glora przedni trójkąt 2010, tylni 2011. Chopak niby z gwary dostał przedni trójkąt bo cos z mufa miał nie tak. Ramka nigdy nie smigana.
Edit.Glora przedni trójkąt 2010, tylni 2011. Chopak niby z gwary dostał przedni trójkąt bo cos z mufa miał nie tak. Ramka nigdy nie smigana.
http://cezar-mtb.pinkbike.com/
Jeżeli masz naprawdę zamiar wyjechać tylko 2-3x w góry to też polecę glorię. Miałem akurat 2010 i na nasze lokalne trasy (dość płaskie, płynne, bez luznych kamieni) deklasowala demowke. Dość stromy kąt główki nie przeszkadzał, a rower nieporownywalnie zwrotniejszy/skoczniejszy/zwinniejszy w porownaniu do demo, które miałem po glorce.
Do tego, dochodzi sprawa, że na ramie gianta, można sklecić naprawdę lekki rowerek.
Do tego, dochodzi sprawa, że na ramie gianta, można sklecić naprawdę lekki rowerek.
Przede wszystkim obydwie ramy mają zupełnie różnie pracujące zawieszenie.
Glory z wirtualnym punktem obrotu, podobnie jak większość ram z zawieszeniem pokroju Maestro/VPP/itp, będzie na tym samym damperze bardziej czuła.
W jednozawiasie masz ponadto większe szarpnięcie łańcucha przy skoku (w Scalpie nie jest ono duże, bo oś obrotu leży niedaleko od suportu i powyżej niego), i mniejszą sztywność boczną (o ile obie są tak samo sztywne - tego nie sprawdzałem, to jednozawias pierwszy złapie luzy i łożyska na głównym zawiasie są dużo bardziej obciążone).
Jeśli się tu mylę - niech ktoś poprawi, bo na Glory jeździłem tylko chwilę.
Glory z wirtualnym punktem obrotu, podobnie jak większość ram z zawieszeniem pokroju Maestro/VPP/itp, będzie na tym samym damperze bardziej czuła.
W jednozawiasie masz ponadto większe szarpnięcie łańcucha przy skoku (w Scalpie nie jest ono duże, bo oś obrotu leży niedaleko od suportu i powyżej niego), i mniejszą sztywność boczną (o ile obie są tak samo sztywne - tego nie sprawdzałem, to jednozawias pierwszy złapie luzy i łożyska na głównym zawiasie są dużo bardziej obciążone).
Jeśli się tu mylę - niech ktoś poprawi, bo na Glory jeździłem tylko chwilę.
Gdybym nie miał szklanego blatu w biurku to bym z całej pary pierdolnał w nie baniakiem. Czułość nie ma nic wspolnego z wirtualnym punktem obrotu. A wrzucanie do tego samego worka wszystkich wirtuali to jest chyba nawet większy absurd.=Pietr3k= pisze:Glory z wirtualnym punktem obrotu, podobnie jak większość ram z zawieszeniem pokroju Maestro/VPP/itp, będzie na tym samym damperze bardziej czuła.
Nie prawda=Pietr3k= pisze:W jednozawiasie masz ponadto większe szarpnięcie łańcucha przy skoku
nie prawda.=Pietr3k= pisze:i mniejszą sztywność boczną (o ile obie są tak samo sztywne - tego nie sprawdzałem, to jednozawias pierwszy złapie luzy i łożyska na głównym zawiasie są dużo bardziej obciążone).
Ogólnie szerzysz jakies mity wyciągnięte rodem z broszury speca czy santy koło 2003 roku.
Gdybym nie posiadał szklanego ekranu, też dałbym mu z dyńki na Twoją cześć
Większość ogarniętych forumowiczów DHZ v PB podaje za główny argument większą czułość wielozawiasów i nie wiem skąd to oburzenie?! Przy hamowaniu w jednozawiasie (niech będzie, że z jakimś wyjątkiem) utwardza się zawieszenie, które zamiast pochłaniać nierówności - na nich podskakuje - to nazywam w głównej mierze barkiem czułości takich ram. To nieprawda
Rozłożenie sił ze sztywnego tylnego trójkąta na znacznie oddalone od siebie (na górze i dole) dwa linki, zamiast jeden zawias z dodatkowymi krzywkami, oddalonymi na kilka cm. od tego zawiasu, nie poprawi żywotności?

Większość ogarniętych forumowiczów DHZ v PB podaje za główny argument większą czułość wielozawiasów i nie wiem skąd to oburzenie?! Przy hamowaniu w jednozawiasie (niech będzie, że z jakimś wyjątkiem) utwardza się zawieszenie, które zamiast pochłaniać nierówności - na nich podskakuje - to nazywam w głównej mierze barkiem czułości takich ram. To nieprawda

Rozłożenie sił ze sztywnego tylnego trójkąta na znacznie oddalone od siebie (na górze i dole) dwa linki, zamiast jeden zawias z dodatkowymi krzywkami, oddalonymi na kilka cm. od tego zawiasu, nie poprawi żywotności?
Za głowny argument czego?=Pietr3k= pisze:Większość ogarniętych forumowiczów DHZ v PB podaje za główny argument większą czułość wielozawiasów
I jest to nie prawda. Moje oburzenie wynika z tego, że to nie ma żadnego związku z prawdą i jesli ktoś tak twierdzi to nie jest ogarniety i z całym szacunkiem ale nie ma zielonego pojecią o zawieszeniu w rowerze. Jeśli chodzi o samą czułość to nie ma żadnych różnic pomiędzy 1 zawiasem i wirtualem.
Ale czułość to praca cały czas. Tak 1 zawias usztywnia się podczas hamowania ale tak samo usztywniają się wirtuale. Zerowe usztywnienie masz w tylko kilku konstrukcjach i wbrew pozorom nie jest to w pełni korzystne bo pomimo opinii"ogarniętych użytkowników dhz i pb" ta siła próbująca ugiąć/wyciągnąć zawieszenie z tyłu nie jest magicznie rozpraszana przez małe skrzaty. Fizyka tak nie działa.=Pietr3k= pisze:Przy hamowaniu w jednozawiasie (niech będzie, że z jakimś wyjątkiem) utwardza się zawieszenie, które zamiast pochłaniać nierówności - na nich podskakuje - to nazywam w głównej mierze barkiem czułości takich ram.
=Pietr3k= pisze:Rozłożenie sił ze sztywnego tylnego trójkąta na znacznie oddalone od siebie (na górze i dole) dwa linki, zamiast jeden zawias z dodatkowymi krzywkami, oddalonymi na kilka cm. od tego zawiasu, nie poprawi żywotności?
Mam tutaj wrzucic link pierwszej lepszej kony? Bo szczerze mógłbym wymieniać w nieskończoność 1 zawiasy o innej konstrukcji niż mówisz. Pomijam już fakt, ze liczy się jeszcze czy nawet przy konstrukcji jak Scalp poczujesz brak sztywności. Zwłaszcza na trasach w pl. Szczerze w to wątpie.
Spaced, ja nie mówię o jednozawiasach KAŻDEGO typu, tylko takich jak konstrukcja tego Scalpa z tematu. Nie wykraczajmy za daleko poza te dwa, bo to i tak bardzo szeroki temat... Kona to zupełnie inna konstrukcja i nawet na niej jeżdżę.
Przy Scalpie raczej brak sztywności nie będzie odczuwalny, ale wg powyższej argumentacji o przenoszeniu obciążeń, ta rama powinna złapać luzy szybciej. Nic nie wspomniałem w tym temacie o rozpraszaniu sił, bo coś takiego nie istnieje.
Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę precyzję złożenia, jakość wykonania i wielkość oraz typ łożysk, ale darujemy sobie zagłębianie się w te szczegóły.
Obstaję przy tym rozumowaniu i mechanika nie pozwala myśleć inaczej.
Powracając do tych 'obeznanych', którzy wypowiadali się w podobny sposób... No cóż, czułość ramy to praca cały czas, zgadzam się z Tobą, ale czy nie o to chodzi w tym sporcie, aby przy zjeździe w dół przy naciśniętym hamulcu jakość tej pracy była najważniejsza? Wybieranie korzeni i praca na płaskim nie da tu miarodajnego porównania jednozawiasu z wirtualami
Przy Scalpie raczej brak sztywności nie będzie odczuwalny, ale wg powyższej argumentacji o przenoszeniu obciążeń, ta rama powinna złapać luzy szybciej. Nic nie wspomniałem w tym temacie o rozpraszaniu sił, bo coś takiego nie istnieje.
Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę precyzję złożenia, jakość wykonania i wielkość oraz typ łożysk, ale darujemy sobie zagłębianie się w te szczegóły.
Obstaję przy tym rozumowaniu i mechanika nie pozwala myśleć inaczej.
Powracając do tych 'obeznanych', którzy wypowiadali się w podobny sposób... No cóż, czułość ramy to praca cały czas, zgadzam się z Tobą, ale czy nie o to chodzi w tym sporcie, aby przy zjeździe w dół przy naciśniętym hamulcu jakość tej pracy była najważniejsza? Wybieranie korzeni i praca na płaskim nie da tu miarodajnego porównania jednozawiasu z wirtualami

-
- Posty: 2379
- Rejestracja: 17.07.2009 08:04:48
- Lokalizacja: Węgierska Górka
- Kontakt:
Własnie glorka jest w S'ce ;( Gdyby dał jakąś ogarniętą sztyce z gięciem w tył mysle że by stykneła. Teraz to już mam kompletny mentlik w głowie co brać, byłem przekonany do glorki, potem znalazłem scalpa napaliłem sie na niego i teraz znowu piszecie, że glory.... Kumpel ma big hita S, jak sie na tym przejechałem to naprawde dobrze mi sie jeździło.
http://cezar-mtb.pinkbike.com/
No nie darujmy sobie bo mówimy o konkretnych rowerach. Jak scalp ma większe to nie złapie szybciej. Wiekszośc 1 zawiasów obecnie ma raczej na tyle duze by sobie z tym radzic.=Pietr3k= pisze:Przy Scalpie raczej brak sztywności nie będzie odczuwalny, ale wg powyższej argumentacji o przenoszeniu obciążeń, ta rama powinna złapać luzy szybciej. Nic nie wspomniałem w tym temacie o rozpraszaniu sił, bo coś takiego nie istnieje.
Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę precyzję złożenia, jakość wykonania i wielkość oraz typ łożysk, ale darujemy sobie zagłębianie się w te szczegóły.
To trasa to albo hamowanie albo korzenie albo parking?=Pietr3k= pisze: Wybieranie korzeni i praca na płaskim nie da tu miarodajnego porównania jednozawiasu z wirtualami

Powtórze to jeszcze raz. Wiekszość wirtuali w mniejszym czy większym stopniu się usztywnia i nie jest to jednoznacznie źle. Aktywne zawieszenie podczas hamowania jest fajne ale jw. tej siły nie rozpraszają gnomy tylko idzie na przód. Dobre zawieszenie, to zbilansowane zawieszenie, nie jakies z 1 zajebistą cechą, przez którą reszta cierpi. A i glorka tez sie pewnie usztywnia troche, znajac zycie mniej ale czy jak zaczniesz jechac to odczujesz to poza brake bumpami w bikeparku (gdzie kolega na razie nie planuje jechac)=Pietr3k= pisze:Powracając do tych 'obeznanych', którzy wypowiadali się w podobny sposób... No cóż, czułość ramy to praca cały czas, zgadzam się z Tobą, ale czy nie o to chodzi w tym sporcie, aby przy zjeździe w dół przy naciśniętym hamulcu jakość tej pracy była najważniejsza?
CEZAR pisze:Własnie glorka jest w S'ce ;( Gdyby dał jakąś ogarniętą sztyce z gięciem w tył mysle że by stykneła. Teraz to już mam kompletny mentlik w głowie co brać, byłem przekonany do glorki, potem znalazłem scalpa napaliłem sie na niego i teraz znowu piszecie, że glory.... Kumpel ma big hita S, jak sie na tym przejechałem to naprawde dobrze mi sie jeździło.
Tak jak polecałem glorke to ska raczej bedzie za mała. Wsiadłem na ske kumpla. jestem od ciebie moze 2cm wyzszy i kolanami o kiere biłem i nie było tego jak obejść.
Nie jeździłem na Scalpie ale jeżeli chodzi o jakość wykonania to dno! Dwa tygodnie temu zamawiałem dla kumpla Scalpa 2012 z CRC. Cena fajna (4700 bez dampera), ale po wyjęciu z ramy z kartonu aż złapałem się z głowe... lakier w kilku miejscach odchodził, miał odpryski a sprzęt wyglądał jakby był drugi raz malowany. Wahacz był tak ciasno spasowany ,że zdzierał lakier do gołego metalu z przedniego trójkąta. Zaznaczam ,że była to nowa rama, oryginalnie zapakowana prosto z kartonu
Kontroler jakości musiał być tego dnia ostro naj@@@ny.
Podejrzewam ,że nie każda tak wygląda, ale jeżeli chodzi o loterię to wole lotto

Podejrzewam ,że nie każda tak wygląda, ale jeżeli chodzi o loterię to wole lotto

Jak już pisałem rama była dla kolegi, więc ja ofert nie szukałem. Dla siebie wolałbym wziąć z CCDD http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=55492, ale po tym jak zobaczyłem jak wygląda nowa ram od nuka nie zaryzykowałbym zakupuCEZAR pisze:Czy taka fajna ??? nie wiem, w Polsce od ręki bez żadnych negocjacji możesz kupić za 5300 z vividem. Tak mówicie że S'ka za mała, no szkoda szkoda, narazie tylko S mam mozliwośc zakupu

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości